Manifest kampanii: „Oszukani, bezbronni, nasi bliźni – my możemy ich ocalić”
Rok: 2021
Autor: Inny
Ratujmy ludzi na granicy
Kilka godzin jazdy od naszych domów głodni, spragnieni i wyziębieni do granic wytrzymałości
ludzie – w tym malutkie dzieci – są zmuszani do tułaczki po lasach. Zostali oszukani wizją
bezpiecznego przejścia do Europy i wykorzystani w konflikcie politycznym, którego nie są
stroną. Pas graniczny między Polską a Białorusią okazał się dla nich pułapką. Przekraczają
polską granicę z narażeniem życia, pilnowani przez uzbrojonych żołnierzy. Nie mają drogi
powrotu. Po białoruskiej stronie czeka ich często strach, niepewność i przemoc, a także
przymusowe koczowanie przy granicy.
Nie możemy patrzeć obojętnie na niezawinione cierpienie tych ludzi. Niezależnie od
przyczyn, jakie przywiodły ich na polską granicę; niezależnie od tego, czy spełniają warunki
otrzymania azylu w Europie, czy też powinni wrócić do swoich krajów – nie możemy pozwolić
na to, by umierali z głodu, zimna i wyczerpania na naszej ziemi. Nawet w warunkach
konfliktu cywile nie powinni płacić swoim życiem za to, że znaleźli się na linii sporu.
Niezależnie od poglądów politycznych i przekonań religijnych, etyczne podstawy naszej
cywilizacji nakazują głodnych nakarmić, nagich przyodziać, a podróżnych w dom przyjąć.
„Cierpienie tych ludzi jest naszym cierpieniem. To, że są oni wciąż tak brutalnie
wykorzystywani w walce politycznej, nie zwalnia nas z myślenia o nich jako o naszych
braciach. Nie wolno mówić sobie, że nas to nie dotyczy!” – mówił niedawno prymas Polski,
abp Wojciech Polak.
Nasze wspólne bezpieczeństwo wymaga obrony granic, a zarazem przestrzegania
podstawowych praw człowieka. Prawo do życia i godnego traktowania jest niezbywalne i
przysługuje każdemu, bez względu na wyznanie, pochodzenie czy kolor skóry. Niesienie
pomocy głodnym i wyziębionym ludziom zawsze jest legalne i zasługuje na najwyższe
moralne uznanie. To jednak zbyt duży ciężar, by mogli go udźwignąć sami obywatele. W
pasie granicznym muszą się pojawić profesjonalne organizacje humanitarne.
Jako organizacje, którym zaufały miliony Polek i Polaków, zgodnie z tradycjami gościnności i z
pamięcią o uchodźczych losach naszych rodaków, wzywamy rząd do opanowania kryzysu
humanitarnego na granicy wschodniej. Nie możemy dopuścić do kolejnych ofiar
śmiertelnych i destabilizacji tego regionu kraju. Nie możemy dłużej przerzucać
odpowiedzialności za ratowanie ludzkiego życia na naszych współobywateli. Wobec
nadchodzącej zimy i widocznej eskalacji konfliktu ze strony białoruskiej domagamy się
pilnego dopuszczenia profesjonalnej pomocy medycznej i humanitarnej w strefie stanu
wyjątkowego. Deklarujemy gotowość podjęcia natychmiastowych działań na tym polu.
Apelujemy też o wykorzystanie wszelkich dostępnych procedur, polskich i
międzynarodowych, które ludziom przebywającym w polskim pasie przygranicznym
pozwolą starać się o azyl albo wrócić do krajów pochodzenia.
KIK, PAH, Grupa Granica, Rodziny bez Granic