Duchowni i politycy europejscy o perspektywach rozwoju Unii
06 października 2018 | 18:21 | led / pz | Kraków Ⓒ Ⓟ
O wyzwaniach i perspektywach Unii Europejskiej mówili uczestnicy XVIII Międzynarodowej Konferencji z cyklu „Rola Kościoła katolickiego w procesie integracji europejskiej”, która w dniach 5-6 października odbywała się w Krakowie. W obradach w Międzynarodowym Centrum Kultury uczestniczyli przedstawiciele Kościoła, świata polityki i nauki oraz instytucji europejskich.
W trakcie spotkania przewodniczący Komitetu Organizacyjnego konferencji bp Tadeusz Pieronek mówił, że problemy, jakie Unia przeżywa, nie są „sygnałami agonii”, ale, co najwyżej, dość poważnej choroby, z której przy odrobinie dobrej woli zainteresowanych państw, będzie mogła wyjść z programem, który ustawi ją na nieco innych fundamentach, „skoro dotychczasowe okazały się słabe” – Jakie są oznaki choroby? Banalnie proste. Państwa tworzące Unię chciałyby uczestniczyć w jej programach politycznych, gospodarczych, kulturowych i innych, o ile dają one możliwości i wzmacniają rozmaite projekty rozwoju nie tylko europejskiego, ale przede wszystkim lokalnego. Można to rozumieć, jako troskę o dobro lokalne dzięki współpracy z Unią, ale bywa, że element lokalny wysuwa się na czoło roszczeń, pomijając cele szersze i w pewnych aspektach ważniejsze – mówił biskup. – Dzieje świata nie zawsze się toczą według ludzkich kalkulacji i trzeba mieć nadzieję, że będziemy w stanie podjąć wysiłek zjednoczenia Europy dla dobra nas samych i tego dziedzictwa, którym jest Europa w takiej skali, na jaką dzisiaj nie jesteśmy jeszcze gotowi – mówił organizator konferencji. Jego zdaniem, Unia stoi jednak przed poważnymi wyzwaniami i musi podjąć działania dla ochrony jej podstawowych założeń i reguł, które stanowią o jej tożsamości i sile.
O perspektywach UE mówił także współprzewodniczący Polskiej Delegacji PO-PSL w PE, były komisarz ds. Budżetu i Programowania Finansowego Janusz Lewandowski. Jego zdaniem o perspektywach wiele powiedzą wyborcy poprzez swój udział albo odmowę udziału w głosowaniu, „przez głos zaufania albo votum nieufności”. „Wiemy czego Europejczycy nie lubią: nie lubią natrętnych regulacji, które pouczają ich, jak mają żyć, wtrącają się w życie codzienne. Ale ta batalia o europejskie dusze rozegra się na arenie szeroko pojętego bezpieczeństwa. To jest dziś największy deficyt w UE: od bezpieczeństwa kulturowego bardziej niż socjalnego po cyberbezpieczeństwo” – mówił Lewandowski. Jak dodał, chodzi o „obronę europejskiego modelu życia”. Lewandowski powiedział, że Arabska Wiosna pokazała, iż dla wielu młodych mieszkańców krajów, które w niej uczestniczyły dobre życie to „nie jest ich własny kraj, tylko Europa”. „Problem polega na tym, że chcą brać to dobre życie, nie respektując zasad i wartości, które sprawiły, że to dobre życie jest możliwe” – zauważył Lewandowski. „Europa to jest kontynent większy niż geografia. To jest kontynent z duszą” – podkreślił. Podkreślił, że spoiwem Europy jest wspólne dziedzictwo Greków i Rzymian, chrześcijaństwo, renesans i tradycja oświecenia oraz lekcje z wojen i totalitaryzmów XX wieku.
Z kolei prof. dr Thomas Sternberg, Członek Zarządu Fundacji Konrada Adenauera, Prezydent Komitetu Centralnego Katolików Niemieckich mówił, że proces integracji europejskiej i rola Kościoła katolickiego to tematy ciągle aktualne. Jak dodał, to miłość ojczyzny w Niemczech zjednoczyła kraj, tak jak miłość ojczyzny zapewniła wolną Polskę. W jego ocenie zagrożeniem dla wspólnoty europejskiej jest „trucizna nacjonalizmu”, która zagraża coraz mocniej.- Budowanie Europy jest czymś, co stoi obok budowania ojczyzny. Pokładamy ufność, że Europa ma przyszłość mimo różnych problemów, a rola Kościoła jest tu bardzo istotna – mówił.
