Drukuj Powrót do artykułu

Duchowa adopcja wolontariuszy ŚDM objęła cały świat

12 lipca 2016 | 21:52 | pra Ⓒ Ⓟ

„W ciągu miesiąca otrzymałyśmy ponad 360 zgłoszeń na swoim profilu facebookowym, ale wolontariuszy objętych opieką jest o wiele więcej, ponieważ do adopcji zgłaszały się nie tylko pojedyncze osoby, ale też całe grupy” – mówi s. Wiera Isachenko ze zgromadzenia sióstr boromeuszek trzebnickich, które zainicjowało „Duchową adopcję wolontariuszy ŚDM 2016”.

Minął miesiąc od rozpoczęcia dzieła „Duchowej adopcji wolontariuszy ŚDM 2016” przez Zgromadzenie Sióstr Miłosierdzia św. Karola Boromeusza w Trzebnicy. „Nie sądziłyśmy, że ta akcja będzie miała taki rozgłos! Obecnie swoją modlitwą obejmujemy cały świat! Mamy zgłoszenia z całej Polski a także z: Niemiec, Austrii, Franci, USA, Włoch, Argentyny, Brazylii, Chin, Filipin, Nigerii, Indii, Hondurasu, Kolumbii, Dominikany, Rosji, Wysp Kanaryjskich i wielu innych. Prowadziłyśmy korespondencję w wielu językach, ale głównie po polsku, angielsku, hiszpańsku i niemiecku” – wylicza s. Wiera Isachenko SMCB.

Siostry otrzymały wiele świadectw dotyczących tego, jak ważne było dla młodzieży wsparcie modlitewne. „Taka pomoc jest bardzo potrzebna młodym ludziom – pisze Ania z Polski – zwłaszcza, że wiele moich koleżanek i kolegów wciąż rezygnuje z działań przy ŚDM, a szczególnie z wyjazdu do Krakowa, ponieważ się boją. To nie pomaga wytrwać tym, którzy pozostali, dlatego do naszych serc też czasami wkrada się lęk i niepewność”. Podobne uczucia towarzyszą wielu młodym na całym świecie. „Jestem przerażony zagrożeniem terroru, który zawisł nad Europą – dzieli się Antonio Lopez z Filipin. – Wszyscy musimy modlić się o pokój! Dlatego wasze modlitwy są tak cenne!”.

Mimo obaw i niepewności młodzi ludzie jednak są pełni zaufania, a ich wiara niejednokrotnie wzbudzała w organizatorkach inicjatywy podziw. Swoją wiarą podzieliła się z boromeuszkami Maria Christina z Filipin: „Pomimo wielu trudności i problemów, ja nadal wierzę i ufam Bogu, że wszystko będzie dobrze! Łaska Boża jest niesamowita!”.

Siostry odebrały też sygnały o wielu trudnościach, jakich doświadczyli młodzi ludzie, którzy chcieli przybyć na ŚDM do Krakowa. Spora liczba borykała się z problemem finansowym. Niektórzy właśnie z tego względu nie będą mogli przyjechać do Krakowa. „Chcę to doświadczenie przyjąć z wiarą w duchu Papieża Franciszka, który często wzywa do radosnego przeżywania ubóstwa” – pisze Yanaira z Ameryki Południowej. Ci młodzi, którzy nie będą mogli przyjechać do Polski, zapewniają o duchowym udziale w ŚDM. „Marzyłem o tym, by uczestniczyć w spotkaniu w Krakowie – dzieli się Roberto Ventura – ale nie mam pieniędzy na podróż. Nadal jednak chcę żyć Bogiem z całego serca!”. Jaime z Chile również zapewnia o towarzyszeniu duchowym wszystkim młodym w Polsce: „Nie mogę uczestniczyć bezpośrednio w spotkaniu z różnych powodów, ale zrobię wszystko by być w komunii z całym Kościołem!”.

