Homilii kard. Mamberti wygłoszona podczas Mszy św. wieńczącej obchody 100. rocznicy przywrócenia relacji dyplomatycznych między Polską a Watykanem
Rok: 2019
Autor: kard. Dominique Mamberti
UROCZYSTOŚĆ JEZUSA CHRYSTUSA KRÓLA WSZECHŚWIATA
KRAKÓW, KATEDRA WAWELSKA, 24 LISTOPADA 2019 R
Ogromna to dla mnie radość być tutaj z wami w uroczystym dniu Jezusa Chrystusa Króla Wszechświata i odprawiać Najświętszą Eucharystię w tej historycznej katedrze, w której przechowywane są relikwie św. Stanisława, patrona Polski, i gdzie dnia 28 września 1958 r. przyjął święcenia biskupie święty Jan Paweł II. Jest to również opatrznościowa okazja, aby ożywić więzy wiary, pokoju i przyjaźni łączące Stolicę Apostolską i Polskę, a w sposób szczególny Kościół rzymski i Kościół krakowski. W tej atmosferze dziękczynienia i radości pragnę w sposób szczególny podziękować Jego Ekscelencji Księdzu Arcybiskupowi Markowi Jędraszewskiemu za jego słowa serdecznego powitania. Szczególne pozdrowienia kieruję także do drogiego Księdza Arcybiskupa Salvatore Pennacchio, nuncjusza apostolskiego w Polsce, który z okazji stulecia przywrócenia stosunków dyplomatycznych między Stolicą Apostolską a Rzecząpospolitą Polską umożliwił mi przybycie do Waszego kraju dla upamiętnienia owocnej służby dyplomatycznej i ofiarnej posługi na rzecz Kościoła Mons. Achillesa Ratti, pierwszego nuncjusza apostolskiego w odrodzonej Rzeczypospolitej Polskiej. Pozwólcie mi wreszcie przywitać ze szczególną serdecznością i szacunkiem Arcybiskupa Seniora, Jego Eminencję Księdza Kardynała Stanisława Dziwisza, wspominając jego posługę u boku św. Jana Pawła II i ze względu na życzliwość, jaką zawsze mi okazywał.
Odczytany przed chwilą fragment Ewangelii ukazuje nam Chrystusa na krzyżu, w oczach zebranego tłumu pozornie pokonanego i poniżonego aż do haniebnej śmierci, podczas gdy to samo wydarzenie pojawia się w drugim czytaniu mszalnym widziane w świetle wiary, jako zwycięstwo Chrystusa, który ustanawia swoje panowanie nad całym wszechświatem: «Zechciał bowiem Bóg, aby w Nim zamieszkała cała Pełnia i aby przez Niego znów pojednać wszystko z sobą: przez Niego – i to, co na ziemi, i to, co w niebiosach, wprowadziwszy pokój przez krew Jego krzyża» ogłasza św. Paweł. Jezus rzeczywiście jest prawdziwym Królem na krzyżu, krzyż zaś jest Jego tronem, z którego przyciąga do Siebie wszystkich ludzi i objawia Boską moc otwierając drzwi Raju dobremu łotrowi. Jego Królestwo zostanie ostatecznie objawione na końcu czasów, kiedy powróci w chwale, aby sądzić żywych i umarłych, ale już dziś w tajemniczy sposób jest obecne pośród nas, my zaś wezwani jesteśmy do współpracy z Nim w budowaniu tego Królestwa w Jego ciele, którym jest Kościół.
Takie jest właśnie znaczenie Uroczystości Chrystusa Króla, którą papież Pius XI, Achilles Ratti, ustanowił encykliką Quas Primas z dnia 11 grudnia 1925 roku. W obliczu coraz intensywniejszej ekspansji sekularyzmu i ideologii totalitarnych papież, poprzez wprowadzenie w cykl roku liturgicznego tak ważnej uroczystości, zwrócił uwagę na fakt, że zło pustoszące świat rodzi się w efekcie coraz bardziej powszechnego odsuwania Chrystusa na margines życia jednostek, rodzin i społeczeństw. Mówił wtedy: “Błądziłby bardzo, kto odmawiałby Chrystusowi (…) władzy nad jakimikolwiek sprawami doczesnymi (…) On jest sprawcą pomyślności i prawdziwej szczęśliwości tak dla pojedynczych obywateli, jak i dla państwa” (…) “Przeto, jeżeliby kiedy ludzie prywatnie i publicznie uznali nad sobą władzę królewską Chrystusa, wówczas spłynęłyby na całe społeczeństwo niesłychane dobrodziejstwa, jak należyta wolność, jak porządek i uspokojenie, jak zgoda i pokój.”
