Homilia abp. Aupetit podczas Mszy Krzyżma w kościele Saint Sulpice
Rok: 2019
Autor: abp Michel Aupetit
Nasza droga katedra jest na kolanach. Dobrze wiemy, że jest ona czymś zupełnie innym, niż stosem kamieni. Reakcje z całego serca to pokazują. Bo jaka jest różnica między stosem kamieni, a katedrą? Taka sama, jak między zlepkiem komórek, a osobą ludzką. Stos kamieni i zlepek komórek, jest tylko bezkształtnym zbiorem. W katedrze i w osobie ludzkiej jest pewna zasada organizacyjna, zasada jedności, inteligencja stwórcy. Kolejną kwestią, która łączy katedrę i osobę ludzką jest namaszczenie, które mogą otrzymać, aby dać wyraz transcendencji, boskiej obecności, która nadaje im charakter sakralny.
Nasza katedra Notre-Dame de Paris otrzymała namaszczenie. Istotnie, kiedy została wzniesiona, jej ołtarz został konsekrowany, pokryty Krzyżmem świętym. Ołtarz jest znakiem tajemniczej obecności Boga, tak, jak ten wybudowany przez Jakuba, zbudowany po jego wizji aniołów, którzy wstępują do niebios i z nich zstępują. Nazwie to miejsce Betel, co oznacza: dom Boży. Ołtarz w istocie reprezentuje obecność Boga. Namaszczenie Krzyżmem, którego dokonujemy na ołtarzu, symbolizuje obecność Chrystusa. Oto dlaczego księża czczą go i całują, ponieważ to na nim dokonuje się Najświętsza Ofiara, która dokonuje się podczas każdej mszy i która wyzwala człowieka przez dar miłości, który Chrystus złożył raz na zawsze na krzyżu. To droga Wielkanocna, którą celebrujemy podczas każdej Eucharystii: śmierć i zmartwychwstanie Pana Jezusa.
Krzyże tych murów także zostały pokryte świętym olejem, tym świętym olejem, który za chwilę poświęcimy. Ta katedra jest zamieszkana przez lud. Ale nie tylko przez tych, którzy się tu modlą lub ją odwiedzają. Jest naczyniem obecności. Jest domem Boga i dlatego jest domem wszystkich.
Ale wiemy przede wszystkim, że nasz Kościół, to żywe kamienie, które otrzymały namaszczenie. Ten lud wiernych, którzy także wiedzą, że są naczyniem obecności. Przypomina o tym św. Paweł, kiedy mówi do chrześcijan: „Wy jesteście świątynią Boga”.
Odbudujemy katedrę. Światowe poruszenie, wspaniały impuls hojności, który nastąpił po pożarze, który częściowo ją zniszczył, pozwoli nam rozważać jej znaczenie, będziemy mogli podczas tej Wielkiej Nocy mówić o pewnym powstaniu z martwych. Ale musimy też podnieść Kościół. Aby wszyscy ochrzczeni, którzy otrzymali namaszczenie Chrystusa, kapłana, proroka i króla, odnaleźli żarliwość swoich początków, powrócili do tej nadzwyczajnej łaski, którą otrzymali, stając się pewnego dnia dziećmi Boga. Trzeba też, aby namaszczenie, które otrzymali podczas bierzmowania, ukazało pełnię darów Ducha Świętego, który jest wyrazem miłości samego Boga. Musi ich ono wypełnić radością tak, aby budowali wokół siebie cywilizację miłości.
Trzeba, aby księża, których dłonie dotykające krwi i ciała Pana zostały naznaczone świętym namaszczeniem, odnaleźli głęboki sens tego naśladowania Chrystusa, któremu oddali swoje życie, aby, jak On, służyć, a nie być obsługiwanym. Aby jedyną władzą, jaką kiedykolwiek mogą posiadać, była ta sama władza Chrystusa, który oddaje swe życie za tych, których kocha. Wiem, moi bracia kapłani, że już tym żyjecie i, że to daje wam radość. A wy, bracia diakoni, przypominajcie nam zawsze waszym życiem i ofiarą z siebie w tej służbie, że jesteśmy zawsze pokornymi sługami, zwłaszcza ci, których misją jest prowadzić nas, będąc ukierunkowanym na Chrystusa Dobrego Pasterza, czyli my, biskupi. A wy drodzy konsekrowani, bądźcie prorokami nadchodzącego świata.
Razem, drodzy bracia i siostry, dzięki darom Ducha Świętego, który przychodzi do nas od Ojca i przez Syna, odbudujemy nasz Kościół. Zawierzmy się też Matce Bożej, która wciąż trwa, nawet u stóp krzyża, gdzie jej Syn nam ją powierzył, a nas powierzył jej, całej pięknej Świętej Dziewicy Maryi. Tak, Matko Boża Paryża, módl się za nami.