Dz 22,30–23,11: Mądrość i Moc Ducha Świętego w świadectwie apostoła Pawła przed Sanhedrynem
16 stycznia 2025 | 15:43 | Opracował ks. Jeremiasz Niedużak Ⓒ Ⓟ
Tekst w przekładzie Biblii Tysiąclecia (wyd. 5)
22,30 Następnego dnia, chcąc dowiedzieć się dokładnie, o co go Żydzi oskarżali, zdjął z niego więzy, rozkazał zebrać się arcykapłanom i całemu Sanhedrynowi i wyprowadziwszy Pawła, stawił go przed nimi.
23, 1 Paweł zaś, spojrzawszy śmiało na Sanhedryn, przemówił: «Bracia, aż do dnia dzisiejszego służyłem Bogu z zupełnie spokojnym sumieniem».
2 Arcykapłan Ananiasz kazał tym, co przy nim stali, uderzyć go w twarz.
3 Wtedy Paweł powiedział do niego: «Uderzy cię Bóg, ściano pobielana! Zasiadłeś, aby mnie sądzić według Prawa, a każesz mnie bić wbrew Prawu?»
4 «Arcykapłanowi złorzeczysz?» – powiedzieli stojący przy nim.
5 «Nie wiedziałem, bracia – rzekł Paweł – że to arcykapłan. Napisane jest bowiem: Przełożonemu ludu Twego nie będziesz złorzeczył»
6 Wiedząc zaś, że jedna część składa się z saduceuszów, a druga z faryzeuszów, wołał Paweł przed Sanhedrynem: «Jestem faryzeuszem, bracia, i synem faryzeuszów, a stoję przed sądem za to, że spodziewam się zmartwychwstania umarłych».
7 Gdy to powiedział, powstał spór między faryzeuszami i saduceuszami i doszło do rozdwojenia wśród zebranych.
8 Saduceusze bowiem mówią, że nie ma zmartwychwstania, ani anioła, ani ducha, a faryzeusze uznają jedno i drugie.
9 Zrobiła się wielka wrzawa, zerwali się niektórzy z uczonych w Piśmie spośród faryzeuszów, wykrzykiwali wojowniczo: «Nie znajdujemy nic złego w tym człowieku. A jeśli naprawdę mówił do niego duch albo anioł?»
10 Kiedy doszło do wielkiego wzburzenia, trybun obawiając się, żeby nie rozszarpali Pawła, rozkazał żołnierzom zejść, zabrać go spośród nich i zaprowadzić do twierdzy.
11 Następnej nocy ukazał mu się Pan. «Odwagi! – powiedział – trzeba bowiem, żebyś i w Rzymie świadczył o Mnie tak, jak dawałeś o Mnie świadectwo w Jerozolimie».
Kontekst i kompozycja
Wprowadzenie: Paweł przed Sanhedrynem (Dz 22,30–23,1)
- 22,30: Działanie trybuna Klaudiusza Lizjasza– zwołanie Sanhedrynu jako odpowiedź na zamieszki w Jerozolimie.
Motywacja trybuna: chęć zrozumienia istoty konfliktu religijnego i społecznego. - 23,1: Paweł rozpoczyna swoją obronę, odwołując się do czystego sumienia wobec Boga.
Czyste/dobre/spokojne sumienie: kategoria kluczowa w teologii Pawła (por. 2Kor 1,12; 1Tm 1,5).
Konflikt z Ananiaszem (Dz 23,2–5)
- 23,2: Rozkaz Ananiasza o uderzeniu Pawła – przykład nadużycia władzy religijnej.
- 23,3: Reakcja Pawła – „pobielona ściana” jako prorockie obnażenie hipokryzji.
Odwołanie do prawa: hipokryzja w łamaniu Tory (por. Kpł 19,15). - 23,4-5: Paweł przywołuje zasadę z Wj 22,27, uznając swój błąd w obrazie lidera ludu.
Teologiczny wymiar: Paweł wskazuje na wagę poszanowania władzy, nawet w obliczu jej nadużyć.
Strategiczny manewr Pawła – podział Sanhedrynu (Dz 23,6-10)
- 23,6: Paweł identyfikuje się jako faryzeusz i ogłasza temat zmartwychwstania jako kluczowy w swoim procesie.
