Diecezja kielecka: całe rodziny spotykają się przy żywych szopkach
26 grudnia 2017 | 19:59 | dziar | Kielce Ⓒ Ⓟ
Rodziny z dziećmi, osoby starsze, członkowie wspólnot czy grup śpiewaczych spotykają się w wielu miastach regionu, gdzie w kościołach i parafiach, przy domach klasztornych czy w przestrzeni miejskiej – zbudowano żywe szopki, ze Świętą Rodziną w centrum i z żywymi zwierzętami, na wzór szopek franciszkańskich.
Tak jest m.in. w Chęcinach przy klasztorze ojców franciszkanów, gdzie w budowę żywej szopki i jasełka o Bożym Narodzeniu, angażują się podopieczni ośrodka terapii uzależnień „San Damiano”, leczący się w Chęcinach. Będą o nią dbać przynajmniej do Święta Trzech Króli, do 6 stycznia. Szopkę można oglądać codziennie od 7 do 22, w godzinach otwarcia klasztoru. W szopce są m.in. kucyk, koń małopolski, kozy, owce, kury i gęsi, króliki, pawie i bażanty.
Zorganizowana po raz ósmy żywa szopka przy kościele w Skalbmierzu, przyciągnęła w Pasterkę i świąteczne dni rodziny z parafii oraz gości, m.in. z Kielc, Tarnowa, Krakowa i okolicznych parafii. Atrakcją szopki jest osioł Maciek, będący własnością parafii. W wigilię Bożego Narodzenia spotykano się przy stajence przed wcześniejszą Pasterką dla dzieci oraz przed odprawioną tradycyjnie o północy.
W pierwszy dzień świąt po porannych Mszach św. odbyło się parafialne kolędowanie przy szopce. Jak mówi ks. Marian Fatyga, proboszcz parafii, ta żywa i lubiana w Skalbmierzu tradycja ma przybliżać wiernym okoliczności nocy Narodzenia Jezusa w Betlejem oraz służyć integracji, a także potęgować świąteczną radość.
– Wystawiliśmy bożonarodzeniowe misterium, śpiewaliśmy wspólnie kolędy, a wszystko to działo się w towarzystwie zwierząt, które były przy Dzieciątku również dwa tysiące lat temu w betlejemskiej stajence – mówi ks. Fatyga.
Ponad sto elementów liczy szopka budowana od kilkudziesięciu lat w klasztorze ojców cystersów w Jędrzejowie. Część z tych elementów jest ruchoma. Szopkę stopniowo rozbudowywano po 1957 r., kiedy to została przeniesiona z kaplicy św. Bernarda i umieszczona w północnym transepcie kościoła. Jej budowę od 52 lat nadzoruje brat Stanisław. W tym roku pomagał mu ojciec Jakub. Szopka powstawała ponad 3 tygodnie, wokół stanęło kilkanaście choinek. Konstrukcja ma ponad 6 metrów wysokości. Obok Świętej Rodziny z Dzieciątkiem, są tam także m. in. pastuszkowie, zwierzęta, młyn, fontanna i wiele elementów lokalnych, tradycyjnych.
Żywe szopki stanęły w tym roku również w przy klasztorze ojców franciszkanów w Pińczowie, a także przy sanktuarium Matki Bożej Bolesnej Królowej Polski w Kałkowie-Godowie i kościele Podwyższenia Krzyża Świętego w Lubieni oraz w Opatowie. Atrakcją regionu jest rokrocznie szopka w sanktuarium na św. Krzyżu.
cieszymy się, że odwiedzasz nasz portal. Jesteśmy tu dla Ciebie!
Każdego dnia publikujemy najważniejsze informacje z życia Kościoła w Polsce i na świecie. Jednak bez Twojej pomocy sprostanie temu zadaniu będzie coraz trudniejsze.
Dlatego prosimy Cię o wsparcie portalu eKAI.pl za pośrednictwem serwisu Patronite.
Dzięki Tobie będziemy mogli realizować naszą misję. Więcej informacji znajdziesz tutaj.