Droga Krzyżowa w Dolinie Śmierci
14 września 2011 | 18:26 | jm Ⓒ Ⓟ
W święto Podwyższenia Krzyża Świętego członkowie ruchów, stowarzyszeń i organizacji katolickich przeszli w nabożeństwie Drogi Krzyżowej, które odprawiono w bydgoskiej Dolinie Śmierci. To miejsce masowych egzekucji w czasie II wojny światowej upamiętnia „Kalwaria Bydgoska – Golgota XX wieku”.
Akcja Katolicka Diecezji Bydgoskiej wraz z kustoszem sanktuarium Królowej Męczenników byli w tym roku głównym organizatorem I Bydgoskiej Drogi Krzyżowej. Rozważania zostały podjęte m.in. przez Archikonfraternię Literacką, Ruch Szensztacki, Kościół Domowy, Klub Inteligencji Katolickiej czy Towarzystwo Świętego Wojciecha. – Pamiętamy w roku 1999 pielgrzymkę Jana Pawła II do Bydgoszczy, który zaapelował, aby upamiętniać to martyrologium. To wydarzenie wpisuje się w pielęgnowanie pamięci – dodała prezes Hanna Marchlik.
Hitlerowcy na miejsce straceń przeznaczyli wąską dolinę między wzgórzami – w odległości około 12 km od Bydgoszczy. Wymordowali 48 proc. profesorów szkół średnich, około 33 proc. duchownych, 15 proc. nauczycieli szkół powszechnych i prawie 14 proc. lekarzy oraz prawników. – Pragniemy zawsze w święto Podwyższenia Krzyża Świętego organizować kolejne spotkania modlitewne. One już się wcześniej odbywały. Były podejmowane przez wspólnoty akademickie. Tym razem inicjatywa zrzesza wszystkich, którzy wpisują się w działalność Kościoła bydgoskiego. To połączenie faktów religijnych z historią Bydgoszczy – podkreślił kustosz, ks. prałat Jan Andrzejczak.
Spotkanie rozpoczęto w sanktuarium, po czym nastąpiło poświęcenie tablic informacyjnych Kalwarii Bydgoskiej przy wejściu do Doliny Śmierci. Potem nadszedł moment samego nabożeństwa, na zakończenie którego odbyła się projekcja krótkiego filmu „Historia Pana w Kapeluszu” przygotowanego przez dziennikarza „Przewodnika Katolickiego”, pasjonata historii, Adama Gajewskiego. – To przytoczona opowieść Jadwigi Dziewulskiej, żony jednego z bohaterów bydgoskich, znanych z wrześniowych zdjęć. Nie ma tu ozdobników, technicznych trików, są nawet momenty, które w normalnej produkcji telewizyjnej uznano by za „ścinki”. Jednak siła słów świadka wydarzeń wojennych sama broni najsurowszej nawet formy – powiedział Gajewski.
Całość zakończyła Msza św. w sanktuarium, połączona z adoracją Krzyża Świętego.
cieszymy się, że odwiedzasz nasz portal. Jesteśmy tu dla Ciebie!
Każdego dnia publikujemy najważniejsze informacje z życia Kościoła w Polsce i na świecie. Jednak bez Twojej pomocy sprostanie temu zadaniu będzie coraz trudniejsze.
Dlatego prosimy Cię o wsparcie portalu eKAI.pl za pośrednictwem serwisu Patronite.
Dzięki Tobie będziemy mogli realizować naszą misję. Więcej informacji znajdziesz tutaj.