Nadzieja na zmartwychwstanie: fundamentalna dla teologii chrześcijańskiej (1Kor 15,12-20). - 23,7-8: Konflikt faryzeuszy z saduceuszami – różnice teologiczne:
- Faryzeusze: wiara w zmartwychwstanie, anioły, duchy.
- Saduceusze: zaprzeczenie tych rzeczywistości.
- 23,9: Poparcie niektórych faryzeuszy dla Pawła: uznanie możliwości objawienia przez ducha lub anioła.
Kontekst literacki: odwołanie do objawień w ST (np. Rdz 18; Sdz 13). - 23,10: Trybun interweniuje, obawiając się eskalacji przemocy.
Motyw ochrony: troska rzymskiej władzy o porządek publiczny.
Teofania i misja Pawła (Dz 23,11)
- 23,11: Objawienie Pańskie – Jezus umacnia Pawła w jego misji.
- „Bądź dobrej myśli!” – eschatologiczne wezwanie do odwagi (por. J 16,33).
- „Świadectwo w Rzymie” – zapowiedź realizacji Bożego planu (Dz 19,21).
Teologiczny wymiar
- Boża obecność jako źródło odwagi w obliczu prześladowań.
- Rzym jako symbol uniwersalności misji ewangelizacyjnej.
Podsumowanie struktury teologicznej i literackiej
- Napięcie między władzą religijną a świecką: konflikt interpretacji Prawa Mojżeszowego.
- Zmartwychwstanie jako centrum sporu: podkreślenie nadziei chrześcijańskiej.
- Boża Opatrzność: prowadzenie Pawła mimo ludzkich przeciwności.
- Motyw odwagi w świadectwie wiary: wezwanie do kontynuacji misji mimo trudności.
Struktura Dz 22,30–23,11 ukazuje Pawła jako człowieka świadomego swej misji, zdolnego do wykorzystania zarówno teologicznych argumentów, jak i własnego doświadczenia, aby głosić prawdę o zmartwychwstaniu. Jednocześnie autor Dziejów Apostolskich podkreśla, że Boża interwencja prowadzi historię ku wypełnieniu Jego planu – misji w Rzymie.
Orędzie teologiczne
- Rzymski trybun, trzymając Pawła jako oskarżonego przez Żydów o poważne przestępstwo, stanął przed problemem ustalenia istoty zarzutów. Choć relacja Łukasza podkreśla, że obywatel rzymski nie mógł być związany bez ważnego powodu, tekst sugeruje, że Paweł pozostawał w kajdanach, co może świadczyć o trudnej sytuacji, w jakiej się znalazł. Wyprowadzenie go na spotkanie z Sanhedrynem było próbą rozwiązania konfliktu i zrozumienia sedna sprawy przez konsultacje z liderami żydowskimi. W tym kontekście trybun działał zgodnie z rzymską praktyką administracyjną, starając się zebrać informacje do raportu dla swoich przełożonych.
- Współczesne badania historyczne podają w wątpliwość twierdzenie Józefa Flawiusza, jakoby Sanhedryn nie mógł zebrać się bez zgody Rzymian. Możliwe, że spotkanie, o którym wspomina Łukasz, miało charakter nieformalny, co tłumaczyłoby obecność trybuna i jego żołnierzy, pomimo zasad czystości rytualnej obowiązujących wśród Żydów. Taki obraz pozwala autorowi Dziejów Apostolskich na literackie podkreślenie paraleli między procesem Pawła a procesem Jezusa, wskazując, że obaj stawali przed najwyższą władzą żydowską jako oskarżeni o kwestie teologiczne, które wzbudzały gwałtowne emocje.
- W tej sytuacji Paweł otwiera zgromadzenie oświadczeniem, że jego sumienie wobec Boga jest czyste. Wypowiedź ta, skoncentrowana na jego wierze i postawie wobec Bożego powołania, wyraźnie odnosi się do bliskiej przeszłości, a nie do całego życia Pawła, w tym jego udziału w ukamienowaniu Szczepana. Łukasz świadomie pomija szczegółowe powtórzenie zarzutów wobec Pawła, które czytelnik zna z wcześniejszego opisu, aby skupić uwagę na postawie Apostoła Narodów. Jego deklaracja nieskazitelności odwołuje się do znanego w jego listach tematu czystego sumienia, podkreślającego zgodność życia z Bożym powołaniem.
