Drukuj Powrót do artykułu

Dlaczego Watykan nie podpisał niektórych dokumentów ONZ?

11 grudnia 2008 | 07:13 | ml (KAI Rzym) / Ⓒ Ⓟ

„W minionych dniach Kościół katolicki został poddany miażdżącej krytyce i wręcz oskarżony o chęć prawnego prześladowania homoseksualistów oraz zaniechanie poparcia konwencji w sprawie niepełnosprawnych. Powodem była odmowa przyjęcia przez Stolicę Apostolską dokumentów przedłożonych do głosowania w Organizacji Narodów Zjednoczonych”.

Przypomina o tym na łamach dzisiejszego wydania „L’Osservatore Romano” Lucetta Scaraffia. Opublikowała ona na łamach watykańskiego dziennika komentarz pod tytułem „Kościół a prawa człowieka. Kiedy pogoń za ofiarami przyćmiewa rzeczywistość”.

Autorka stwierdza, że „ten negatywny wizerunek, całkowicie sprzeczny z wizerunkiem instytucji miłosiernej i oddającej się obronie najsłabszych” był rezultatem „zręcznej manipulacji”, jakiej dopuściły się w stosunku do niego środki przekazu. Media nie poinformowały w sposób wyczerpujący o treści francuskiej propozycji w sprawie homoseksualizmu- zauważa Scaraffia. Chodzi o tekst, w którym „obok całego szeregu zachowań, jakie Narody Zjednoczone zamierzały potępić, znalazły się takie terminy, jak 'dyskryminacja’ i 'uprzedzenia’, które czyniły z tego dokumentu narzędzie wprowadzające do kontekstu praw człowieka także legalizację związków homoseksualistów, a w konsekwencji adopcję dzieci czy sztuczne zapłodnienie”. „Dwuznaczne sformułowanie tego tekstu dało sposobność do obnażenia rzekomego 'okrucieństwa’ Kościoła w stosunku do grupy uważanej za słabą, w rezultacie przedstawiono go jako instytucję pozbawioną litości” – stwierdza komentatorka.

Jej zdaniem te „zręczne manipulacje” zaszkodziły poważnie „wizerunkowi Kościoła, coraz częściej postrzeganego przez opinię publiczną jako twardy i pozbawiony miłości w imię dochowania wierności nakazom dogmatów”. Zdaniem autorki, „to cena, jaką Kościół płaci za to, że jest na świecie jedyną liczącą się instytucją, która w rozsądny sposób sprzeciwia się praktykom i rozporządzeniom sprzecznym z godnością wszystkich istot ludzkich, to znaczy jedyną, która wskazuje niestrudzenie, kto tu jest prawdziwą ofiarą: nie tylko homoseksualiści, kiedy są prześladowani, ale również i nade wszystko dzieci, które chcą oni lub chcieliby mieć, nie tylko kobiety, które dokonują aborcji bądź są do niej zmuszane, ale również i nade wszystko płody pozbawione możliwości narodzenia, nie tylko chorzy, ale również i nade wszystko embriony, którym uniemożliwia się dalszy rozwój i przyjście na świat”.

Drogi Czytelniku,
cieszymy się, że odwiedzasz nasz portal. Jesteśmy tu dla Ciebie!
Każdego dnia publikujemy najważniejsze informacje z życia Kościoła w Polsce i na świecie. Jednak bez Twojej pomocy sprostanie temu zadaniu będzie coraz trudniejsze.
Dlatego prosimy Cię o wsparcie portalu eKAI.pl za pośrednictwem serwisu Patronite.
Dzięki Tobie będziemy mogli realizować naszą misję. Więcej informacji znajdziesz tutaj.
Wersja do druku
Nasza strona internetowa używa plików cookies (tzw. ciasteczka) w celach statystycznych, reklamowych oraz funkcjonalnych. Możesz określić warunki przechowywania cookies na Twoim urządzeniu za pomocą ustawień przeglądarki internetowej.
Administratorem danych osobowych użytkowników Serwisu jest Katolicka Agencja Informacyjna sp. z o.o. z siedzibą w Warszawie (KAI). Dane osobowe przetwarzamy m.in. w celu wykonania umowy pomiędzy KAI a użytkownikiem Serwisu, wypełnienia obowiązków prawnych ciążących na Administratorze, a także w celach kontaktowych i marketingowych. Masz prawo dostępu do treści swoich danych, ich sprostowania, usunięcia lub ograniczenia przetwarzania, wniesienia sprzeciwu, a także prawo do przenoszenia danych. Szczegóły w naszej Polityce prywatności.