To, wyrażone w encyklice, głębokie przekonanie papieża Piusa XI pojawiło się już w haśle, które wybrał jako motto swojego pontyfikatu: „Pax Christi in Regno Christi”, pokój Chrystusa w Królestwie Chrystusa. Co więcej, zanim wybrany został na Stolicę Piotrową, z takim właśnie nastawieniem Achilles Ratti wypełniał misję powierzoną mu przez papieża Benedykta XV, który w roku 1918 wyznaczył go na swojego reprezentanta w Polsce stojącej na progu odzyskanej niepodległości. Przyszły Biskup Rzymu przybył do kraju poranionego wojną, wychodzącego co prawda zwycięsko z ponad stulecia okupacji i rozbiorów, ale z wciąż niepewnymi granicami i bez skonsolidowanych instytucji publicznych. Był to jednak kraj, którego naród zachował swoje najcenniejsze cnoty: lojalność wobec papieża, wierność wartościom wypływającym z wiary i własnym wielowiekowym tradycjom: Polonia semper fidelis. Pomimo trudności związanych ze złożoną sytuacją polityczną, podziałami ideologicznymi i społecznymi, antyklerykalnymi tendencjami socjalistycznego rządu, mons. Ratti wypełniał swoje zadanie jako mądry mediator, towarzysząc w tym trudnym czasie Kościołowi i narodowi polskiemu poprzez szczere nawoływanie do połączenia miłości ojczyzny i przykazań Ewangelii w dziele budowania szczęśliwej przyszłości odrodzonego kraju.
Postawa i nauczanie mons. Achillesa Rattiego przypomina nam, że tylko w ponownym odkryciu chrześcijańskich korzeni, tylko w wartościach wypływających z Osoby Jezusa Chrystusa, można upatrywać szansy na budowanie prawdziwego pokoju. Nie chodzi o puste hasła, ale o prawdziwy pokój którym jest sam Jezus Chrystus, a Jego królowanie nie jest niczym innym, jak budowaniem pokoju Bożego w naszych sercach, w naszych rodzinach, w społeczeństwie i na całym świecie. Nie oferujemy gotowych recept, nie posiadamy łatwych rozwiązań, nie mamy odpowiednich zasobów: mamy tylko Jezusa. Kościół jest żywym znakiem Bożego pokoju, a na każdym z jego członków spoczywa obowiązek aktywnego włączenia się w jego budowę i rozwój.
Świętujemy wydarzenia minione, które zapoczątkowały nowy rozdział w historii Polski i jej relacji ze Stolicą Apostolską, ale patrzymy także z nadzieją w przyszłość, modląc się i podejmując odpowiedzialność za to, co nam powierzono w głębokim przekonaniu, że to Chrystus jest przyszłością, nadzieją dla świata. Jakże w tym momencie, w tej katedrze, nie wspomnieć ze wzruszeniem słów świętego Jana Pawła II wygłoszonych w homilii z dnia 22 października 1978 roku, inaugurującej jego posługę pasterza Kościoła powszechnego: „Bracia i Siostry! Nie obawiajcie się przyjąć Chrystusa i zgodzić się na Jego władzę! (…) Nie lękajcie się! Otwórzcie, a nawet, otwórzcie na oścież drzwi Chrystusowi! Jego zbawczej władzy otwórzcie granice państw, ustrojów ekonomicznych i politycznych, szerokich dziedzin kultury, cywilizacji, rozwoju. Nie lękajcie się! Chrystus wie, „co jest w człowieku”. Tylko On to wie!”.
Drodzy Bracia i Siostry, uroczystość Chrystusa Króla Wszechświata staje się dla nas w swojej najgłębszej wymowie motywacją i źródłem nadziei, szczególnie w chwilach zwątpienia i zniechęcenia. Czasami wydaje się, że świat stoi na skraju przepaści, że Królestwo Boże jest oblężone, że wiara naszych wspólnot słabnie coraz bardziej. Jezus Chrystus, Król Wszechświata, przypomina nam dzisiaj, że On żyje, aby zaszczepić w nas wszystkich nową ufność, nową siłę i wewnętrzną radość. Dajmy się ogarnąć tej cichej, ale potężnej mocy wypływającej z Chrystusowego krzyża i wypełniającej cały wszechświat zbawczą obecnością Jezusa. Wszyscy jesteśmy słabi i grzeszni podobnie jak dobry łotr z dzisiejszej Ewangelii, ale Chrystus Król także nam obiecuje już dziś radość Nieba, o ile zrobimy dla Niego miejsce w naszych sercach i pozwolimy, aby królował w naszych rodzinach, w naszych wspólnotach, w naszych codziennych obowiązkach. Postępujmy w taki sposób, aby tam gdzie umieściła nas Boża Opatrzność, rozkwitało Królestwo Chrystusa, Królestwo prawdy i życia, Królestwo świętości i łaski, Królestwo sprawiedliwości, miłości i pokoju.
Niech Maryja, Królowa Polski, zachowa w jedności nasze rodziny, strzeże pokoju w naszych ojczyznach i pomaga budować solidarne społeczeństwo zakorzenione w Chrystusie, Królu wszechświata. Maryjo, niech Twoje macierzyńskie spojrzenie zawsze czuwa nad Kościołem, Papieżem i naszymi wspólnotami, pomagając nam codziennie doświadczać radości wiary i delikatnego piękna Twojej miłości.
Amen.