Duchowny prawosławny: w połowie XXI w. Rosjanie przestaną istnieć

Do roku 2050 Rosjanie w Rosji przestaną istnieć – uważa przewodniczący Patriarszej Komisji ds. Rodziny, Obrony Macierzyństwa i Dzieciństwa ks. protojerej Dimitrij Smirnow. Opowiedział o tym na falach rozgłośni „Goworit Moskwa” (Mówi Moskwa).

Jego wypowiedź była komentarzem do wcześniejszych słów szefa Rady Muftich Rosji Rawila Gajnutdina, który oświadczył, że za 15 lat niemal jedna trzecią obywateli Rosji stanowić będą muzułmanie. Duchowny prawosławny potwierdził te przewidywania, gdyż – jak wyjaśnił – w rodzinach islamskich rodzi się znacznie więcej dzieci.

Jego zdaniem „pracują” na to nie Tatarzy, ale mieszkańcy Kaukazu, bo – jak powiedział – „Czeczeńcy i Ingusze mają po ośmioro dzieci”, a nieraz i więcej. „Tutaj [w Rosji] będą żyć całkiem inne narody: Czeczeńcy, Ingusze, Arabowie” – stwierdził ks. Smirnow.

Jego zdaniem tendencji tej nie będą w stanie zmienić żadne posunięcia rządu czy Rosyjskiego Kościoła Prawosławnego.

Według Rosyjskiego Urzędu Statystycznego, mimo wysokiego wzrostu liczby ludności na Kaukazie, ogólnie przyrost naturalny w Federacji Rosyjskiej spadł do najniższego poziomu od 10 lat. Po raz pierwszy od wielu lat w kraju odnotowano oficjalnie ubytek liczby ludności.