PRZEWODNIK KATOLICKI: Omówienie artykułów nr 3/2011
Rok: 2011
Autor: Media katolickie
Rodziny tworzą naszą przyszłość
„Można powiedzieć, że polityka rodzinna z prawdziwego zdarzenia nie istniała wcale. Gdy się mówi rodzina, to w Polsce ciągle budzi to skojarzenie z polityką socjalną. My nie chcemy, żeby w Polsce była tylko polityka socjalna. Ona oczywiście jest konieczna, bo zawsze będą grupy, które takiej pomocy będą potrzebować, ale nie mieszajmy do tego rodziny. W Polsce nauczono się patrzeć na rodzinę w taki sposób, że jeśli ktoś sobie nie radzi, to trzeba go odesłać do pomocy społecznej. Nie o to chodzi. W naszym programie chcemy na rodzinę spojrzeć zupełnie inaczej”. Rozmowa z Elżbietą Jakubiak, posłanką ugrupowania Polska Jest Najważniejsza.
Przepis na kryminał
Potrzebne będą trzy składniki: mistrzowsko uknuta zbrodnia, będąca jedynie preludium do mrożącej krew w żyłach zagadki, tajemnica oraz główny bohater budzący sympatię czytelnika od pierwszych kart książki. Tyle wystarczy. Teraz jedynie trzeba tak umiejętnie nimi żonglować, by przykuć uwagę odbiorcy aż do ostatniej linijki woluminu. Dodatkowy atutem wydania będzie niewątpliwie osiągnięcie tego celu w przeciągu zaledwie kilku wieczorów. Być może spotka się to z ostrym sprzeciwem ze strony miłośników tego gatunku, ale w skrócie właśnie tak wygląda przepis na poczytny kryminał.
Kryminalne królestwo szczegółów, drobiazgów i detali, pilnie skrywana tajemnica, zło potęgowane przez mroczne nieuczęszczane zakątki, czające się z każdej strony, osamotniony bohater, a jednocześnie łatwe w zidentyfikowaniu realia kulturowe to niewątpliwe atuty tej literatury, pisze Weronika Stachura.
Biedny podróżny ewangeliczny
W styczniu 1918 r. nie było jeszcze pewne, jak potoczą się losy Polski, ani to, że za 11 miesięcy odzyska ona niepodległość. Armia czerwonej Rosji dopiero za dwa miesiące miała zawrzeć rozejm z państwami centralnymi, a po upływie kolejnych pięciu miesięcy, 8 sierpnia 1918 r., w trakcie drugiej bitwy nad Sommą doszło do „czarnego dnia” armii niemieckiej. Tego wszystkiego nie mogli jeszcze wiedzieć w styczniu 1918 r. czytelnicy „Przewodnika Katolickiego”, żyjący pomiędzy frontami Wielkiej Wojny, na polskich ziemiach wyzwalających się powoli z zaborczych oków. O zagrożeniach dla wiary i nadziejach na niepodległość można było przeczytać w „Przewodniku Katolickim”. Przed 93 laty tematyka społeczno-polityczna przeplatała się z religijną, a relacje z bieżących wydarzeń historycznych wymieniały się z artykułami ponadczasowymi. Więcej Adam Suwart.
Avatar, czyli zamiana dusz
Aby zobaczyć prawdziwą skalę jakichkolwiek zmian, potrzebny jest tylko właściwy kontrast. Zbierzmy wiec „humanistyczne nowinki”, które królowały w mediach w ciągu ostatnich kilkunastu dni, i zderzmy je z dawnymi normami społecznymi. I nie musimy w tym celu cofać się wcale aż do czasów króla Ćwieczka. Wystarczy rzut oka, powiedzmy 20 lat wstecz. Więcej Łukasz Kaźmierczak.
Niezmywalny znak wiary
W Bośni i Hercegowinie żyją jeszcze kobiety z wytatuowanymi krzyżami na dłoniach. To Chorwatki, katoliczki. Zwyczaj tatuowania krzyży sięga XV wieku. Miał chronić chorwackich katolików przed tureckimi prześladowaniami. Został pokonany przez komunizm, pisze Natalia Budzyńska.
Mama nie wraca do pracy
Na rynek pracy mamy wracają z różnych powodów. Bo lubią swój zawód, bo chcą, bo potrzebują takiego kontaktu ze światem. Jednak chyba najczęściej chodzi o pieniądze. Państwo, którego przyszłość w dużej mierze zależy od wskaźników demograficznych, powinno troszczyć się o swoich najmłodszych obywateli i ich rodziców. To prawda, choć może brzmi patetycznie. I ciągle – trochę pobożne życzenie, pisze Magdalena Guziak-Nowak.
Już nie warto rozmawiać?
Jan Pospieszalski, prowadzący od prawie 7 lat w telewizji publicznej program publicystyczny „Warto rozmawiać”, tuż przed świętami Bożego Narodzenia dowiedział się, że znika z anteny. Ostatnie odcinki programu TVP pokazać ma w lutym. Gdyby jego program schodził z anteny bez cienia podejrzeń o usuwanie z ramówki tych, którzy poruszają niewygodne dla władzy tematy, może łatwiej byłoby przekonać opinię publiczną o merytorycznej stronie decyzji, pisze Jolanta Hajdasz.
Wbrew światu
Sprawa wydaje się oczywista i zamknięta. A jednak co jakiś czas podnosi się ją w dyskusjach, próbując podawać nowe argumenty „za”. Tym bardziej że uczniowie Chrystusa nie są w kwestii kapłaństwa kobiet jednomyślni. W świecie, w którym wszystko można przegłosować i zatwierdzić, nie powinno nikogo dziwić, że co jakiś czas do publicznej dyskusji zostaje „podrzucony” również problem udzielania, a raczej nieudzielania, święceń kapłańskich kobietom przez Kościół rzymskokatolicki. Nie jest to może zagadnienie szczególnie istotne w codzienności polskiego katolika, ale kiedy odpowiednio się je poda, może wywołać spore emocje. Więcej Błażej Tobolski.
Co nas łączy, co nas dzieli
Wyznajemy wiarę w jednego Jezusa Chrystusa, Syna Bożego – a jednak oddzielnie, nie razem. Jakie tematy musi podejmować dialog ekumeniczny? Odpowiedzi szuka Monika Białkowska.