Kolejne miasto chce ograniczenia w handlu alkoholem

W Ełku został powołany specjalny zespół, złożony nie tylko z urzędników, ale również przedstawicieli policji, straży, terapeutów i przedsiębiorców, który ma przeanalizować zapisy nowelizacji ustawy o wychowaniu w trzeźwości i przeciwdziałaniu alkoholizmowi po to, aby ewentualnie proponowane zmiany wpłynęły na poprawę bezpieczeństwa w mieście, jednocześnie nie zagrażając wolności prowadzenia działalności gospodarczej

Od 14 lipca obowiązuje w Suwałkach zakaz sprzedaży alkoholu w sklepach i na stacjach benzynowych w godz. 23.00 – 6.00. O takie ograniczenie wnioskowała Komenda Miejska Policji w Suwałkach. Zakaz nie dotyczy barów i restauracji.

Polska potrzebuje policjantów gotowych do walki ze złem

Wprowadzone ograniczenie ma zapewnić mieszkańcom spokój, ład i porządek publiczny w godzinach nocnych. Radni przyjęli też projekt uchwały, która określa minimalną odległość punktów sprzedaży alkoholu od żłobków, przedszkoli, szkół i kościołów. Zgodnie z dokumentem takie punkty nie będą mogły być bliżej niż 40 metrów od wymienionych instytucji. To znaczy, że dwa sklepy nie będą mogły wystąpić o przedłużenie swoich koncesji.

Konsultacje społeczne w sprawie obostrzeń dotyczących handlu alkoholem ogłosił także burmistrz Sejn. Arkadiusz Nowalski podkreśla, że pomysł wyszedł od osób, które na co dzień zajmują się problemami, jakie powoduje nadużywanie alkoholu. Planowany projekt uchwały zakłada zakaz handlu alkoholem w godzinach od 23:00 do 6:00 rano oraz minimalną odległość punktów sprzedaży alkoholu na 50 metrów od szkół, żłobków, przedszkoli, przy czym w przypadku szkół średnich ma ona wynosić 100 metrów. Nocny zakaz handlu dotyczy punktów sprzedaży napojów alkoholowych przeznaczonych do spożycia poza nimi, czyli sklepów, marketów a nie restauracji lub barów.

Nowelizacja ustawy o wychowaniu w trzeźwości i przeciwdziałaniu alkoholizmowi weszła w życie 9 marca. Samorządy mają pół roku na dostosowanie uchwał gminnych do nowych zapisów.