Diecezjalne dożynki w Rażniowie

W uroczystość Wniebowzięcia Najświętszej Maryi Panny odbyły się w Raniżowie dożynki diecezjalne. Rolnicy zachwycili pięknymi i artystycznie wykonanymi wieńcami dożynkowymi.

Dożynki – święto rolników, stanowiące uhonorowanie ich ciężkiej całorocznej pracy, rozpoczęła uroczysta Msza święta pod przewodnictwem biskupa sandomierskiego Krzysztofa Nitkiewicza w raniżowskim kościele parafialnym, noszącym wezwanie Wniebowzięcia Matki Bożej.

Wraz z ordynariuszem Eucharystię koncelebrowali kapłani z diecezji sandomierskiej, rzeszowskiej i przemyskiej. W uroczystości wzięły udział delegacje rolników z różnych parafii, a także przedstawiciele władz, instytucji, strażacy z OSP i Koła Gospodyń Wiejskich.

Biskup Nitkiewicz mówił w homilii o znaczeniu wniebowzięcia Maryi. Zauważył, że ostatecznym celem każdego ludzkiego życia jest Niebo.

– Dzisiejsze dożynki diecezjalne splecione z uroczystością Wniebowzięcia Najświętszej Maryi Panny pomagają zrozumieć lepiej chrześcijańskie powołanie. Sama Maryja jest najwspanialszym plonem – darem Stwórcy i owocem rąk ludzkich, w którym Bóg tak bardzo sobie upodobał. Drodzy rolnicy, przyniesione przez was do świątyni dożynkowe wieńce świadczą o tym, że potraficie nie tylko uprawiać pola i ogrody, czy zajmować się hodowlą zwierząt. Wy wznosicie jednocześnie oczy ku Niebu, prosząc o błogosławieństwo Stwórcy. W Nim pokładacie ufność pośród niezliczonych trudności, od Niego otrzymujecie siłę w utrudzeniu i pociechę, gdy dotknie was klęska – powiedział kaznodzieja.

Jak podkreślił biskup, jego marzeniem jest, aby jak najwięcej młodych odkryło piękno polskiej wsi i nie uciekało do miasta w poszukiwaniu atrakcyjnego życia. – Wielu, owszem, znalazło tam swój „raj” na ziemi, choć należy zapytać jakim kosztem. Niejednokrotnie żyją potem bez Boga, w duchowej pustce, wierząc tylko w siłę pieniądza. W środowisku wiejskim wartości chrześcijańskie są pielęgnowane staranniej, a uroczystości religijne oraz związane z nimi zwyczaje napełniają nieziemskim pięknem życie twarde jak czerstwy chleb. Wydeptane w trawie ścieżki stają się w ten sposób drogą do Nieba. Bo zbawienia nie da się nabyć za pieniądze. Jedynie Chrystus może nas zabrać do Nieba, jak uczynił to ze swoją Matką – powiedział biskup.

Na zakończenie Mszy św. bp Nitkiewicz poświęcił wieńce dożynkowe pochodzące z dekanatów leżących na terenie województwa podkarpackiego i świętokrzyskiego. Następnie z racji uroczystości odpustowych wokół świątyni odbyła się procesja eucharystyczna.

Dalsza część uroczystości dożynkowych odbyła się przy domu parafialnym, gdzie przy akompaniamencie ludowej kapeli, każdy mógł spróbować dań lokalnej kuchni.