Debata „Zamach na Papieża – śmierć Prymasa. 15 dni, które wstrząsnęły Polską”
19 listopada 2021 | 09:52 | dg | Warszawa Ⓒ Ⓟ
„Zamach na Papieża – śmierć Prymasa. 15 dni, które wstrząsnęły Polską” – to tytuł zorganizowanej przez Mt 5,14 | Muzeum Jana Pawła II i Prymasa Wyszyńskiego debaty. W spotkaniu udział wzięli Piotr Dmitrowicz (historyk, dyrektor Mt 5,14 | Muzeum Jana Pawła II i Prymasa Wyszyńskiego), Sławomir Cenckiewicz (historyk, dyrektor Wojskowego Biura Historycznego), Jan Maria Jackowski (historyk, senator RP), Paweł Kowal (historyk i politolog, poseł na Sejm RP), a rozmowę poprowadził red. Rafał Dudkiewicz.
Spotkanie odbyło się w oddziale Mt 5,14 | Muzeum Jana Pawła II i Prymasa Wyszyńskiego przy pl. Bankowym 1A.
Tematem dyskusji była druga połowa maja 1981 r., – „15 dni, które wstrząsnęły Polską” – zamach na papieża Jana Pawła II 13 maja oraz śmierć prymasa Stefana Wyszyńskiego 28 maja. Pretekstem do spotkania było ukazanie się albumu „Doświadczyć wspólnoty. Pożegnanie prymasa Wyszyńskiego w obiektywie Jana Marii Jackowskiego” (Warszawa 2021), ukazującego niepublikowane dotąd fotografie z pogrzebu Prymasa Tysiąclecia.
Debatę rozpoczęło odtworzenia wypowiedzi będącego już w ciężkim stanie zdrowia prymasa Wyszyńskiego po zamachu na Jana Pawła II. Prymas ówczesne przeżycia Polaków nazwał skromnymi w porównaniu z tym, co dotknęło „apostoła pokoju i miłości w całym świecie”, jak nazwał papieża z Polski. Wskazał, że zamach na papieża sprawia, iż ludzie współcześni czują się zaniepokojeni o losy świata. Stwierdził również, że nie udało się zabezpieczyć głowy Kościoła, i o to zapytał prowadzący spotkanie.
Sławomir Cenckiewicz powiedział, że ciężko ocenić, co konkretnie miał na myśli prymas – czy wspólnota Kościoła nie była w stanie obronić papieża, czy służby Watykanu, czy władze Włoch. Przywołał publikacje IPN analizujące historię zamachu na polskiego papieża, z których wynika, że „tropy sowieckie zamachu są dowiedzione”. Podkreślił, że cały mechanizm decyzyjny nie jest dokładnie znany, jednak „nie ulega wątpliwościom, że ta sprawa wyszła z Moskwy”.
Sceptycznie odniósł się do zeznań zamachowca A. Agcy. Wskazał, że przez polskich badaczy wciąż zaniedbana jest kwestia dostępu wrogiej agentury do papieża. Podał przykłady znajomości przez komunistyczne służby architektury bezpieczeństwa Stolicy Apostolskiej, ale również obecnych w jej raportach detali dotyczących układu papieskich apartamentów, planu dnia Jana Pawła II, a nawet jego diety i tego, kto przyrządzał posiłki.
Senator Jan Maria Jackowski, przywołując książkę ks. Piaseckiego o umieraniu kard. Wyszyńskiego, przytoczył słowa Prymasa wskazujące, że ten obawiał się zamachu na Jana Pawła II, a kontekst wypowiedzi miał sugerować, że za zamach obwiniał moskiewskie służby.
Odnosząc się do wątku agentury komunistycznej, senator wspomniał czas, kiedy jako student pomagał w Rzymie o. Kazimierzowi Przydatkowi SJ, ówczesnemu dyrektorowi Domu Pielgrzyma Corda Cordi. Jezuita wskazał mu na pewną willę, z której jest ok. 1200 metrów bezpośrednio do okien papieskich. Znając duże możliwości Stolicy Apostolskiej w Rzymie budziło zdziwienie, że mimo starań nie udało się jej wykupić tej wilii, stanowiącej ewentualne zagrożenie dla papieża.
Opisując czas między zamachem na papieża a śmiercią prymasa, przytoczył słowa kard. Macharskiego, mówiącego, że serca Polaków są rozdarte między Rzymem a Warszawą, między postrzelonym Papieżem a umierającym Prymasem. „Był mocny lęk o to, czy tych dwóch wielkich mężów, ważnych dla Kościoła i Polski, równolegle nie odejdzie z tego świata” – mówił senator Jackowski, dodając, że to wszystko wpisywało się również w skomplikowany kontekst ówczesnych napięć politycznych.