Wśród uczestników spotkania był także bp Rimantas Norvila, Przewodniczący Komisji COMECE ds. Współpracy Międzynarodowej UE, biskup diecezji wyłkowskiej. Zapewnił on, że Kościół katolicki chce nadal angażować się w otwarty, sensowny dialog z instytucjami europejskimi dotyczący przyszłości Europy.
W trakcie konferencji wyemitowano przemówienie Antoniego Tajaniego, Przewodniczącego Parlamentu Europejskiego. – Historia Unii Europejskiej to opowieść o odwadze i kreatywności, o tolerancji. A także opowieść o demokracji zakorzenionej w rządach prawa, o wolności słowa, o zburzonych murach, granicach otwartych dla ludzi, dóbr, kapitału – powiedział Tajani. Przewodniczący Parlamentu Europejskiego podkreślił, że aby budować wspólny projekt europejski, „Unia bardziej niż kiedykolwiek potrzebuje Polski jako państwa współtworzącego naszą przyszłość”. Jak dodał, Polska jest jednym z filarów europejskiej gospodarki, a Europa potrzebuje Polski i Polaków, z których 86% popiera europejski projekt. – Życzę Polsce, aby ponownie była w centrum integracji europejskiej i podejmowania decyzji, kształtując w ten sposób naszą wspólną przyszłość – powiedział Tajani.
Uczestnicy konferencji podkreślali, że praworządność jest gwarancją silnej Unii Europejskiej. Prof. Hanna Suchocka, była ambasador RP przy Stolicy Apostolskiej i honorowa Przewodnicząca Komisji Weneckiej, mówiła, że często pojawiają się trudności w zrozumieniu terminu „praworządność”. – Procedura przestrzegania prawa i praworządności nie jest procedurą skierowaną przeciwko państwu, ale na rzecz tworzenia fundamentów wspólnoty – wyjaśniała. Według niej jednym z zagrożeń praworządności jest utrata zaufania. Była premier RP zwracała uwagę, że europejski system prawny opiera się na zasadzie wzajemnego zaufania, a jego brak prowadzi do deficytów w funkcjonowaniu państwa prawa.
Z kolei dr hab. Włodzimierz Wróbel, sędzia Sądu Najwyższego, wykładowca Uniwersytetu Jagiellońskiego przyznał, że obecnie panuje kryzys komunikacji i brakuje pogłębionej etyki dotyczącej państwa jako wartości. – Potrzebujemy nowej komunikacji – podkreślił.
Natomiast prof. Zoltán Fleck, dyrektor Centrum Teorii Państwa i Społeczeństwa, Uniwersytetu Loranda Eotvosa w Budapeszcie zwracał uwagę, że praworządność to nie tylko instytucje, ale wartość i kultura. – Prawo to nie technika, ono ma aspekt moralny. Przeoczyliśmy to, nie uczyliśmy ludzi tego, by praworządność przyjąć jako kulturę, przez co nie przyjęli oni takiej wartości – mówił.
Nuria Díaz Abad, była Prezes Europejskiej Sieci Rad Sądowniczych, członek Hiszpańskiej Naczelnej Rady Sądowniczej stwierdziła, że praworządność jest jedną z najważniejszych wartości, na których należy budować Europę.
Gościem drugiego dnia konferencji był m. in. Donald Tusk, przewodniczący Rady Europejskiej. W trakcie wystąpienia mówił, że „nie ma alternatywy dla Polaków lepszej, jeśli w ogóle jakakolwiek istnieje, niż obecność w Europie rozumianej jaka polityczna wspólnota”.
– Do dzisiaj też pamiętam zachęty i słowa Jana Pawła II, który wtedy, kiedy rozstrzygały się losy miejsca Polski w Europie, wtedy kiedy Polacy mieli zdecydować, czy chcą stać się częścią Unii Europejskiej, czy chcą pozostać w tej przestrzeni pomiędzy, mówił głośno i wyraźnie, momentami krzycząc, tłumacząc Polakom, jak wielką szansą jest uczestniczenie w tym, być może najpiękniejszym w historii politycznym przedsięwzięciu, jakim jest dla Europy Unia Europejska – powiedział były premier. W jego ocenie „Europa jest zadaniem a Polska, podobnie jak inne kraje, powinna wziąć część odpowiedzialności za trwałość tej wspólnoty”.
Były premier odniósł się także do 100. rocznicy odzyskania przez Polskę niepodległości. – Ta lekcja, podobnie jak lekcja II Wojny Światowej pokazuje, że nie ma zintegrowanej Europy, nie ma bezpiecznej Europy i bezpiecznej Polski w Europie bez fundamentalnego, elementarnego pojednania. Nie byłoby Unii Europejskiej, gdyby nie doszło do pojednania Niemiec i Francji – powiedział Donald Tusk. Apelował także o to, aby obchody stulecia odzyskania niepodległości odbyły się ponad podziałami politycznymi, w atmosferze pojednania.