- W ten sposób Łukasz przedstawia Pawła jako człowieka wiernego Bogu, działającego w poczuciu moralnej pewności. Scena ta nie tylko przygotowuje czytelnika na głębsze zrozumienie misji Pawła, ale także ukazuje, że jego świadectwo Ewangelii jest w pełni zakorzenione w Bożym planie zbawienia. Spotkanie z Sanhedrynem, choć dramatyczne w swojej formie, stanowi preludium do dalszych wydarzeń, które doprowadzą Pawła do samego serca imperium – Rzymu.
- Podczas przesłuchania Pawła przez Sanhedryn dochodzi do niezwykłego incydentu, który rzuca światło na napięcia polityczne i religijne tamtych czasów. Najwyższy kapłan, którym wówczas był Ananiasz (nie mylić z Annaszem wspomnianym w Dz 4,6), polecił stojącym obok Pawła, by uderzyli go. Ananiasz pełnił swoją funkcję od ok. 47 do 58-59 r., a w 66 r. został zamordowany przez żydowskich partyzantów jako zwolennik Rzymu. Chociaż był podejrzewany przez Rzymian o organizowanie zamieszek w Judei w 52 r., został oczyszczony z zarzutów. Jego charakter był jednak kontrowersyjny – Józef Flawiusz opisuje go jako człowieka aroganckiego i impulsywnego (Dawne dzieje Izraela 20,199). Polecenie uderzenia Pawła, będące wyrazem jego gwałtownego charakteru, mogło wynikać z frustracji wobec słów Apostoła, które Ananiasz odebrał jako kłamstwo. Łukasz zdaje się tutaj sugerować, że brak racjonalnej odpowiedzi ze strony kapłana doprowadził go do użycia siły i obraźliwego gestu, co przypomina traktowanie Jezusa podczas Jego procesu (por. J 18,22-23).
- Reakcja Pawła jest równie zaskakująca. Zwraca się do Ananiasza, nazywając go „pobieloną ścianą”, co stanowi nawiązanie do hipokryzji – zewnętrznej pozornej czystości, która maskuje wewnętrzne zepsucie (por. Mt 23,27). Obraz ten wywodzi się z prorockiej tradycji Ezechiela (Ez 13,10-11), który krytykował proroków łudzących lud fałszywym poczuciem bezpieczeństwa. Paweł oskarża Ananiasza o niegodne zachowanie podczas procesu, które przeczy zasadom Prawa, w szczególności sprawiedliwości nakazanej w Kpł 19,15. Co więcej, jego słowa: „uderzy cię Bóg” można odczytać jako prorocze, ponieważ Łukaszowi czytelnikowi wiadome było, że Ananiasz zginął w brutalnych okolicznościach.
- Członkowie Sanhedrynu byli oburzeni, że Paweł odważył się przekląć najwyższego kapłana, który – w ich oczach – został ustanowiony przez Boga (por. J 18,22). Przypomnieli mu, że takie postępowanie jest sprzeczne z Prawem, które w Wj 22,28 zakazuje złorzeczenia przywódcy ludu. Paweł odpowiada, że nie wiedział, iż rozmawia z najwyższym kapłanem. Jednak wyjaśnienie to wzbudza kontrowersje. Trudno uwierzyć, że Paweł – dobrze obeznany z hierarchią żydowską i świadomy swej sytuacji – rzeczywiście nie rozpoznał Ananiasza. Teorie sugerujące, że Paweł miał słaby wzrok lub nie rozpoznał kapłana z powodu jego codziennego stroju, są mało przekonujące. Bardziej prawdopodobne jest, że jego słowa należy odczytywać w tonie gorzkiej ironii: „Nie przypuszczałem, że ktoś, kto może wydać takie polecenie, mógłby być najwyższym kapłanem”. Incydent ten ukazuje, iż Paweł nie mógł liczyć na sprawiedliwy proces przed sądem żydowskim, co wzmacnia napięcie dramatyczne w narracji Łukasza.
- W tej krótkiej scenie Łukasz ukazuje konflikt między moralną autorytetem a skorumpowaną władzą religijną. Paweł, choć człowiek grzeszny i podatny na emocje, występuje jako prorok, który demaskuje nieprawość najwyższego kapłana. Jego słowa i postawa przypominają prorocką misję Jezusa, piętnującego hipokryzję faryzeuszów i uczonych w Piśmie (Łk 11,39-52). To napięcie między sprawiedliwością Bożą a ludzką nieprawością stanowi istotny element narracji Dziejów Apostolskich, podkreślając, że prawdziwe osądzenie misji Pawła i jego Ewangelii należy wyłącznie do Boga.
