Diecezja tarnowska ma 27 nowych kapłanów

Biskup tarnowski Andrzej Jeż udzielił święceń kapłańskich 27 diakonom. Do tego dnia przygotowywali się przez sześć lat formacji w Wyższym Seminarium Duchownym. Mieli też praktyki w parafiach, szpitalach, uczestniczyli m.in. w oazach i pielgrzymkach. Dziewięciu nowych kapłanów było w czasie formacji seminaryjnej na misyjnych stażach. Pracowali fizycznie, poznawali specyfikę pracy na innym kontynencie.

Ks. Adrian Fyda był na stażu misyjnym w Peru. „Może kiedyś pojadę na misje. Po tym wyjeździe zrodziło się takie pragnienie w sercu” – dodaje.

Ks. Piotr Madej odwiedził podczas stażu Republikę Konga. W dniu święceń mówi KAI, że bierze pod uwagę wyjazd na misje. „Idąc do kapłaństwa jestem otwarty na potrzeby całego Kościoła. Takie mam pragnienie w sercu, bo widziałem jak ci ludzie są głodni Pana Boga” – podkreśla.

W uroczystości święceń w bazylice katedralnej w Tarnowie uczestniczyły rodziny nowych kapłanów, delegacje z ich rodzinnych parafii a także duchowni, siostry zakonne i alumni. Byli również obecni tarnowscy kapłani pracujący m.in. w Watykanie, Hiszpanii, Kazachstanie a także w Niemczech i Austrii. Mszę św. koncelebrował również duchowny pochodzący z Zambii, który modlił się zwłaszcza o powołania misyjne.

W homilii biskup tarnowski Andrzej Jeż mówił kapłanom, by byli blisko ludzi i dawali im nadzieję i siłę. „Cel przyjmowanych dziś przez was święceń streszcza się właśnie w tym, by całym sobą, jak najmocniej i jak najwierniej odbijać światło Chrystusa napełniając nim świat, w którym tak wiele jest ciemności” – mówił biskup.

Ordynariusz diecezji zachęcił kapłanów, by troszczyli się o duchowe Westerplatte współczesnego człowieka.
„Przyjmujecie święcenia kapłańskie w roku, w którym nasza Ojczyzna Polska dziękuje Bogu za dar odzyskania niepodległości. Jako kapłani będzie walczyć o niepodległość ludzkich serc” – podkreślił bp Jeż.

Ks. Bartłomiej Wilkosz mówi, że święcenia to wielka radość. „Spełniają się nasze marzenia. Z nadzieją patrzymy w przyszłość, że ten dzień będzie owocował m.in. dobrem, które będziemy nieśli ludziom” – dodaje. Ks. Mirosław Kurek podkreśla, że pracy będzie sporo, zwłaszcza, że współczesny świat często krzyczy, że Boga nie ma. „Trzeba ten głos przekierować, by pokazać swoim życiem, modlitwą, posługą, że Bóg jest, że człowiek, który Go szuka może Go znaleźć” – powiedział.

W niedzielę w rodzinnych parafiach neoprezbiterów odbędą się prymicje, a już wkrótce nowi kapłani dowiedzą się o swoich pierwszych parafiach.