Drukuj Powrót do artykułu

Dzieje walki o niezależny Kościół prawosławny – marzenie ukraińskich elit

24 marca 2019 | 05:00 | Paweł Przeciszewski / pw | Kijów Ⓒ Ⓟ

Prezentujemy nieznane w Polsce dzieje walki o własny, niezależny (autokefaliczny) Kościół prawosławny – będący marzeniem ukraińskich elit. Niniejszy artykuł prezentuje dramatyczne losy powstania Ukraińskiego Autokefalicznego Kościoła Prawosławnego w okresie międzywojennym, kiedy ten Kościół został najpierw wsparty przez sowieckiego okupanta jako przeciwwaga dla Prawosławia Rosyjskiego, a później okrutnie zlikwidowany.

W 1775 r., w trzy lata po pierwszym rozbiorze Rzeczypospolitej, wojska Katarzyny II, zastosowawszy zdradziecki podstęp, rozgromiły Sicz Zaporoską. Ostatni ataman koszowy (komendant Siczy), Piotr Kalniszewski, aresztowany jako 85 letni starzec, został uwięziony w Monasterze Sołowieckim. W zimnej celi klasztornej o wymiarach 2 m na 1 m, spędził 26 lat, wypuszczany na spacer na świeżym powietrzu tylko trzy razy w roku: na Boże Narodzenie, Wielkanoc i święto Trójcy św. Stracił wzrok. Został uwolniony przez Aleksandra I w 1801 r., w wieku 110 lat. Nie zdecydował się na powrót do domu na Ukrainę. Złożył śluby zakonne w Monasterze Sołowieckim. Zmarł w opinii świętości w wieku 112 lat. Kanonizacji przez Ukraiński Kościół Prawosławny Patriarchatu Kijowskiego doczekał się w 2008 r. W 2012 r. został kanonizowany przez UKP Patriarchatu Moskiewskiego.

Historia najpierw Ukrainy wschodniej, a potem całości jej ziem weszła w ślepą uliczkę osiemdziesiąt lat wcześniej. W roku 1686, Moskwa – daleko przekraczając ustalenia podpisane z patriarchą ekumenicznym Dionizym IV – zagarnęła i wcieliła metropolię kijowską do swojego patriarchatu. Ustalenia te, podjęte wskutek toczącej się wojny polsko-tureckiej dotyczyły jedynie przekazania Patriarchatowi Moskiewskiemu prawa do zatwierdzania metropolitów kijowskich, pozostających jednak nadal w jurysdykcji Konstantynopola.

Kolejni patriarchowie moskiewscy: Joachim i Adrian, konserwatyści o nastawieniu antyzachodnim i antykatolickim, doprowadzili do zastąpienia liturgicznej i kościelnej tradycji Kościoła kijowskiego, ukształtowanej przez siedem wieków historii, dość istotnie różniącą się od niej tradycją moskiewską. Zmianom uległ nie tylko obrządek nabożeństw, ale i pozaliturgiczny język Kościoła i niestety również święci, których ikony i modlitwę o wstawiennictwo, wysuwano na pierwszy plan.

Ówczesny literacki język ukraiński, praktycznie tożsamy z oficjalnym językiem ruskim wschodnich terenów Rzeczypospolitej, został zastąpiony przez język rosyjski. W 1720 r. car Piotr I zabronił drukowania książek w języku ukraińskim. Rosyjski, zamiast polskiego, jako wykładowy musiała przyjąć Akademia Mohylańska w Kijowie, jedyna (aż do 1755 r.) europejska wyższa uczelnia w cesarstwie rosyjskim. Akademia Mohylańska posiadała wszystkie wydziały uniwersyteckie i sieć związanych z nią szkół, zorganizowanych głównie przez bractwa prawosławne jeszcze w czasach Rzeczypospolitej. Ponieważ jej absolwentów, jako prawosławnych, nie chciała przyjmować Rzeczpospolita, to aż do początków XIX w., stanowiła ona główną kuźnię kadr dla potrzeb Rosji. W 1817 r. car Aleksander I zdegradował Akademię Mohylańską do rangi rosyjskiej Akademii Duchownej. Oznaczało to zanegowanie nie tylko kościelnej tradycji Kijowa ale całokształtu, odrębnej od Rosji, znajdującej się między Zachodem i Wschodem tradycji, kultury i nauki Rusi-Ukrainy.