- Dalszy przebieg wydarzeń w Dz 23 pokazuje dynamiczny zwrot w narracji, gdy Paweł wprowadza do obrad Sanhedrynu kluczową kwestię zmartwychwstania, co prowadzi do ostrego podziału w zgromadzeniu. Członkowie Sanhedrynu reprezentowali dwie główne grupy: saduceuszy i faryzeuszy. Saduceusze, wywodzący się z arystokracji kapłańskiej, byli sprzymierzeni z władzą rzymską, dbając o zachowanie status quo, co było dla nich korzystne jako grupy dominującej. Byli również konserwatywni teologicznie, trzymając się literalnego odczytania Tory. Z kolei faryzeusze, reprezentowani głównie przez uczonych w Piśmie, mieli bardziej progresywną postawę wobec interpretacji Prawa, dążąc do jego aktualizacji i wyjaśniania zgodnie z nowymi okolicznościami.
- To właśnie faryzeusze, otwarci na koncepcję zmartwychwstania, stanowili grupę, z którą Paweł się identyfikował. Chociaż zmartwychwstanie nie jest wyraźnie nauczane w Torze, Jezus w swoim nauczaniu, np. w Łk 20,37-38, wprowadził to zagadnienie jako istotną nowość, zrozumiałą dopiero w świetle wiary w Jego zmartwychwstanie. Paweł, odwołując się do swojego dziedzictwa faryzejskiego, stwierdził, że kluczowym punktem sporu jest właśnie zmartwychwstanie – w domyśle zmartwychwstanie Jezusa. Wcześniej w Dziejach Apostolskich (Dz 4,1-2) saduceusze już sprzeciwiali się głoszeniu zmartwychwstania przez liderów Kościoła jerozolimskiego, a Gamaliel, reprezentujący faryzeuszy, przyjął raczej neutralne stanowisko (Dz 5,33-39).
- W swojej wypowiedzi Paweł sugerował, że chrześcijaństwo jest wypełnieniem judaizmu faryzejskiego. Jednak, aby saduceusze mogli zaakceptować chrześcijaństwo, musieliby zmienić swoje fundamentalne założenia teologiczne.
- Rezultatem tej strategii było wywołanie sporu między dwiema grupami w Sanhedrynie. Chociaż członkowie Sanhedrynu byli dobrze zaznajomieni z różnicami teologicznymi między sobą i musieli zdawać sobie sprawę, że prawdziwym problemem jest stosunek Pawła do Prawa, warto zauważyć, że teologowie często angażują się w spory na pozornie drobne kwestie, gdy tylko pojawia się ku temu okazja. Dyskusja na temat zasadności stanowiska Pawła wobec faryzejskiej doktryny zmartwychwstania mogła być taką okazją.
- Łukasz przygotowuje czytelnika na kolejny etap narracji, zwracając uwagę na to, że saduceusze zaprzeczają istnieniu zmartwychwstania, aniołów i duchów, co zostało poświadczone również w Łk 20,27. Jednakże odniesienie do aniołów i duchów jest zagadkowe, ponieważ te elementy nie są szeroko zaświadczone w innych źródłach dotyczących saduceuszy. Niektórzy sugerują, że faryzeusze uważali, iż zmartwychwstanie może nastąpić w formie duchowego ciała, podobnego do anioła, co mogło być przyczyną sporu z saduceuszami.
- Dyskusja osiągnęła punkt kulminacyjny, gdy niektórzy faryzeusze zasugerowali, że jeśli Paweł rozmawiał z duchem lub aniołem, nie ma w tym nic złego. To stanowisko, choć mniejszościowe, mogło sugerować tolerancję wobec Pawła, choć nie oznaczało akceptacji jego poglądów na zmartwychwstanie Jezusa. Wcześniej w Sanhedrynie znajdowali się sympatycy Jezusa, jak Józef z Arymatei (Łk 23,50) czy Nikodem (J 7,50-52), co pokazuje, że nawet w tej chwili pewne osoby mogły wykazywać przynajmniej umiarkowaną tolerancję wobec chrześcijan.
- Wyrażenie tego punktu widzenia tylko pogorszyło sytuację, a trybun został zmuszony przerwać obrady i usunąć Pawła z niebezpiecznej sytuacji. Sprawa pozostawała jednak nierozwiązana, a prawdziwa natura zarzutów wobec Pawła wciąż pozostawała niejasna.
