Diecezja zielonogórsko-gorzowska: 14,5 tys. uczestników „Różańca do granic”

„Różaniec do granic” w diecezji zielonogórsko-gorzowskiej zgromadził 14,5 tys. osób. Wierni zgromadzili się w pięciu kościołach wzdłuż polsko-niemieckiej granicy. Najwięcej osób przyjechało do Słubic.

W zielonogórskiej kurii biskupiej 9 października podsumowano inicjatywę „Różańca do granic” w regionie. W całej diecezji było pięć kościołów stacyjnych: pw. NMP Matki Kościoła w Kostrzynie n. Odrą, pw. Ducha Świętego w Słubicach, pw. Trójcy Świętej w Gubinie, pw. św. Barbary w Łęknicy i pw. Niepokalanego Poczęcia NMP w Przewozie.

– Według danych nadesłanych przez proboszczów było 14,5 tys. ludzi. Były takie miejsca jak Słubice, gdzie samych Komunii było wydanych 4,5 tys. w czasie jednej Mszy św. Było to więc wydarzenie absolutnie bez precedensu. Nie tylko w Polsce, ale i w świecie – mówił ks. Mariusz Iliaszewicz, koordynator akcji w diecezji.

Organizacja tego wydarzenia nie byłaby możliwa, gdyby nie służby i wolontariusze, którzy zaangażowali się w logistyczną organizację tego wydarzenia. „Najpierw chciałbym podziękować samorządowcom z poszczególnych miast i gmin, którzy włączyli się w organizację Różańca do Granic. Następnie chciałbym podziękować policji, straży pożarnej, harcerzom, wolontariuszom, którzy logistycznie zajęli się organizacją tego wydarzenia. W naszej diecezji było przeszło sto punktów modlitewnych” – mówił ks. Robert Patro, dyrektor wydziału duszpasterskiego kurii biskupiej w Zielonej Górze.

Pod wrażeniem inicjatywy są proboszczowie ze stacyjnych parafii. „To było radosne przeżycie wiary. Ludzie cieszyli się, że mogli razem się spotkać i tworzyć tę wspólnotę” – podkreślił ks. Wojciech Skóra, proboszcz parafii pw. NMP Matki Kościoła w Kostrzynie nad Odrą.

Pozytywnie zaskoczeni byli także sami uczestnicy. „Szczerze mówiąc, żeby się modlić, nie musiałam przyjechać do Słubic, na granicę. Modlę się w kościele, w domu, to oczywiste, ale również idąc ulicą, odmawiam różaniec. Przywiodła mnie dzisiaj ciekawość, czy faktycznie przyjedzie tyle osób, ile się zarejestrowało. Jestem zaskoczona, bo przyjechało więcej osób, w kościele stacyjnym ksiądz powiedział, że jest ponad 4 tys. osób. Wspólna modlitwa, udział w takim wydarzeniu jest niezwykłym doświadczeniem” – powiedziała Anna Sawińska z Zielonej Góry.