Drukuj Powrót do artykułu

„Dziecko a internet” – sesja w Sejmie

10 grudnia 2002 | 08:38 | awo //mr Ⓒ Ⓟ

Dzieci często lepiej niż dorośli potrafią wykorzystać dostępne narzędzia i techniki komunikacyjne. Mówili o tym uczestnicy konfernencji „Dziecko a internet” w Sejmie.

Prof. Maria Braun-Gałkowska z Katolickiego Uniwersytetu Lubelskiego zwróciła uwagę, że badacze z trudem nadążają za szybkością zmian jakie zachodzą w tym medium. – Mówimy o internecie jaki znamy sprzed roku czy dwóch lat, a on już dzisiaj jest inny. Pytani przez nas respondenci sami przyznają, że internet ma na nich wpływ – ale najczęściej mówią, że ten wpływ dotyczy innych – zwłaszcza osób młodszych”.
Oddziaływanie internetu na konkretnego użytkownika zależy – według prof. Braun-Gałkowskiej – od czasu użytkowania, typu interakcji i treści z jakimi się on styka. Może być pozytywne, gdy służy człowiekowi w zdobywaniu wiedzy, ułatwia komunikację a dzięki rozrywce powoduje zwiększenie twórczości i rozwinięcie wyobraźni. Negatywny – gdy powoduje agresywność, erotyzację wyobraźni, zaburzenia tożsamości, wyobcowanie społeczne, życie w świecie fikcji czy w końcu uzależnienie. Prof. Braun Gałkowska jest zdania, że „nie wystarczą same ograniczenia w dostępie do internetu – najważniejsze jest wychowanie ku wartościom. Wtedy młodzi wykorzystają to narzędzie w celach dobrych”.
Z badań przeprowadzonych w październiku 2002 roku na zlecenie Rzecznika Praw Dziecka nt. korzystania z internetu przez gimnazjalistów (w wieku 13-15 lat) wynika, że w życiu tej grupy wiekowej internet pełni przede wszystkim funkcję rozrywki, narzędzia komunikacji a dopiero potem źródła wiedzy ogólnej, wiadomości i informacji o charakterze encyklopedycznym i hobbystycznym czy też wiedzy szkolnej. Dla 38 proc. badanych podstawową funkcją internetu jest funkcja rozrywki. Jednak wraz z wiekiem gimnazjalistów funkcja rozrywkowa internetu ma dla nich coraz mniejsze znaczenie. O ile jeszcze dla 60 proc. 13-latków powodem korzystania z internetu jest przede wszystkim rozrywka, to już tylko dla 43 proc. 15-latków.
Gimnazjaliści najczęściej korzystają z dostępu do internetu w kawiarenkach internetowych (56 proc.), w szkole (49,4 proc.) i w domu na własnym komputerze (40,1 proc.). Aż 75 proc. korzysta raz lub więcej razy w tygodniu, 20 proc – codziennie, a tylko 5 proc. rzadziej niż raz w tygodniu. Z przeprowadzonych badań wynika, że gimnazjaliści najchętniej korzystają z internetu do porozumiewania się z innymi (55 proc), zwłaszcza na czatach. Nieco mniej popularne jest korzystanie ze stron www (32 proc.), a stosunkowo mało młodzieży preferuje korzystanie z internetu dla poczty elektronicznej (11 proc.).
Co ciekawe – tylko 19 proc. młodzieży rodzice ustalili zakres korzystania z internetu. Najczęściej zabraniają im korzystać z treści erotycznych (85 proc.), treści brutalnych i płatnych stron.
Szacuje się, że sieć internetowa łączy ponad 600 mln użytkowników ze 194 krajów świata. Według prof. Braun-Gałkowskiej 6 proc. tej grupy to osoby uzależnione od internetu, które bardzo wiele czasu spędzają „w sieci” i można u nich zaobserwować tzw. zespół abstynencki jak w przypadku uzależnienia od alkoholu. Jej zdaniem coraz bardziej widoczny jest też „nowy podział świata”, którego kryterium nie jest stan posiadania, ale bycie lub nie internautą.
Sesję zorganizowano z inicjatywy Rzecznika Praw Dziecka.

Drogi Czytelniku,
cieszymy się, że odwiedzasz nasz portal. Jesteśmy tu dla Ciebie!
Każdego dnia publikujemy najważniejsze informacje z życia Kościoła w Polsce i na świecie. Jednak bez Twojej pomocy sprostanie temu zadaniu będzie coraz trudniejsze.
Dlatego prosimy Cię o wsparcie portalu eKAI.pl za pośrednictwem serwisu Patronite.
Dzięki Tobie będziemy mogli realizować naszą misję. Więcej informacji znajdziesz tutaj.
Wersja do druku
Nasza strona internetowa używa plików cookies (tzw. ciasteczka) w celach statystycznych, reklamowych oraz funkcjonalnych. Możesz określić warunki przechowywania cookies na Twoim urządzeniu za pomocą ustawień przeglądarki internetowej.
Administratorem danych osobowych użytkowników Serwisu jest Katolicka Agencja Informacyjna sp. z o.o. z siedzibą w Warszawie (KAI). Dane osobowe przetwarzamy m.in. w celu wykonania umowy pomiędzy KAI a użytkownikiem Serwisu, wypełnienia obowiązków prawnych ciążących na Administratorze, a także w celach kontaktowych i marketingowych. Masz prawo dostępu do treści swoich danych, ich sprostowania, usunięcia lub ograniczenia przetwarzania, wniesienia sprzeciwu, a także prawo do przenoszenia danych. Szczegóły w naszej Polityce prywatności.