Paweł Kowal, wyjaśniając, dlaczego papież z Polski był tak bardzo problematyczny dla moskiewskich władz, wskazał, że opinia KGB na temat Wojtyły zmieniła w połowie lat 70., kiedy ówczesny krakowski metropolita zaczął bardziej świadomie budować swoją wizję polityki międzynarodowej. Przytoczył dwie wizyty w USA, które na to wpłynęły. W 1976 r. Był w USA w związku z Kongresem Eucharystycznym. Przy okazji cały dzień spędził na Harvardzie, gdzie – oprócz swojej konferencji, przez kilka godzin rozmawiał z „najtężsyzmi głowami amerykańskiej politologii”, spotkał się z intelektualistami polskimi, żydowskimi i ukraińskimi.
Przywołując raporty KGB podkreślił, że już tydzień po wyborze Jana Pawła II definiowały one go jako przeciwnika – zwolennika Zachodu, popierającego grekokatolików, wspierającego tożsamości narodowe, z którym nie będzie wspólnych punktów. Według historyka Wojtyła działał idealnie, w sposób jednocześnie tak subtelny, że jego gesty i słowa wypowiadane w kontekście religijnym odbijały się politycznym echem. „Jan Paweł II znał klucz do rozbicia Imperium. Z Układu Warszawskiego trzeba było wyjąć Polskę, a z ZSRR Ukrainę” – mówił Paweł Kowal. Podkreślił, że na program działań międzynarodowych Jana Pawła II ważny wpływ miała relacja z Ronaldem Reaganem, prezydentem USA.
Sławomir Cenckiewicz, jako zajmujący się służbami specjalnymi, zwrócił uwagę na to, że Jan Paweł II dobrze rozumiał kontekst działania służb specjalnych. Wspomniał, że pierwszej kadencji Reagana towarzyszył szereg tajnych wizyt ówczesnego szefa CIA u papieża z Polski, w których raczej nie uczestniczyli nawet papiescy sekretarze.
Omawiając dramatyczne okoliczności maja 1981 roku zwrócił uwagę na kontekst polityczny w Polsce – do władzy doszedł gen. Jaruzelski, wcześniej miało miejsce przesilenie bydgoskie, nastroje społeczne i w Solidarności pogarszają się.
Senator Jackowski podkreślił, że Jan Paweł II i prymas Wyszyński w swojej działalności zawsze patrzyli na rzeczywistość przez pryzmat wiary, „obaj byli przekonani i to głosili, że Panem Historii jest Bóg”.
Opisując atmosferę tamtych dni przytoczył polityczne okoliczności napięć społecznych. Wspomniał m. in. wielogodzinne spotkanie Wyszyńskiego z Jaruzelskim z 27 marca 1981 r., realną obawę przed interwencją ZSRR, wprowadzenie kartek na artykuły spożywcze.
Opowiadał również o tym, jak dokumentował 4-dniowe iroczystości pogrzebowe prymasa Wyszyńskiego. O obecności służb PRL wśród rozmodlonych uczestników a także przedstawicieli władz PRL jako oficjalnej delegacji. Pogrzeb był transmitowany w radiu i telewizji. „Siła zgromadzenia polega na tym, że wspólnie przeżywa się emocje w ważnych chwilach. Starałem się odzwierciedlić to na zdjęciach. To było autentyczne doświadczenie wspólnoty” – mówił, odnosząc się do swojej publikacji ze zdjęciami z pogrzebu Prymasa.
W dyskusji poruszono również m. in. kwestię stosunku kard. Wyszyńskiego i innych ówczesnych biskupów do Solidarności, jego polityczny realizm, stosunek władz PRL do Prymasa, podejście Wyszyńskiego do „żołnierzy wyklętych”.
Spotkanie było transmitowane, nagranie dostępne jest na YouTube Muzeum.
cieszymy się, że odwiedzasz nasz portal. Jesteśmy tu dla Ciebie!
Każdego dnia publikujemy najważniejsze informacje z życia Kościoła w Polsce i na świecie. Jednak bez Twojej pomocy sprostanie temu zadaniu będzie coraz trudniejsze.
Dlatego prosimy Cię o wsparcie portalu eKAI.pl za pośrednictwem serwisu Patronite.
Dzięki Tobie będziemy mogli realizować naszą misję. Więcej informacji znajdziesz tutaj.