Drukuj Powrót do artykułu

Duszpasterze i wolontariusze spokojni o bezpieczeństwo w czasie ŚDM

18 lipca 2016 | 15:18 | rm Ⓒ Ⓟ

Zarówno duszpasterze i sami wolontariusze są przekonani, że zbliżające się Światowe Dni Młodzieży będą bezpieczne. – Mamy wrażenie, że ci, którzy odpowiedzialni są za bezpieczeństwo, odrobili pracę domową – powiedział ks. Marek Adamczyk z biura organizacyjnego ŚDM w diecezji radomskiej.

– Skończyły się mistrzostwa Europy w piłce nożnej, skończył się szczyt NATO, nie przeżyliśmy apokalipsy, choć niektórzy ją wróżyli. Do tej pory w Europie nie było przypadków, żeby islamiści atakowali obiekty kultu religijnego. To wynika z bardzo prostej logiki, że tym głównym wrogiem jest liberalna, zepsuta kultura. Jeśli niebezpieczne są ŚDM, to równie niebezpieczne jest uczestnictwo we Mszy świętej w katedrze, w której gromadzi się kilka tysięcy osób, bardzo niebezpieczne są niektóre koncerty, dyskoteki. Gdybyśmy przyjęli tę logikę, myśląc o ŚDM, to nie moglibyśmy żyć normalnie. Po osobistych doświadczeniach mamy wrażenie, że ci, którzy odpowiedzialni są za bezpieczeństwo, odrobili pracę domową – powiedział ks. Adamczyk.

Podobnego zdania jest ks. Mariusz Wilk z komitetu organizacyjnego ŚDM w Radomiu. – Nie możemy złożyć deklaracji, że nic złego się nie wydarzy. Ale mamy zapewnienie służb, że wszystko jest przygotowane i zabezpieczone. Odbyliśmy wiele spotkań ze wszystkimi służbami mundurowymi naszego miasta i województwa. Osoby szczególnie spoza Schengen musiały przejść procedurę wizową, każda osoba musiała dostać zaproszenie od naszej diecezji i z Krakowa, potwierdzone przez bp. Damian Muskusa. Dopiero na podstawie tych wniosków zgłaszali się do konsulatów, pokazywali swoje dokumenty, sprawdzana była ich tożsamość, i dopiero dostawali lub nie wnioski wizowe na pobyt w Polsce – zapewnia Wilk.

Dodał, że tylko jedna grupa zrezygnowała z przyjazdu na ŚDM z powodu obaw związanych z zamachami. – Mieliśmy gościć 500-osobową grupę z Ligurii, z północnej części Włoch, blisko Francji. Oni się przestraszyli. Żyli tym, co się działo we Francji w ostatnim czasie – powiedział ks. Wilk. Ostatecznie przyjedzie 150 osób.

Wolontariusze i uczestnicy ŚDM, którzy wybierają się do Krakowa są spokojni o swoje bezpieczeństwo. Ola Błach podkreśla, przed Euro i szczytem NATO wszyscy ostrzegali przed zamachami. – Te wydarzenia zostały znakomicie zabezpieczone, podobnie jest ze ŚDM – powiedziała wolontariuszka.

Podobnego zdania jest Eryk Markowski. – Trzeba zaufać Bogu. Ja nie boję się jechać do Krakowa – powiedział wolontariusz. – Mieliśmy szkolenia z policją, ABW, więc wiemy, jak to wszystko będzie wyglądało od środka. Dlatego jestem spokojny – dodał Maciej Starzyński. – Zostaliśmy przeszkoleni. Jak przy każdej masowej imprezie są pewnie niepokoje, ale my mamy ochronę z nieba – przekonuje natomiast Mateusz Kucharski z Radomia.

Drogi Czytelniku,
cieszymy się, że odwiedzasz nasz portal. Jesteśmy tu dla Ciebie!
Każdego dnia publikujemy najważniejsze informacje z życia Kościoła w Polsce i na świecie. Jednak bez Twojej pomocy sprostanie temu zadaniu będzie coraz trudniejsze.
Dlatego prosimy Cię o wsparcie portalu eKAI.pl za pośrednictwem serwisu Patronite.
Dzięki Tobie będziemy mogli realizować naszą misję. Więcej informacji znajdziesz tutaj.
Wersja do druku
Nasza strona internetowa używa plików cookies (tzw. ciasteczka) w celach statystycznych, reklamowych oraz funkcjonalnych. Możesz określić warunki przechowywania cookies na Twoim urządzeniu za pomocą ustawień przeglądarki internetowej.
Administratorem danych osobowych użytkowników Serwisu jest Katolicka Agencja Informacyjna sp. z o.o. z siedzibą w Warszawie (KAI). Dane osobowe przetwarzamy m.in. w celu wykonania umowy pomiędzy KAI a użytkownikiem Serwisu, wypełnienia obowiązków prawnych ciążących na Administratorze, a także w celach kontaktowych i marketingowych. Masz prawo dostępu do treści swoich danych, ich sprostowania, usunięcia lub ograniczenia przetwarzania, wniesienia sprzeciwu, a także prawo do przenoszenia danych. Szczegóły w naszej Polityce prywatności.