Dr Helena Pyz o walce z dyskryminacją chorych na trąd
30 stycznia 2022 | 19:14 | Beata Zajączkowska | Watykan Ⓒ Ⓟ
Papież Franciszek zaapelował, by chorym na trąd nie zabrakło wsparcia duchowego i opieki zdrowotnej. Wskazał na konieczność podjęcia wysiłków na rzecz ich integracji i przezwyciężenia wszelkiej dyskryminacji związanej z tą chorobą, która, jak podkreślił, wciąż dotyka wielu ludzi szczególnie w krajach najuboższych. W ostatnią niedzielę stycznia obchodzimy Światowy Dzień Trędowatych.
Pracująca od ponad 30 lat w Indiach doktor Helena Pyz zauważa w rozmowie z Radiem Watykańskim, że ostracyzm i wykluczenia zastępuje powolna integracja, trąd jednak pozostaje wielkim problemem społecznym. W Indiach żyje najwięcej na świecie osób dotkniętych trądem.
Beata Zajączkowska (RW): Od blisko 70 lat w ostatnią niedzielę stycznia obchodzimy Światowy Dzień Trędowatych. Czy jest on jeszcze potrzebny?
Doktor Helena Pyz: Problem trądu nadal istnieje. Oczywiście po latach stosowania skutecznej terapii ilość nowych zachorowań stale spada, ale o zwycięstwie nad tą chorobą jeszcze trudno mówić. Ciągle jeszcze są tereny, gdzie nagle pojawia się kilka czy kilkanaście zachorowań. Na szczęście jest coraz więcej rzetelnej wiedzy w społeczeństwie o chorobach, dlatego pacjenci wcześniej trafiają do lekarzy. Jeśli trąd będzie diagnozowany w najwcześniejszych fazach i prawidłowo leczony jest szansa na pozbycie się tej choroby w następnych dekadach.
RW: Tegoroczne hasło dnia brzmi „Zjednoczeni dla godności”, do czego zachęca?
– Każdy z nas ma godność dziecka Bożego i myślę, że przypomnienie tego w odniesieniu do naszych braci dotkniętych trądem jest niezwykle ważne. Trąd jest niestety nadal problemem społecznym dla tych, którzy są naznaczeni ranami i deformacjami jako skutek zbyt późnego rozpoczęcia leczenia. Dotyka ich ostracyzm co pociąga za sobą utratę dotychczasowego zatrudnienia, miejsca zamieszkania, rodziny, a status społeczny w Indiach jest dla osób dotkniętych najniższy, człowiek – najbardziej pogardzany. Dla takich osób nie ma miejsca w społeczności zdrowych, a każde wykluczenie jest odebraniem człowieczej godności i wszelkich przysługujących praw. Dlatego powrót do uznania chorych za równoprawnych członków społeczności jest nie do przecenienia. Mam nadzieję, że takie dni właśnie tak będą kształtować myślenie następnych pokoleń i mity związane z chorobą zostaną do końca obalone.
RW: Indie są krajem, gdzie wciąż na świecie żyje najwięcej osób chorych na trąd. Dlaczego tak się dzieje i jak dziś wygląda ich życie?
– To kraj, gdzie jest największa po Chinach populacja, a podstawowa opieka zdrowotna dla większości społeczeństwa po prostu niedostępna. Trąd już od wielu lat nie jest problemem medycznym. Leczenie trwa co prawda zazwyczaj od 6 do 12 miesięcy, ale nie jest zbyt kosztowne. Niemniej wymaga od pacjentów samodyscypliny, ale przede wszystkim dostępności diagnostyki i leczenia. Jeśli dodamy do tego warunki życia, ubóstwo, niedożywienie, braki wody i higieny trudno się dziwić, że choroby zakaźne, w tym trąd i gruźlica nadal się szerzą.
cieszymy się, że odwiedzasz nasz portal. Jesteśmy tu dla Ciebie!
Każdego dnia publikujemy najważniejsze informacje z życia Kościoła w Polsce i na świecie. Jednak bez Twojej pomocy sprostanie temu zadaniu będzie coraz trudniejsze.
Dlatego prosimy Cię o wsparcie portalu eKAI.pl za pośrednictwem serwisu Patronite.
Dzięki Tobie będziemy mogli realizować naszą misję. Więcej informacji znajdziesz tutaj.