Delegacja z Polski odwiedziła kolebkę tarnowskich misji w Republice Konga

Oyo to kolebka tarnowskich misji w Republice Konga. Była to pierwsza placówka, do której przybyło trzech kapłanów z Tarnowa. Z okazji 50-lecia tego wydarzenia, delegacja z diecezji tarnowskiej na czele z biskupem Andrzejem Jeżem odwiedziła Oyo.

Kazanie wygłosił ks. Stanisław Jeż, który w listopadzie 1973 r. przybył na tę misję z dwoma swoimi kolegami: ks. Stanisławem Łacnym (†2012) i ks. Andrzejem Piotrowskim. Kapłan wspomniał o wizycie u pewnego starca, który czekał długi czas na przybycie kapłana i na ich widok rozpłakał się z radości, a następnie przyjął upragnione sakramenty. Misja była bowiem opuszczona i tarnowscy misjonarze tworzyli wszystko od początku, często na piechotę pokonując kilkanaście kilometrów, aby dojść do wiosek.

W nowym kościele, wybudowanym kilka lat temu przez pochodzącego stąd prezydenta Konga, biskup tarnowski Andrzej Jeż w obecności miejscowego arcybiskupa Wiktora Abagni przewodniczył Eucharystii, w której wzięło udział kilkaset dzieci i kilkadziesiąt osób dorosłych. Koncelebransów z Konga i z Polski było kilkunastu. Celebracja trwała dwie i pół godziny.

Dyrektor Dzieła Misyjnego Diecezji Tarnowskiej ks. Krzysztof Czermak nawiązał do historii pierwszych lat pobytu i pracy tarnowskich misjonarzy w Oyo, zatrzymując się przy osobie zmarłego ostatniego proboszcza ks. Józefa Piszczka, który z dużym oddaniem przez ponad 25 lat służył miejscowym wiernym.

Po Mszy św. celebransi i grupa wiernych przeszli na krótką modlitwę do grobu ks. Józefa Piszczka, znajdującego się obok kościoła, przy grocie maryjnej, którą sam wybudował.

– Ks. Józef został tu zapamiętany jako ktoś wyjątkowy. Jego ponad 25-letnia obecność pozostawiła trwały ślad w osobach księży i wiernych świeckich. W oczy rzuca się funkcjonująca szkoła, w której od przedszkola do liceum pobiera edukację 680 uczniów – dodaje ks. Czermak.

Oyo jest misją należącą do diecezji Owando. Liczy ona 17 parafii obsługiwanych przez ponad 50 księży.