- Werset 23,11 wyznacza kierunek dalszego losu Pawła, wskazując, że wszystko, co się wydarzy, jest częścią Bożego planu. Po tej zapowiedzi natychmiast rozpoczynają się działania prowadzące do jej realizacji. Objawienie, że grupa Żydów spiskuje, aby zabić Pawła, w połączeniu z faktem, że trybun rzymski nie wiedział, co dalej zrobić w tej sprawie, doprowadziło do decyzji o przekazaniu Pawła pod silną eskortą rzymską z Jerozolimy do rzymskiej stolicy prowincji – Cezarei. Tym samym Paweł został usunięty spod jurysdykcji żydowskiej i przekazany pod opiekę rzymskich władz. W ten sposób zbliżył się o krok do apelacji do cezara i podróży do Rzymu.
- Narracja tego wydarzenia jest opowiedziana szczegółowo i z wyraźnym literackim zaangażowaniem autora Dziejów Apostolskich, co ukazuje jego zdolność do tworzenia dynamicznych opisów, zwłaszcza tych związanych z podróżami. Opis ten uwypukla starania Rzymian o zapewnienie Pawłowi bezpieczeństwa i sprawiedliwego procesu, choć sam autor unika idealizowania ich postaci – szczególnie prokuratora Feliksa, który ostatecznie nie zapewnił Pawłowi pełnej sprawiedliwości.
- Zasadnicze znaczenie tego fragmentu podkreśla wizja, w której Pan, czyli Jezus, ukazuje się Pawłowi, aby zapewnić go o przyszłych wydarzeniach. Ta teofania wskazuje, że wszystko, co ma nastąpić, będzie realizacją Boskiego planu, a ręka Boga pokieruje bieg wydarzeń aż do momentu, gdy Paweł stanie przed cesarzem. Nie ma jednak wzmianki o wyniku tego procesu, ponieważ temat ten wykracza poza horyzont narracji Dziejów Apostolskich. Kluczowe jest jednak to, że wystąpienie Pawła przed Sanhedrynem w Jerozolimie zostaje opisane jako świadectwo, podobnie jak jego przyszłe pojawienie się przed cesarzem w Rzymie. W obu przypadkach celem Pawła nie jest obrona przed konkretnymi zarzutami, lecz świadectwo o Jezusie Chrystusie.
- Podobne wizje pojawiają się w decydujących momentach narracji Dziejów (16,9; 18,9-10; 27,23-24). Z wyjątkiem pierwszej, wszystkie te wizje mają miejsce w kontekście bezpośredniego zagrożenia i służą umocnieniu Pawła w jego misji. Wizja w Dz 23,11 pełni właśnie taką funkcję – przypomina, że życie i misja Pawła są nierozerwalnie związane z Bożym planem zbawienia, a jego świadectwo ma dotrzeć nie tylko do Jerozolimy, ale także do samego serca imperium – Rzymu.
Źródło: I. Howard Marshall, Acts: An Introduction and Commentary (vol. 5; Tyndale New Testament Commentaries; Downers Grove, IL: InterVarsity Press, 1980), s. 380-387.
Ojcowie Kościoła i pisarze wczesnochrześcijańscy
- Orygenes: Czytamy w Dziejach Apostolskich, że ktoś, na polecenie najwyższego kapłana Ananiasza, uderzył Pawła, ponieważ ten powiedział: „Bóg cię uderzy, pobielona ściano”. I nawet do dziś Ebionici, pod rozkazami swojego nieprawowitego najwyższego kapłana, uderzają apostoła Jezusa Chrystusa swoimi oszczerstwami. Paweł mówi do takiego „najwyższego kapłana” Słowa: „Bóg cię uderzy”. Taki najwyższy kapłan jest piękny na zewnątrz, jak pobielona ściana, ale „wewnątrz pełen jest kości umarłych i wszelkiego plugastwa” (Mt 23,27). Dlaczego jednak mówię o Pawle? To sam mój Pan, Jezus Chrystus, mówi: „Podałem grzbiet mój bijącym, a policzki moje rwącym, twarzy mojej nie zakryłem przed zniewagami i opluciem” (Iz 50,6). Prości ludzie wiedzą o tych rzeczach jako o wydarzeniach, które miały miejsce w konkretnym czasie, gdy Piłat kazał go ubiczować, gdy Żydzi spiskowali przeciwko Niemu. Ja jednak widzę, że Jezus codziennie podaje swój grzbiet biczującym: wejdźcie do synagog Żydów i zobaczcie, jak Jezus jest biczowany ich bluźnierczymi słowami. Zobaczcie tych zgromadzonych spośród narodów (Ps 2,1-2), spiskujących przeciwko chrześcijanom, jak chwytają Chrystusa, a On podaje swój grzbiet biczującym. Rozważcie, jak Słowo Boże jest znieważane, obrzucane obelgami, znienawidzone przez niewierzących. Zobaczcie, że podał swoje policzki do uderzeń, a po tym, jak nauczał: „Jeśli ktoś cię uderzy w prawy policzek, nadstaw mu i drugi” (Mt 5,39), sam uczynił to samo.