„Niesamowicie ważna była indywidualizacja modlitwy: każdy wolontariusz otrzymywał imię siostry, która podjęła się duchowej adopcji w jego intencji. Wielu młodych również zapewniało o modlitwie tę siostrę. Niektórzy pragną odwiedzić nasz klasztor w Trzebnicy podczas swojego pobytu w naszym kraju” – informuje s. Wiera Isachenko i dodaje, że w dziele „Duchowej adopcji” spełniła się ewangeliczna obietnica, która jest hasłem tegorocznych ŚDM: „Błogosławieni miłosierni, albowiem oni miłosierdzia dostąpią”. „Otrzymałyśmy ogrom zapewnień o modlitwie i czujemy wielkiego ducha zjednoczenia z całym światem oraz z niecierpliwością odliczamy dni do startu ŚDM 2016” – mówią boromeuszki z Trzebnicy.

Pomysł na duchową adopcję zrodził się podczas spotkań z młodzieżą w różnych miastach Polski. „Młodzi ludzie dzielili się z nami swoimi projektami (tym, co zamierzają zrobić podczas spotkań w diecezjach) oraz swoimi obawami co do bezpiecznego przebiegu spotkania w obliczu ostatnich tragicznych wydarzeń we Francji i Belgii. Pomyślałyśmy wtedy, że najlepszą naszą odpowiedzią będzie modlitwa” – mówi s. Wiera Isachenko SMCB i dodaje, że Zgromadzenie Sióstr Miłosierdzia św. Karola Boromeusza w Trzebnicy od samego początku wspiera duchowo organizatorów ŚDM Kraków 2016. „Stwierdziłyśmy jednak, że to za mało. Jesteśmy siostrami miłosierdzia, składamy Bogu czwarty ślub – ślub miłosierdzia, który zawsze wymaga kreatywnego patrzenia na rzeczywistość oraz docierania do każdej konkretnej osoby (nie patrzenia na „tłum”)” – mówi s. Wiera.

Każdy wolontariusz ŚDM, który zechce być objęty duchową opieką przez siostry boromeuszki, powinien podać swoje imię w wiadomości prywatnej na facebookowym profilu Kongregacji Sióstr Miłosierdzia św. Karola Boromeusza – www.facebook.com/SMCB.Boromeuszki. W odpowiedzi otrzyma imię siostry, która od tego momentu do zakończenia ŚDM będzie się modliła za adoptowanego wolontariusza.

Siostry modlą się o potrzebne łaski na czas ŚDM, o dar jedności, odwagi i siły, bo mają świadomość, że będzie to dość intensywny czas.

Drogi Czytelniku,
cieszymy się, że odwiedzasz nasz portal. Jesteśmy tu dla Ciebie!
Każdego dnia publikujemy najważniejsze informacje z życia Kościoła w Polsce i na świecie. Jednak bez Twojej pomocy sprostanie temu zadaniu będzie coraz trudniejsze.
Dlatego prosimy Cię o wsparcie portalu eKAI.pl za pośrednictwem serwisu Patronite.
Dzięki Tobie będziemy mogli realizować naszą misję. Więcej informacji znajdziesz tutaj.
Wersja do druku
Nasza strona internetowa używa plików cookies (tzw. ciasteczka) w celach statystycznych, reklamowych oraz funkcjonalnych. Możesz określić warunki przechowywania cookies na Twoim urządzeniu za pomocą ustawień przeglądarki internetowej.
Administratorem danych osobowych użytkowników Serwisu jest Katolicka Agencja Informacyjna sp. z o.o. z siedzibą w Warszawie (KAI). Dane osobowe przetwarzamy m.in. w celu wykonania umowy pomiędzy KAI a użytkownikiem Serwisu, wypełnienia obowiązków prawnych ciążących na Administratorze, a także w celach kontaktowych i marketingowych. Masz prawo dostępu do treści swoich danych, ich sprostowania, usunięcia lub ograniczenia przetwarzania, wniesienia sprzeciwu, a także prawo do przenoszenia danych. Szczegóły w naszej Polityce prywatności.