Diecezja bielsko-żywiecka dziękowała za zakończony pontyfikat Benedykta XVI
28 lutego 2013 | 00:22 | rk Ⓒ Ⓟ
Papież nie opuszcza Łodzi Piotrowej, ale przechodzi do innego nurtu życia Kościoła – mówił ks. prałat Krzysztof Ryszka, który 28 lutego w kościele pw. Najświętszego Serca Pana Jezusa w Bielsku-Białej przewodniczył Mszy dziękczynnej za zakończony pontyfikat papieża Benedykta XVI. Przed liturgią, o godz. 20 w bielskiej świątyni, podobnie jak w innych kościołach diecezji bielsko-żywieckiej, rozległy się dzwony żegnające Ojca Świętego, który o tej godzinie zakończył swój pontyfikat.
W kazaniu proboszcz parafii usytuowanej przy Kurii biskupiej wyraził przekonanie, że niemal ośmioletni pontyfikat Benedykta polegał na „utwierdzaniu braci w wierze”. Przypomniał, że ogłaszając Rok Wiary, Ojciec Święty, chciał m.in. by na nowo odczytać dokumenty Soboru Watykańskiego II. Kaznodzieja stanowczo zaprzeczył temu, że – jak komentowały to niektóre media – papież opuszczał Łódź Piotrową.
„Papież jej nie opuszcza, bo nadal pozostaje w Kościele i przechodzi do innego nurtu życia Kościoła, jaki biegnie tam, gdzie jest dużo modlitwy. Papież podjął tę decyzję nie z tchórzostwa, bo mówił, że boi się tylko pobytu u dentysty, nie z wygodnictwa, ale z troski o Kościół, by był on kierowany, a nie dryfował, bo z racji podeszłego wieku i nasilającej się choroby oraz opuszczających go sił, nie mógł już utrzymać steru” – podkreślał duchowny i zaznaczał, że głównym przesłaniem Benedykta XVI była zachęta, by „we wszystkich zawirowaniach trzymać się Boga, liczyć się z Bogiem i liczyć bardziej na Boga niż na ludzi”.
Jak przypominał ks. Ryszka, Benedykt XVI zadał nam do przeżycia Rok Wiary i do wykonania Nową Ewangelizację. „Benedykt XVI zakończył misję sternika Kościoła, i zachęca nas byśmy nie porzucali troski o Kościół, ale też byśmy nie troszczyli się zbytnio, jakby od nas wszystko zależało, bo przecież w Kościele, w tej łodzi Piotrowej płynie z nami Chrystus. On ucisza burze!” – dodawał kapłan i porównywał dni wakatu na Stolicy Piotrowej do czasu kiedy Kościołem, niczym pilot automatyczny w samolotach, steruje Duch Święty.
Zdaniem proboszcza, Benedykt XVI był przekonany, że serce Kościoła nie bije tam gdzie dokonują się planowania, zarządzania i dowodzenie, ale tam gdzie ludzie się modlą. Dlatego, jak zaznaczał duchowny, Joseph Ratzinger wybrał na ostatnie sekwencje swojego życia „świat modlitwy pokornej w ciszy klasztoru”.
„I my gromadzimy się na modlitwie, bo tu bije serce Kościoła. Dziś z wielkim zaufaniem chcemy powiedzieć: dzięki Ci Boże za Benedykta XVI, za Jego pokorę, wiarę i mądrość” – mówił ks. Ryszka.
Msze dziękczynne odbywały się dziś we wszystkich kościołach diecezji bielsko-żywieckiej. O godzinie 20 sprawowana była Msza św. dziękczynna za dar pontyfikatu Benedykta XVI w sanktuarium Matki Bożej Cieszyńskiej w Cieszynie. Podczas liturgii modlono się w intencji wyboru nowego papieża.
cieszymy się, że odwiedzasz nasz portal. Jesteśmy tu dla Ciebie!
Każdego dnia publikujemy najważniejsze informacje z życia Kościoła w Polsce i na świecie. Jednak bez Twojej pomocy sprostanie temu zadaniu będzie coraz trudniejsze.
Dlatego prosimy Cię o wsparcie portalu eKAI.pl za pośrednictwem serwisu Patronite.
Dzięki Tobie będziemy mogli realizować naszą misję. Więcej informacji znajdziesz tutaj.