Dąbrówka: uczczono pamięć ofiar “Śląskiego Katynia”

Na Polanie Śmierci, zwanej Śląskim Katyniem, we wtorek 13 kwietnia oddano hołd pomordowanym w 1946 r. żołnierzom. W Lesie w Dąbrówce (gmina Wielowieś) zginęło 200 partyzantów, którzy zostali podstępem zwabieni w to miejsce, a następnie zabici.

Oprawcy spalili wszelkie ślady zbrodni, dlatego przez wiele lat nikt nie mówił o tragedii młodych chłopców. 13 kwietnia, w Dniu Pamięci Ofiar Zbrodni Katyńskiej, właśnie na Polanie Śmierci odbył się Apel Poległych, oddano salwę honorową oraz wspólnie modlono się za pomordowanych. – We wrześniu 1946r do rejonu Dąbrówki UB i milicja przywiozła siedem samochodów z partyzantami z gór. Zamknęli ich w stodole i wysadzili w powietrze, powstał olbrzymi pożar, który sprawił, że nie został żaden ślad – wspomina żołnierz Armii Krajowej Stanisław Piecuch. – To była akcja zorganizowana przez bezpiekę, konfidenci wkradli się do tych oddziałów i obiecywali im pomoc w przedostaniu się na Zachód, do gen. Andersa. W czasie drogi żołnierze zostali rozbrojeni, tłumaczono im to charakterem ziem, po których się poruszali, były one patrolowane, zostali także podzieleni na mniejsze grupki. Ci chłopcy to byli partyzanci, którzy pozostali z AK, Batalionów Chłopskich.

Zbrodniarze tak dobrze zadbali o zatarcie śladów, że do tej pory nie udało znaleźć się żadnych dowodów. Wydarzenia sprzed 64 lat wspominano dziś w miejscu tragedii. Na Polanie Śmierci w Dąbrówce uczczono pamięć poległych w wojskowym ceremoniale, była także modlitwa za zabitych przed 64 i 70 laty oraz za ofiary sobotniej tragedii.

Spotkanie na polanie Śląski Katyń w Dąbrówce poprzedziła konferencja dla młodzieży w starostwie powiatowym w Gliwicach. Wykład nt. “Katyń – fakty, opinie, kłamstwa” wygłosił Mirosław Sikora z Instytutu Pamięci Narodowej w Katowicach.

W konferencji oraz uroczystościach w Dąbrówce wzięła udział młodzież ze szkół ponadgimnazjalnych z powiatu gliwickiego.