- Chryzostom: Saduceusze nie uznają niczego, co jest bezcielesne – być może nawet Boga – tak tępe są ich umysły. W konsekwencji nie chcą także wierzyć w zmartwychwstanie. Homilie na Dzieje Apostolskie
Życie i nauczanie Kościoła
Papież Franciszek:
Drodzy bracia i siostry, dzień dobry!
Dzisiaj rozpoczynamy cykl katechez na temat Dziejów Apostolskich. Ta biblijna księga, napisana przez św. Łukasza Ewangelistę opowiada nam o pielgrzymowaniu Ewangelii w świecie i ukazuje wspaniałe zespolenie Słowa Bożego z Duchem Świętym, które zapoczątkowuje czas ewangelizacji. Protagonistami Dziejów jest właśnie żywa i skuteczna „para”: Słowo Boże i Duch.
Bóg „zsyła na ziemię swoje polecenia” a „szybko mknie jego słowo” – mówi Psalm (147,4). Słowo Boże biegnie, jest dynamiczne, nawadnia wszelką ziemię, na którą spada. A jaka jest jego siła? Św. Łukasz mówi nam, że ludzkie słowo staje się skuteczne nie dzięki retoryce, która jest sztuką pięknego przemawiania, ale dzięki Duchowi Świętemu, który jest dýnamis Boga, jest Jego siłą, która ma moc oczyszczenia słowa, uczynienia go przynoszącym życie. Są na przykład w Biblii historie, słowa ludzkie. Ale na czym polega różnica między Biblią a podręcznikiem historii? Że słowa Biblii są podjęte przez Ducha Świętego, który obdarza bardzo wielką mocą, inną siłą i pomaga nam, aby to słowo było ziarnem świętości, ziarnem życia, aby było skuteczne. Kiedy Duch Święty nawiedza ludzkie słowo, staje się ono dynamiczne, jak „dynamit”, to znaczy zdolnym do rozpalenia serc i wysadzenia schematów, sprzeciwów i murów podziału, otwierając nowe drogi i poszerzając granice ludu Bożego. A zobaczymy to w trakcie cyklu tych katechez, co się dzieje w Księdze Dziejów Apostolskich.
Tym, który nadaje donośną dźwięczność i wyrazistość naszemu kruchemu ludzkiemu słowu, zdolnemu nawet do kłamstwa i uchylania się od swoich obowiązków, jest jedynie Duch Święty, przez którego Syn Boży został zrodzony; Duch, który Go namaścił i podtrzymywał w misji; Duch, dzięki któremu wybrał swoich apostołów i który zapewnił ich przepowiadaniu wytrwałość i owocność, tak jak to również zapewnia dzisiaj naszemu przepowiadaniu.
Ewangelia kończy się zmartwychwstaniem i wniebowstąpieniem Jezusa, a wątek narracyjny Dziejów Apostolskich zaczyna się właśnie tutaj, od niezwykłej obfitości życia Zmartwychwstałego przetoczonej do Jego Kościoła. Święty Łukasz mówi nam, że Jezus „po swojej męce dał wiele dowodów, że żyje: ukazywał się im przez czterdzieści dni i mówił o królestwie Bożym” (Dz 1, 3). Zmartwychwstały Jezus dokonuje gestów jak najpełniej ludzkich, takich jak dzielenie się posiłkiem ze swoimi uczniami, i zachęca ich, aby z ufnością oczekiwali wypełnienia się obietnicy Ojca. Jaka to obietnica Ojca?: „Zostaniecie ochrzczeni Duchem Świętym” (Dz 1, 5).