Znacznie więcej z dawnej tradycji kijowskiej zachowało się w Kościele grekokatolickim, mimo dość znacznej latynizacji jego obrzędu.

W początkach wieku XIX Ukraińców – określanych jeszcze przez stulecie terminem „Małorusini”, albo po prostu Rusini, propaganda rosyjska nazywała „młodszymi braćmi” Rosjan, stawiając tym samym historię Rusi na głowie. Rosyjską imperialną koncepcję historii przyjął praktycznie cały świat i bardzo trudno wyzwolić się od niej.

Ukraińska Republika Ludowa

Do tradycji Rusi-Ukrainy, z własnym Kościołem, niezależnym od imperium Rosyjskiego, Ukraińcy mogli nawiązać dopiero po abdykacji cesarza Mikołaja II, wymuszonej w dniu 2/15 marca 1917 r. przez członków rosyjskiej Dumy i wojskowych. Abdykacja cara, oznaczała obalenie monarchii rosyjskiej, określone w historiografii mianem „rewolucja lutowa”.

4/17 marca, zarząd nad Kijowem przejęły ukraińskie partie liberalne, socjalistyczne, socjaliści-agraryści i przedstawiciele ukraińskich elit intelektualnych i artystycznych. Nowa władza przeprowadziwszy wybory ukonstytuowała się jako Ogólnoukraińska Centralna Rada. Najważniejsze, przyjęte przez nią ustawy dotyczące spraw fundamentalnych budowy i ustroju państwa, nosiły nazwę Uniwersałów, na wzór siedemnastowiecznej Kozackiej Ukrainy. Sama Rada była czymś pośrednim między parlamentem a radą państwa. Na jej przewodniczącego – faktycznego prezydenta państwa – został wybrany Michał Hruszewski.

Centralna Rada była pierwszą – od 153 lat – władzą utworzoną przez samych Ukraińców. Wskrzeszone państwo, przyjęło nazwę Ukraińska Republika Ludowa, posiadająca własny rząd, zwany Sekretariatem Generalnym, na czele którego, z tytułem premiera URL Centralna Rada postawiła profesora Włodzimierza Czechowskiego. Pod kontrolą Centralnej Rady pod koniec 1917 r. pozostał praktycznie Kijów z okolicami.

Tworzenie autokefalicznego Kościoła na Ukrainie

Rosyjski Kościół Prawosławny, mimo prześladowań jakim został poddany przez bolszewików, nigdy nie przestał być Kościołem Imperium. Biskupi tego Kościoła występowali zatem przeciwko działalności ukraińskiego ruchu narodowo-kościelnego. Hierarchia prawosławna na Ukrainie, analogicznie jak dzisiejsza hierarchia Ukraińskiego Kościoła Prawosławnego Patriarchatu Moskiewskiego, składała się wprawdzie w większości z etnicznych Ukraińców, ale ludzi tych uformowały rosyjski Kościół i rosyjskie imperialne państwo.

Gdy bezpośrednio po przewrocie bolszewickim w Rosji, sprawa autokefalii została niespodziewanie podniesiona przez oficerów i żołnierzy wojsk ukraińskich, władze Ukrainy uświadomiły sobie jak ważny jest własny Kościół jako czynnik jednoczenia społeczeństwa. Zwołany do Kijowa, w dniu 9 listopada 1917 r., Trzeci Ogólnoukraiński Zjazd Wojskowych przyjął rezolucję o autokefalii Ukraińskiego Kościoła Prawosławnego. Zażądał od władz doprowadzenia do jego niezależności od państwa i ukrainizacji zarówno Służby Bożej, jak i życia Kościoła. Na Zjeździe został utworzony Komitet ds. Zwołania Ukraińskiego Soboru, w skład którego weszło 30 osób. Został on dokooptowany do Tymczasowej Rady Kościelnej.

