Dotknąć sukni Matki Bożej
16 lipca 2002 | 15:33 | ad Ⓒ Ⓟ
Poproszona przez generała karmelitów o pomoc dla zakonu, dała mu fragment swej szaty dla ochrony. Pod tą szatą chroni się dziś nawet Papież. 16 lipca Kościół wspomina Maryję z Góry Karmel – patronkę Szkaplerza.
Mianem Góry Karmel określa się łańcuch górski, rozciągający się u wybrzeży Morza Śródziemnego na północy państwa Izrael. Najwyższy szczyt osiąga wysokość 550 m. n.p.m. Ta majestatyczna góra była już bohaterką opowieści Starego Testamentu: to tu prorok Eliasz prowadził spór z kapłanami bożka Baala o to, który Bóg jest prawdziwy. Natomiast już od początków chrześcijaństwa tereny góry Karmel przyciągały pustelników, pragnących znaleźć Boga w samotnej modlitwie. Takie też początki ma Zakon Karmelitański.
Zdarzenie czczone przez Kościół 16 lipca miało związek właśnie z owymi, często burzliwymi, początkami karmelitów. Prześladowani na „rodzinnym” Karmelu przez muzułmanów, musieli uciekać do Europy, gdzie spotkali się z nieufnością i niechęcią hierarchii kościelnej. Gdy Zakonowi groziła kasata, jego święty generał, Anglik Szymon Stock zaczął zwracać się z gorącą prośbą o pomoc do głównej Patronki pustelników z Góry Karmel – Matki Bożej. I – jak podaje tradycja karmelitańska – w odpowiedzi Maryja ukazała mu się w nocy z 15 na 16 lipca 1251 r., w otoczeniu aniołów. W ręku trzymała płócienną szatę, którą ofiarowywała karmelicie jako znak schronienia pod Jej macierzyńską opieką. „To będzie przywilejem dla ciebie i wszystkich karmelitów – kto w nim umrze, nie zazna ognia piekielnego” – miała powiedzieć Matka Boża, wskazując na, zwaną potem Szkaplerzem, szatę.
Nabożeństwo przyjmowania Szkaplerza bardzo szybko rozpowszechniło się, nie tylko wśród zakonników karmelitańskich, ale również wśród ludzi świeckich, duchowieństwa, późniejszych papieży a nawet królów. Do dziś do noszenia Szkaplerza przyznaje się Ojciec Święty Jan Paweł II.
Wygląd zewnętrzny Szkaplerza wywodzi się z fartucha używanego w czasie pracy w celu ochrony pozostałych części ubioru. Zakładało się go przez głowę. Jeden płat materiału opadał na plecy, a drugi na piersi. To oznacza również łaciński źródłosłów „szkaplerza” – _scapulae_ to barki, ramiona, plecy. Taką szatę noszą dziś nie tylko karmelici, ale i inne zakony. Znana jest również pod postacią połączonych dwóch kawałków brązowego sukna lub medalika szkaplerznego.
Z noszeniem Szkaplerza związane są tzw. przywileje szkaplerzne czyli łaski obiecane przez Matkę Bożą. Po pierwsze Szkaplerz gwarantuje szczególną opiekę Najświętszej Maryi Panny w trudnych sytuacjach i niebezpieczeństwach doczesnego życia, a po drugie – w znaku Szkaplerza Maryja obiecała szczęśliwą śmierć i zachowanie od wiecznego potępienia. Pod koniec XV w. dołączono do nich również tzw. przywilej sobotni, wyrażający wiarę pobożnego ludu, że Matka Jezusa szybko, bo już w pierwszą sobotę po śmierci, uwalnia z czyśćca tych, którzy za życia praktykowali nabożeństwo szkaplerzne. Mówiąc o tym przywileju Papież Pius XII napisał w 1950 roku: „Nie omieszka zapewne Najczulsza Matka sprawić, aby Jej dzieci oczyszczające się z win w czyśćcu, jak najszybciej za Jej przyczyną u Boga dostały się do niebieskiej ojczyzny, według podania owego, zwanego przywilejem sobotnim”.
Karmelici podkreślają jednak, że Szkaplerz nie ma charakteru „talizmanu”, automatycznie chroniącego przed karą potępienia. Niezbędne jest świadome i poważne traktowanie uczestnictwa w rodzinie szkaplerznej, polegające zwłaszcza na staraniu o naśladowanie postawy Maryi, której noszący Szkaplerz powierza się pod opiekę.
cieszymy się, że odwiedzasz nasz portal. Jesteśmy tu dla Ciebie!
Każdego dnia publikujemy najważniejsze informacje z życia Kościoła w Polsce i na świecie. Jednak bez Twojej pomocy sprostanie temu zadaniu będzie coraz trudniejsze.
Dlatego prosimy Cię o wsparcie portalu eKAI.pl za pośrednictwem serwisu Patronite.
Dzięki Tobie będziemy mogli realizować naszą misję. Więcej informacji znajdziesz tutaj.