Danuta Stenka i Artur Żmijewski na planie filmowym „Klechy”
01 marca 2018 | 16:53 | rm (KAI) | Radom Ⓒ Ⓟ
Kolejni znani i popularni aktorzy – Danuta Stenka i Artur Żmijewski wystąpili na planie filmowym „Klechy”. Powstający obraz dotyczy wydarzeń z protestu Radomskich Robotników w czerwcu 1976 r. Jednym z bohaterów tego zrywu był ks. Roman Kotlarz, którego prześladowała Służba Bezpieczeństwa i który zmarł na skutek pobicia przez „nieznanych sprawców”.
1 marca sceny były kręcone w Samodzielnym Wojewódzkim Publicznym Zespole Zakładów Psychiatrycznej Opieki Zdrowotnej im. dr Barbary Borzym w Radomiu. Tytułowy bohater filmu ks. Roman Kotlarz był kapelanem w tej placówce w latach 70-tych ubiegłego wieku. Oprócz odtwórcy głównej roli – Mirosława Baki udział w filmie biorą: Danuta Stenka i Artur Żmijewski. Oboje grają funkcjonariuszy Urzędu Bezpieczeństwa.
Dla aktorki temat filmu jest niezwykle ciekawy. „Dopóki nie przeczytałam scenariusza, nic nie wiedziałam o tej historii. Cieszę się, że pójdzie ona w świat. Jestem jedną z wielu osób, które dopiero teraz dowiedziały się o losach głównego bohatera filmu” – powiedziała D. Stenka na antenie Radia Plus Radom. Wyjaśniła, że gra kobietę, „dla której ważny jest tylko jej prywatny interes, a nie losy kraju. Podejmuje działania nawet wbrew własnemu synowi”.
Wrażeniami z pierwszego dnia filmowego podzielił się również Artur Żmijewski. „Trudno nie przyjąć roli w filmie, który opowiada o takiej postaci historycznej, jaką był ks. Kotlarz. Jest to wspaniała opowieść. A wszystko to odbywa się w cudownym towarzystwie. W filmie grają Danuta Stenka czy Piotr Fronczewski. Tym razem w sutannie występuje Mirosław Baka. Pamiętam także swój ostatni pobyt w Radomiu, gdzie powstawały zdjęcia do Teatru Telewizji. Zagrałem nieżyjącego ks. Józefa Wójcika z Suchedniowa” – wspomina aktor, który w filmie gra pracownika UB. „Moja postać na swój sposób jest groźna, ale i śmieszna. Mój bohater to towarzysz Stefan, który jest aparatczykiem” – dodał.
Premiera obrazu zaplanowana została na 17 października 2018 roku, w 90. rocznicę urodzin niezłomnego kapłana i męczennika czasów komunizmu i jednocześnie nazajutrz po 40. rocznicy wyboru kard. Karola Wojtyła na Stolicę Piotrową.
Ks. Roman Kotlarz w chwili śmierci miał 47 lat. Był inwigilowany przez ówczesne władze. W dniu protestu – 25 czerwca 1976 pobłogosławił uczestników tego marszu. Był potem nachodzony i dotkliwie pobity przez tzw. „nieznanych sprawców” na plebanii w Pelagowie-Trablicach, gdzie był proboszczem. Zmarł 18 sierpnia 1976.
cieszymy się, że odwiedzasz nasz portal. Jesteśmy tu dla Ciebie!
Każdego dnia publikujemy najważniejsze informacje z życia Kościoła w Polsce i na świecie. Jednak bez Twojej pomocy sprostanie temu zadaniu będzie coraz trudniejsze.
Dlatego prosimy Cię o wsparcie portalu eKAI.pl za pośrednictwem serwisu Patronite.
Dzięki Tobie będziemy mogli realizować naszą misję. Więcej informacji znajdziesz tutaj.