Władze ukraińskie zaczęły intensywnie wspomagać tworzenie własnych struktur kościelnych na przełomie roku 1917 i 1918, kiedy bolszewicy, zająwszy Charków utworzyli w nim marionetkowy rząd, zdalnie sterowany z Piotrogrodu. Rząd ten proklamował separatystyczną Ukraińską Ludową Republikę Rad. Przybyłym z Rosji bolszewickim oddziałom wojskowym, separatystyczny rząd wydał rozkaz marszu na Kijów – tym samym Rosja radziecka „de facto” wypowiedziała wojnę Ukrainie.

Tymczasem oficjalna hierarchia prawosławna na Ukrainie, analogicznie jak dzisiejsza hierarchia Ukraińskiego Kościoła Prawosławnego Patriarchatu Moskiewskiego, składała się wprawdzie w większości z etnicznych Ukraińców, ale ludzi tych uformowały rosyjski Kościół i rosyjskie imperialne państwo. Ze swoją „małoruskością”, wyniesioną z domów rodzinnych utożsamiali się najwyżej na poziomie folkloru. Tak jak i ich rosyjscy współbracia w kapłaństwie, byli wyznawcami „niepodzielnego prawosławnego imperium”, realizującego mesjanistyczne powołanie „Świętej Rusi”. Dzisiejszą, częściowo tylko zeświecczoną formę „Świętej Rusi”, stanowi dziś idea „russkiego miru”.

W tej sytuacji dokonujący się proces upodmiotowienia narodowego Ukraińców, stymulował dążenia prawosławnych Ukraińców, do oddzielenia się od Rosyjskiego Kościoła. W warunkach przeciwdziałania ze strony rosyjskiej hierarchii, odtwarzanie własnej ukraińskiej Cerkwi mogło odbywać się jedynie od dołu, na poziomie licznych porozumień między parafialnych.

Aktywną działalność w tworzeniu zrębów niezależnego od Moskwy Kościoła na ziemiach ukraińskich prowadził ks. Wasyl Lipkowski. 12 kwietnia 1917 r., z jego inicjatywy został zwołany w Kijowie metropolitalny zjazd duchowieństwa i laikatu. Dyskutowano sprawy odrodzenia ukraińskiej tradycji kościelnej i zgłoszono postulat demokratyzacji Kościoła. Postulowano, aby kandydaci na proboszczów byli wybierani przez wiernych, a na biskupów przez sobory eparchialne. Zjazd zakończył się przyjęciem uchwały, w której napisano: „w autonomicznej Ukrainie ma być niezależny od synodu (Kościoła rosyjskiego) Kościół ukraiński”. Uznano za niezbędne zwołanie Lokalnego Soboru Prawosławnego Kościoła Ukraińskiego.

Idea ta nabrała szczególnej aktualności po otwarciu, dnia 11/24 czerwca w Moskwie, obrad Soboru Lokalnego Kościoła Rosyjskiego. Nie chciano pozwolić, aby o problemach Kościoła Ukraińskiego, decydowano jedynie w Moskwie. Sobór ten miał zadecydować w sprawach ustroju Kościoła Prawosławnego na Ukrainie. Dla prowadzenia spraw autokefalii utworzono Ogólnoukraińską Tymczasową Radę Kościelną.

Na zwołanych wiosną 1917 r. soborach eparchialnych (diecezjalnych) podolskim i połtawskim, przyjęto postulaty Rady Kościelnej, ogłaszając tym samym pragnienie posiadania własnego, niezależnego ukraińskiego prawosławnego Kościoła. Żądano również wprowadzenia ukraińskiej liturgii i mianowania świadomych Ukraińców na ukraińskie katedry biskupie.

