Do świątyni powrócił krzyż wyrzucony przed 46 laty przez funkcjonariuszy MO
11 października 2009 | 12:05 | ks.an Ⓒ Ⓟ
Do kościoła św. Maksymiliana w Koninie powrócił drewniany krzyż, który 46 lat temu stanął na placu przeznaczonym pod budowę nowej świątyni. W nocy z 9 na 10 października 1963 r. został usunięty przez funkcjonariuszy podległych milicji obywatelskiej.
Po 46 latach od tamtych wydarzeń, bp Wiesław Mering przewodniczył uroczystościom przeniesienia tego krzyża z parafii św. Wojciecha do kościoła św. Maksymiliana w Koninie.
Uroczystość zgromadziła wielu mieszkańców miasta oraz duchowieństwo trzech konińskich dekanatów. Uczestniczyli w niej także górnicy oraz harcerze, którzy wnieśli historyczny krzyż do parafialnej świątyni.
Liturgia rozpoczęła się od adoracji krzyża, rozważania oraz dziękczynnego „Te Deum”. W homilii bp Mering, nawiązując do ostatnich wydarzeń w naszej Ojczyźnie, przypomniał, że Kościół jest powołany do głoszenia prawdy Ewangelii i zawsze, niezależnie od sądowych wyroków, ma prawo jej bronić, nazywając dobro – dobrem a zbrodnię – zbrodnią. Odniósł się w ten sposób do niedawnego wyroku sądu w sprawie przeciwko redaktorowi „Gościa Niedzielnego”. – Zobowiązuje nas do tego krzyż, na którym Chrystus umarł, aby dać nam życie, krzyż, którego chrześcijanin nie może usuwać ani ze ściany domu, szkoły czy szpitala, ani ze swojego serca – mówił bp Mering.
Przed krzyżem Chrystusa uczestnicy Liturgii odnowili przyrzeczenia chrzcielne. Liturgię zakończył śpiew pieśni „My chcemy Boga”. Ta pieśń zamknęła bolesny etap historii budowania wiary w nowym Koninie – mieście, które z założenia ówczesnych władz miało być miastem bez Boga i świątyni.
Na początku lat sześćdziesiątych ubiegłego wieku, po tzw. odwilży popaździernikowej 1956 r., władze komunistyczne w Koninie zgodziły się, by wybudowano kościół w powstającej nowej części miasta. Na placu budowy robotnicy, którzy zamieszkiwali w nowych blokach, postawili krzyż. Niestety, w nocy z 9 na 10 września krzyż został potajemnie usunięty przez „nieznanych sprawców” i w asyście milicji przewieziony na cmentarz parafialny w Morzysławiu (dziś parafia św. Wojciecha). Od początku akt ten uznano za wielką profanację, a przede wszystkim za atak na wolność ludzi i prawo katolików do własnej świątyni.
Ówczesny biskup włocławski Antoni Pawłowski w skierowanej do wiernych Konina 14 września 1963 r. odezwie napisał: „Przed kilku dniami władze posunęły się do skrajnego nadużycia. Oto w nocy, ukradkiem usunięto z placu Krzyż drewniany postawiony przez miejscowych robotników, jako wyznanie ich wiary, jako podkreślenie kategorycznego żądania, by na tym miejscu stanęła kaplica. Samochodem, pod osłoną milicji przewieziono Krzyż na cmentarz grzebalny. Dla nas wierzących jest w tym czynie znamienne ostrzeżenie. O co chodzi. Mianowicie, chodzi tutaj o pogrzebanie Bożej sprawy, której jesteśmy oddani jako katolicy, o pogrzeb Kościoła, jego praw, jego słusznych zasad, przekreślenie wszystkiego, co jest publicznym wyznaniem naszej wiary”.
To wydarzenie, zamiast pogrzebać pragnienie ludzi wierzących i marzenia o kościele, jeszcze bardziej zmobilizowało wszystkich. W 1968 r. powstał ośrodek duszpasterski przy zbudowanym domu mieszkalnym przy ul. Wiśniowej 7, w którym rozpoczęto katechizację dzieci z tej części nowego Konina. Tam, przed kapliczką rozpoczęto odprawianie niedzielnych Mszy świętych. A w niespełna 10 lat po haniebnym wydarzeniu, 2 maja 1973 r., rozpoczęto budowę obecnej świątyni. W dniu 12 VIII 1973 r. bp Jan Zaręba, ówczesny Ordynariusz, dokonał wmurowania kamienia węgielnego. Pierwszą pasterkę w dolnej części kościoła odprawił 24 XII 1974 r. biskup pomocniczy Czesław Lewandowski.
Samodzielna parafia pod wezwaniem bł. Maksymiliana Kolbego, wyłoniona z terenu par. św. Wojciecha, powstała 15 VI 1977 r., a jej pierwszym proboszczem został budowniczy świątyni, ks. Antoni Łassa. Konsekracji kościoła dokonał bp Jan Zaręba w dniu 17 X 1981 r., w czterdziestolecie męczeństwa i w dziesiątą rocznicę beatyfikacji jego patrona, o. Maksymiliana Kolbe. „My chcemy Boga”, wyśpiewane w ramach zarządzonej przez Biskupa Antoniego ekspiacji po usunięciu Krzyża, przyniosło swoje owoce.
cieszymy się, że odwiedzasz nasz portal. Jesteśmy tu dla Ciebie!
Każdego dnia publikujemy najważniejsze informacje z życia Kościoła w Polsce i na świecie. Jednak bez Twojej pomocy sprostanie temu zadaniu będzie coraz trudniejsze.
Dlatego prosimy Cię o wsparcie portalu eKAI.pl za pośrednictwem serwisu Patronite.
Dzięki Tobie będziemy mogli realizować naszą misję. Więcej informacji znajdziesz tutaj.