– Mówię też o pojednaniu w wymiarze naszym, narodowym. Nie jestem naiwny, żeby uwierzyć w przemianę w aniołów polskich polityków, i mówię tu o całej scenie politycznej. Nie jestem w stanie tego zaakceptować, że ostrość podziałów politycznych w Polsce tak daleko odbiega od tego, co obserwuję w innych krajach Unii Europejskiej – stwierdził Tusk.
– Nie wyobrażam sobie, żeby rocznicę stulecia odzyskania niepodległości obchodzić w atmosferze tak dotkliwego podziału, jaki dziś mamy. Wiem, że różnice są nie do pogodzenia, ale my też generacyjnie jesteśmy odpowiedzialni za to, żeby przyszłe pokolenia nie spędziły życia w swoim kraju skłóconym bardziej, niż kraje bałkańskie – powiedział Donald Tusk. Bez tego żadne poważne projekty nam się nie udadzą. Polska nie będzie bezpieczna w bezpiecznej Europie jeśli sami będziemy gotowali sobie ciągłe, permanentne piekło – podkreślił były premier.
W trakcie debaty „Narodowość i tożsamość Europy” dr Jan Olbrycht, poseł do Parlamentu Europejskiego mówił, że przeciwstawianie tego co narodowe temu, co europejskie staje się hasłem coraz częściej zagrzewającym do sporów czy wręcz programem politycznym. W jego ocenie środowiska polityczne często wykorzystują brak wiedzy obywateli, z czego czynią narzędzie walki politycznej. -Ważne jest wspieranie nowej tożsamości w oparciu o bogactwo europejskiej tożsamości kulturowej, która powinna być budowana w oparciu o szacunek dla odmienności kulturowej i religijnej – stwierdził Olbrycht.
Z kolei dr hab. Sławomir Sowiński z Instytutu Politologii UKSW powiedział, że dziś, gdy nad europejskim domem widać chmury, wielokulturowość wydaje się zadaniem i wyzwaniem.
O tym, jak Kościół w Polsce widzi polski patriotyzm, jego walory i zagrożenia mówił biskup pomocniczy archidiecezji warszawskiej Piotr Jarecki. – Tylko mogę bić się w piersi, że Kościół, który posiada bardzo jasną, precyzyjną doktrynę na ten temat, nie mówi o tym głośniej – mówił duchowny.
– To, co dzisiaj stało się niestety najbardziej strzeżoną tajemnicą w Kościele, czyli doktryna społeczna Kościoła, jest integralną częścią dzieła ewangelizacji. I jeżeli my Nauki Społecznej Kościoła nie włączamy w dzieło ewangelizacji to znaczy, że nie jesteśmy wierni Chrystusowi. Nasza ewangelizacja nie jest pełną ewangelizacją – podkreślił biskup. W jego ocenie w Kościele potrzeba „wewnętrznego, hierarchicznego nawrócenia”. Jak dodał, wielu duchownych przekwalifikowało się na politologów, a Kościół ma skarb, który jest ukrywany.
Zdaniem bp. Jareckiego problemem społeczeństwa w wielu krajach jest to, że nie potrafi ubogacać się różnorodnością i innością, a to nie jest problemem politycznym tylko mentalnościowym i kulturowym. – Drogą prowadzącą do zmiany tego jest coś, co nazywamy dialogiem i dawanie świadectwa prawdzie – podkreślił biskup.
Konferencja zorganizowana została przez Uniwersytet Papieski Jana Pawła II w Krakowie, Fundację Konrada Adenauera w Polsce i Fundację Roberta Schumana w Luksemburgu.
Krakowskie konferencje z cyklu „Rola Kościoła Katolickiego w procesie integracji europejskiej zapoczątkowane zostały w 2000 r. i odgrywają ważną rolę w dialogu między duchownymi oraz politykami i przedstawicielami mediów. Inicjatorem tych spotkań jest bp Tadeusz Pieronek.
Jednym z patronów medialnych konferencji była Katolicka Agencja Informacyjna.
cieszymy się, że odwiedzasz nasz portal. Jesteśmy tu dla Ciebie!
Każdego dnia publikujemy najważniejsze informacje z życia Kościoła w Polsce i na świecie. Jednak bez Twojej pomocy sprostanie temu zadaniu będzie coraz trudniejsze.
Dlatego prosimy Cię o wsparcie portalu eKAI.pl za pośrednictwem serwisu Patronite.
Dzięki Tobie będziemy mogli realizować naszą misję. Więcej informacji znajdziesz tutaj.