Sobór lokalny wszystkich diecezji prawosławnych na Ukrainie rozpoczął swoje obrady 7 stycznia 1918 r. w kijowskiej archikatedrze św. Zofii – Mądrości Bożej. W imieniu Generalnego Sekretariatu (rządu URL), na jego inauguracji wystąpił minister spraw wewnętrznych Aleksander Karpiński, stwierdzając, że przed Soborem stoi jedyna droga: „doprowadzić Kościół Ukraiński do autokefalii”.

Tymczasem 23 stycznia do Kijowa podeszła Armia Czerwona. Wojsko ukraińskie zajęte pacyfikacją bolszewickiego powstania, które ogarnęło centrum miasta, zdołało stawić heroiczny opór bolszewickiej armii jedynie pod Brodami, w bitwie uznanej za „ukraińskie Termopile”. 7 lutego bolszewicy zamordowali na terenie Ławry Peczorskiej metropolitę kijowskiego Włodzimierza (Bogojawleńskiego). Sobór Lokalny zawiesił swoje obrady.

Okres wielkiej próby

W okupowanym Kijowie, bolszewicy sprawowali władzę za pomocą terroru. Rozstrzeliwali zarówno inteligentów, oficerów, ukraińskich żołnierzy, jak i prostych mieszkańców Kijowa. Ofiarami trwających przez jeden miesiąc ich rządów, stało się – według różnych obliczeń – od 4 do 6 tys. osób.

27 lutego 1918 r., dwie dywizje wojsk Ukraińskiej Republiki Ludowej, pod dowództwem płk. Eugeniusza Konowalca rozpoczęły ofensywę na Kijów. 3 marca stolica Ukrainy została wyzwolona, a 7 marca 1918 powrócił do niej rząd URL. Oswobodzenie od koszmaru rewolucji bolszewickiej, przy pomoc wojsk państw centralnych nie przyniosło Ukrainie prawdziwej ulgi.

Państwa Centralne zawarły w Brześciu, dnia 9 marca, pokój z Ukrainą. Celem strategicznym uznania Ukraińskiej Republiki Ludowej było przekształcenie Ukrainy w przeciwwagę dla Rosji na wschodzie Europy. Ukraińcy nie mogli jednak zaakceptować doraźnego celu taktycznego Niemiec i Austro-Węgier. A było nim dostarczenie przez Ukrainę miliona ton zboża na potrzeby armii Państw Centralnych i głodujących miast Niemiec i Austro-Węgier. Ziarno zbożowe miało być dostarczone w całości do 1 sierpnia 1918 r, czyli jeszcze przed nowymi zbiorami. Oznaczało to głód, który – jak się obawiano – mógł pochłonąć nawet tysiące istnień ludzkich.

Pokój brzeski został od razu nazwany przez Ukraińców „pokojem chlebowym” i jak należało się spodziewać, spowodował wybuch negatywnych uczuć wobec Centralnej Rady. Przecież to jej przedstawiciele wynegocjowali go, godząc się na to, aby gwarantem wykonania zobowiązania ponad siły, stała się tymczasowa okupacja kraju. Okupanci widząc upadek prestiżu Centralnej Rady, postanowili zastąpić rząd URL zależną od siebie marionetkową władzą.

Kandydatem do przejęcia rządów stał się bardzo popularny, zwłaszcza wśród ludności wiejskiej, dowódca korpusu wojsk ukraińskich, Paweł Skoropadski, zawdzięczający swój stopień generała-pułkownika służbie w armii carskiej. 29 kwietnia 1918 r., Skoropadski, w porozumieniu z feldmarszałkiem H. von Eichhornem, dowódcą niemieckich wojsk na Ukrainie, obalił rząd, wprowadzając na jego miejsce nowy rząd złożony z konserwatystów. Sam – nawiązując do tradycji Kozackiej Ukrainy – mianował się hetmanem. Dążył do utworzenia federacji hetmańskiej Ukrainy z „białą” Rosją, co mu się jednak nie udało. W grudniu 1918 r. Niemcy opuścili Kijów a jego rząd upadł.

Nocą z 13 na 14 grudnia 1918 r., naczelny dowódca (ataman) wojsk Ukraińskiej Republiki Ludowej, Szymon Petlura wprowadził do Kijowa 3,5 tysięczny oddział galicyjskich Strzelców Siczowych, dowodzony przez płk. Eugeniusza Konowalca.