Chrzest w Duchu Świętym jest bowiem doświadczeniem, które pozwala nam wejść w osobistą komunię z Bogiem i uczestniczyć w Jego powszechnej woli zbawczej, zdobywając dar parezji, odwagi, czyli zdolność do wypowiadania słowa „jako dzieci Boże”, nie tylko jako ludzie, ale dzieci Boże: słowa jasnego, wolnego, skutecznego, pełnego miłości do Chrystusa i braci.
Dlatego nie trzeba walczyć o zyskanie lub zasłużenie na dar Boży. Wszystko jest dane za darmo i we właściwym czasie. Pan daje wszystko darmo, bezinteresownie. Zbawienia się nie kupuje, za nie się nie połaci: jest darem darmo danym. W obliczu gorącego pragnienia, by z wyprzedzeniem poznać czas, kiedy będą miały miejsce zapowiadanie przez Niego wydarzenia, Jezus odpowiada swoim uczniom: „Nie wasza to rzecz znać czasy i chwile, które Ojciec ustalił swoją władzą, ale gdy Duch Święty zstąpi na was, otrzymacie Jego moc i będziecie moimi świadkami w Jerozolimie i w całej Judei, i w Samarii, i aż po krańce ziemi” (Dz 1,7-8).
Zmartwychwstały zachęca swoich uczniów, aby nie przeżywali teraźniejszości z niepokojem, ale aby zawarli przymierze z czasem, aby potrafili oczekiwać na rozwikłanie się świętej historii, która nie została przerwana, ale która postępuje, stal idzie naprzód, aby potrafili oczekiwać na „kroki” Boga, Pana czasu i przestrzeni. Zmartwychwstały zachęca swoich uczniów, aby sami nie „wytwarzali” misji, lecz oczekiwali, aż Ojciec ożywi ich serca swoim Duchem, aby mogli zaangażować się w misyjne świadectwo zdolne promieniować z Jerozolimy do Samarii i wyjść poza granice Izraela, aby dotrzeć na obrzeża świata.
Apostołowie razem przeżywają to oczekiwanie, przeżywają je jako rodzina Pana, w Górnej Sali czyli Wieczerniku, którego mury nadal są świadkami daru, poprzez który Jezus wydał się swoim uczniom w Eucharystii. A jak oczekują na siłę, dýnamis Boga? Modląc się z wytrwałością, jakby nie było ich tak wielu, ale jeden jedyny, modląc się w jedności i z wytrwałością. To z modlitwą pokonuje się bowiem samotność, pokusę, podejrzliwość i otwiera serce na komunię. Obecność kobiet i Maryi, matki Jezusa, wzmaga to doświadczenie: one jako pierwsze nauczyły się od Nauczyciela dawać świadectwo wierności miłości i siły komunii, która pokonuje wszelki strach.
Prośmy także i my Pana o cierpliwość oczekiwania na Jego kroki, abyśmy nie chcieli „wytwarzać” Jego dzieła i byśmy trwali posłuszni modląc się, przyzywając Ducha Świętego i pielęgnując sztukę komunii kościelnej. Dziękuję.
Refleksja i modlitwa
Dz 22,30–23,11 to niezwykle przejmujący obraz św. Pawła, który w obliczu niesprawiedliwości i podziałów zachowuje niezłomność w wierze i odwagę w dawaniu świadectwa. Paweł, stając przed Sanhedrynem, rozpoczyna swoje wystąpienie od słów: „Bracia, aż do dziś żyłem przed Bogiem z czystym sumieniem”. Te słowa są wyrazem jego głębokiego przekonania, że całe jego życie, nawet przed nawróceniem, było krokiem na drodze wypełniania Bożego planu. Jego świadectwo, choć szczere i odważne, spotyka się z brutalną reakcją – najwyższy kapłan Ananiasz rozkazuje uderzyć go w twarz. Ten akt przemocy ze strony przywódcy religijnego jest wyrazem niesprawiedliwości i hipokryzji, które Paweł otwarcie piętnuje, nazywając go „pobieloną ścianą” – zewnętrznie piękną, lecz wewnętrznie pełną zepsucia. Choć reakcja Pawła może wydawać się ostra, pokazuje ona, że nawet człowiek głęboko wierzący, wrażliwy na Boże prowadzenie, może doświadczać gniewu wobec niesprawiedliwości.
