Diecezja kielecka – wkrótce peregrynacja relikwii Błogosławionej Rodziny Ulmów

W wybranych kościołach stacyjnych diecezji kieleckiej, w większości w sanktuariach związanych z duszpasterstwem rodzin, w marcu ruszy peregrynacja relikwii błogosławionej Rodziny Ulmów. Biskup kielecki Jan Piotrowski w komunikacie odczytywanym właśnie w kościołach, zachęca wiernych z wszystkich parafii do pielgrzymowania do wskazanych kościołów stacyjnych.

„Zechciejmy wykorzystać ten czas łaski nas serdeczną modlitwę do Boga za przyczyną bł. Rodziny Ulmów polecając małżonków i nasze rodziny, a zwłaszcza te w których brakuje zgody i wzajemnej miłości” – pisze bp Piotrowski. Księży z kolei zachęca do zorganizowania pielgrzymek parafialnych, aby jak najwięcej wiernych skorzystało z możliwości modlitwy przy relikwiach.

– „Was, czcigodni Duszpasterze, zachęcam do zorganizowania w parafiach wspólnego wyjazdu celem udania się do wybranego kościoła stacyjnego” – apeluje biskup kielecki.

To wydarzenie religijne trwa w diecezji kieleckiej od 16 do 24 marca.

Rozpocznie się w piątek  16 marca w  bazylice katedralnej w Kielcach, a już tego samego dnia w godzinach popołudniowych oraz w dzień następny,  można będzie oddać cześć relikwiom  w sanktuarium Matki Bożej Miłosierdzia w Piekoszowie.

Kolejne kościoły stacyjne to: sanktuarium Matki Bożej Opiekunki Rodzin we Włoszczowie, sanktuarium św. Józefa Opiekuna Rodziny w Kielcach, kościół św. Brata Alberta Chmielowskiego w Busku-Zdroju, bazylika Grobu Bożego w Miechowie, a na zakończenie 23 marca – sanktuarium Matki Bożej Różańcowej w Smardzowicach.

Peregrynacja relikwii beatyfikowanej Rodziny Ulmów po polskich diecezjach została zainaugurowana 24 września 2023 r. podczas Ogólnopolskiej Pielgrzymki Małżeństw i Rodzin na Jasnej Górze.

Proces beatyfikacyjny rodziny Ulmów -wyjątkowy w historii Kościoła, trwał 20 lat. Beatyfikacja Józefa i Wiktorii Ulmów oraz ich siedmiorga dzieci odbyła się w miejscu ich śmierci – w Markowej.

Rodzina Ulmów została zamordowana 24 marca 1944 r. przez Niemców. W masakrze w Markowej zginęło wówczas kilkanaście osób. Najpierw Niemcy zabili Żydów, których przed niemieckimi prześladowaniami ukrywali u siebie Ulmowie. Z rąk niemieckich żandarmów zginęli: dwie córki sąsiadów Ulmów – Golda (Genia) Gruenfeld i Lea Didner z córką, trzech braci Szallów, ich 70-letni ojciec Saul Szall oraz jego krewny. Następnie Niemcy rozstrzelali Józefa Ulmę i jego żonę Wiktorię, która była w siódmym miesiącu ciąży.