Drukuj Powrót do artykułu

Duszpasterz trzeźwości: trzeźwość dzieci zależy od dorosłych

15 sierpnia 2020 | 12:13 | eg / hsz | Biała k. Płocka Ⓒ Ⓟ

Sample Fot. GoaShape / Unsplash

– Nie można powiedzieć, że trzeźwość dorosłych zależy od dzieci – to trzeźwość dzieci zależy od dorosłych. Dzieci obserwują dorosłych i przejmują ich postawy – uważa ks. kan. Zbigniew Kaniecki, konsultor Zespołu Konferencji Episkopatu Polski ds. Apostolstwa Trzeźwości i Osób Uzależnionych, proboszcz parafii św. Jadwigi Śląskiej w Białej koło Płocka.

Hasłem sierpnia – miesiąca modlitw o trzeźwość narodu są w tym roku słowa „Szczęśliwe dzieci w trzeźwych rodzinach”. To kontynuacja programu z lat poprzednich, kiedy to m.in. głównym tematem była trzeźwość matek i ojców. Ks. kan. Zbigniew Kaniecki, który jest konsultorem Zespołu KEP ds. Apostolstwa Trzeźwości i Osób Uzależnionych zaznacza, że w przeszłości uważano, że jeśli dzieci zachowają abstynencję, to będą trzeźwymi dorosłymi.

„Dzieci wychowują się przez przykład. Jeżeli dorośli w otoczeniu nadużywają alkoholu, to dzieci będą kontynuowały ich zachowania. To nieprawda, że trzeźwość dorosłych zależy od dzieci – to trzeźwość dzieci zależy od dorosłych. Dzieci obserwują dorosłych i przejmują ich postawę. To ważne, żeby dzieci wychowywały się w trzeźwych rodzinach, żeby wzrastały w atmosferze, że alkohol nie jest potrzebny do tego, aby radośnie przeżywać spotkania rodzinne czy koleżeńskie” – tłumaczy proboszcz parafii Biała.

Punktem wyjścia powinien być przykład obserwowany u dorosłych. Tymczasem obniża się wiek inicjacji alkoholowej. Młode pokolenie coraz szybciej sięga po alkohol. Zdaniem ks. Kanieckiego, to efekt wychowania. Dzieciom przekazuje się, że w życiu ma im być dobrze i przyjemnie, i że Bóg nie jest do niczego potrzebny.

„Nie tłumaczy się dzieciom, że żyją dla kogoś. Uczy się je, że mają sobie tak ułożyć życie, żeby im było dobrze. Życia w ogóle nie odnosi się do Boga, tymczasem życie bez Boga nie ma sensu. Dzieci i młodzieży nie ma w kościołach, bo rodzice nie wychowują ich dla celu, którym jest zbawienie, szczęście wieczne, niebo. Jeśli tak dalej będzie, nie uda nam się ocalić dzieci przed uzależnieniem alkoholu, chodzi tu o kwestię wolności. W dzisiejszych czasach wolność rozumiana jako nieograniczona możliwość wyboru, ale jest to średniowieczne rozumienie wolności. Wolność, to konkretna wartość” – stwierdza kapłan.

Przypomina również, że rodzice powinni zachować abstynencję do pełnoletności swoich dzieci, co wynika ze sprawiedliwości. Dzieci nie powinny widzieć swoich rodziców pijących alkohol. A sierpniowa abstynencja, to „błogosławione świadectwo” (bp T. Bronakowski). Do abstynencji nie można nikogo zmusić, ponieważ jest to rodzaj postu. Kościół zachęcając wiernych w sierpniu do abstynencji, odwołuje się do motywacji patriotycznych. W historii Polski w sierpniu zginęło wielu ludzi, poświęcając życie dla ojczyzny. Ta ofiara nie może być daremna.

„Pamiętajmy, żeby rezygnacji z alkoholu nie dedykować alkoholikom czy pijakom. Trzeba się postarać, aby osoby niepijące się ujawniły. Gdy ktoś nie chce się pić alkoholu w towarzystwie, to mówi, że przeprasza, bo nie pije. Za co przeprasza? Pijący powinni uszanować ich decyzję. Potrzeba osób, które nie piją, żeby stanowić wzór dla innych” – podkreśla ksiądz konsultor.

Dodaje, że Kościół nie ma wpływu na liczbę punktów sprzedaży czy ilości sprzedawanego w nich alkoholu, nie ma wpływu na podaż alkoholu, ale może wpływać na to, aby ludzie nie kupowali alkoholu. Troska o post, jakim jest rezygnacja z alkoholu, może wydać owoce wiary. Duszpasterstwo trzeźwości troszczy się o to, żeby katolicy nie kupowali alkoholu, żeby bawili się bez niego, żeby w parafiach propagować taką postawę podczas różnych spotkań.

„Abstynencja w sierpniu, to konkretny czyn, to dążenie do trzeźwości narodu. Trzeba modlić się często o trzeźwość, trzeba prosić Boga o cnotę trzeźwości, nie tylko w odniesieniu do osób uzależnionych. Człowiek wolny potrafi zachować abstynencję. Kto pije alkohol nigdy nie jest w pełni wolny” – akcentuje diecezjalny duszpasterz trzeźwości.

Drogi Czytelniku,
cieszymy się, że odwiedzasz nasz portal. Jesteśmy tu dla Ciebie!
Każdego dnia publikujemy najważniejsze informacje z życia Kościoła w Polsce i na świecie. Jednak bez Twojej pomocy sprostanie temu zadaniu będzie coraz trudniejsze.
Dlatego prosimy Cię o wsparcie portalu eKAI.pl za pośrednictwem serwisu Patronite.
Dzięki Tobie będziemy mogli realizować naszą misję. Więcej informacji znajdziesz tutaj.
Wersja do druku
Nasza strona internetowa używa plików cookies (tzw. ciasteczka) w celach statystycznych, reklamowych oraz funkcjonalnych. Możesz określić warunki przechowywania cookies na Twoim urządzeniu za pomocą ustawień przeglądarki internetowej.
Administratorem danych osobowych użytkowników Serwisu jest Katolicka Agencja Informacyjna sp. z o.o. z siedzibą w Warszawie (KAI). Dane osobowe przetwarzamy m.in. w celu wykonania umowy pomiędzy KAI a użytkownikiem Serwisu, wypełnienia obowiązków prawnych ciążących na Administratorze, a także w celach kontaktowych i marketingowych. Masz prawo dostępu do treści swoich danych, ich sprostowania, usunięcia lub ograniczenia przetwarzania, wniesienia sprzeciwu, a także prawo do przenoszenia danych. Szczegóły w naszej Polityce prywatności.