Dla współczesnego katolika życie „z czystym sumieniem” to wezwanie do wierności Ewangelii w świecie pełnym napięć i sprzeczności. Nierzadko możemy czuć się jak Paweł – stawiani przed sądem opinii publicznej, wyśmiewani za wiarę czy odrzucani za wierność chrześcijańskim zasadom. Paweł uczy nas, że prawdziwa siła tkwi nie w unikaniu konfliktów, lecz w odwadze ich podejmowania w duchu miłości i prawdy. Jego reakcja na niesprawiedliwość ze strony Ananiasza nie była przejawem gniewu wobec osoby, lecz wołaniem o autentyczność i sprawiedliwość, które powinny cechować każdego człowieka wiary. To również przypomnienie, że Bóg jest ostatecznym sędzią, który dostrzega zarówno zewnętrzne czyny, jak i wewnętrzne intencje.
Kiedy Paweł wprowadza do obrad Sanhedrynu temat zmartwychwstania, staje się to punktem zwrotnym w całej scenie. Zamiast odpowiadać na konkretne zarzuty, Paweł odważnie wskazuje na kluczową prawdę swojej wiary – nadzieję zmartwychwstania. W tym momencie jego świadectwo wykracza poza osobistą obronę i staje się wyzwaniem dla całego zgromadzenia. Podziały między faryzeuszami a saduceuszami, które do tej pory pozostawały ukryte, wychodzą na jaw, ukazując, jak bardzo różne perspektywy mogą prowadzić do sporów teologicznych. Paweł, wykorzystując te różnice, nie tylko broni swojego powołania, ale także wskazuje na Chrystusa jako wypełnienie najgłębszych nadziei faryzejskich.
W tej scenie zawarta jest głęboka lekcja dla nas, katolików XXI wieku. Często stajemy w sytuacjach, gdzie nasza wiara, wartości i przekonania są podważane przez współczesny świat. Możemy czuć się osamotnieni, otoczeni przez wrogie środowisko, które nie rozumie naszej wiary. Jednak przykład Pawła przypomina nam, że wierność Chrystusowi zawsze niesie ze sobą wezwanie do odwagi. Paweł nie unikał konfliktów, lecz wykorzystywał je jako okazję do głoszenia prawdy. Jego postawa uczy, że chrześcijańska odwaga to nie brak lęku, ale wytrwałość w dawaniu świadectwa mimo przeciwności.
Scena ta kończy się niezwykłym objawieniem, kiedy Jezus sam ukazuje się Pawłowi i mówi: „Bądź dobrej myśli! Bo jak świadczyłeś o mnie w Jerozolimie, tak musisz świadczyć także w Rzymie”. Te słowa są dowodem na to, że misja Pawła, choć pełna cierpienia i trudności, jest częścią większego Bożego planu. W życiu każdego z nas Bóg również działa w sposób, który nie zawsze jest dla nas zrozumiały. Kiedy napotykamy trudności, kiedy czujemy się niesprawiedliwie traktowani, przypomnienie o Bożej obecności i prowadzeniu daje siłę, by iść dalej. Paweł pokazuje, że wierność Chrystusowi wymaga gotowości, by nieść krzyż, ale także wiary w to, że Bóg prowadzi nas do spełnienia Jego planu – planu, który zawsze kończy się zwycięstwem zmartwychwstania.
Lektura poszerzająca
Stanley D. Toussaint, „Dzieje Apostolskie” w The Bible Knowledge Commentary: An Exposition of the Scriptures (red. J. F. Walvoord i R. B. Zuck; t. 2; Wheaton, IL: Victor Books, 1985
Allison A. Trites, William J. Larkin, Cornerstone Biblical Commentary, Vol 12: The Gospel of Luke and Acts (Carol Stream, IL: Tyndale House Publishers, 2006)
cieszymy się, że odwiedzasz nasz portal. Jesteśmy tu dla Ciebie!
Każdego dnia publikujemy najważniejsze informacje z życia Kościoła w Polsce i na świecie. Jednak bez Twojej pomocy sprostanie temu zadaniu będzie coraz trudniejsze.
Dlatego prosimy Cię o wsparcie portalu eKAI.pl za pośrednictwem serwisu Patronite.
Dzięki Tobie będziemy mogli realizować naszą misję. Więcej informacji znajdziesz tutaj.