Wówczas rząd Ukraińskiej Republiki Ludowej, postanowił doprowadzić w końcu do autokefalii ukraińskiego prawosławia. 1 stycznia 1919 r. ogłosił „Prawo o autokefalii Ukraińskiego Kościoła Prawosławne i jego najwyższego kierownictwa”. W ten sposób rozpoczął własne starania o Tomos o autokefalii, zwracając się wprost do Patriarchatu Ekumenicznego w Konstantynopolu.

Zajmowała się tym kierowana przez ambasadora Łotockiego ukraińska misja dyplomatyczna, która jednak przybyła do Konstantynopola w czasie, kiedy patriarsza katedra wakowała. W ostatnich dniach roku 1918, patriarcha ekumeniczny German V, abdykował i zamknął się w monasterze w Chalcedonie. W istniejącej sytuacji, Locum tenens konstantynopolitańskiego tronu patriarszego, metropolita Prussy Doroteusz (Mammelis), oświadczył ambasadorowi Ukrainy, że w zaistniałych warunkach nie jest możliwe zadośćuczynienie prośbie o Tomos reprezentowanych przez niego władz i narodu. Wyraził przy tym nadzieję, że „naród ukraiński dalej będzie twardo stać przy prawosławnej wierze swych ojców, całkowicie przekonany co do tego, że jego słuszne życzenie zostanie spełnione przez Kościół-Matkę, zgodnie ze świętymi kanonami”. Sprawę autokefalii ukraińskiego prawosławia mógł przeprowadzić jedynie kanoniczny patriarcha Konstantynopola, a władze tureckie zgodziły się na wybór kolejnego patriarchy Melecjusza IV Metaksakisa, dopiero pod koniec roku 1921.

Gdy w roku 1923 władze Polski zwróciły się do patriarchy ekumenicznego Melecjusza IV, o darowanie Tomosu o autokefalii Kościołowi Prawosławnemu w naszym kraju, Patriarchat Konstantynopolitański zapewne posiadał już gotowe ekspertyzy historyczno-archiwalne. Ekspertyzy te umożliwiły potraktowanie terytorium jurysdykcji polskiego Kościoła prawosławnego, pokrywające się z granicami Rzeczypospolitej Polskiej, za część terytorium metropolii kijowskiej, formalnie nadal należącej kanonicznie do Konstantynopola. Patriarcha ekumeniczny Grzegorz VII, bezpośredni następca Melecjusza IV, darując Kościołowi prawosławnemu w Polsce Tomos o autokefalii, ogłosił że dokonane przez Moskwę w roku 1686, wcielenie terenu jego jurysdykcji było nielegalne. Jest to do dziś oficjalne stanowisko Patriarchatu Konstantynopolitańskiego. Przeczy ono nie tylko propagandzie, ale wręcz neguje podstawy odbudowywanej dziś imperialnej tożsamości rosyjskiej, dla której „Ruś Kijowska” stanowi etap budowy Rosji, dzięki czemu jest integralną częścią rosyjskiego terytorium narodowego.

Po upływie stulecia, w roku 2018 patriarcha ekumeniczny Bartłomiej I, poszedł o krok dalej, anulując akt swojego poprzednika – patriarchy ekumenicznego Dionizego IV z roku 1686 – udzielający patriarchom moskiewskim prawa do wyświęcania metropolitów kijowskich, który Moskwa fałszywie ogłosiła aktem przekazania jej metropolii.

Na tej samej podstawie, na jakiej patriarcha ekumeniczny Bartomiej I podarował dziś Ukraińcom autokefalię ich Kościoła, jego poprzednik – patriarcha Grzegorz VII darował, w listopadzie 1924 r., Tomos o autokefalii Polskiemu Kościołowi Prawosławnemu. Równocześnie przyjął pod swoją jurysdykcję, (w charakterze autonomicznych części jego organizmu kościelnego) prawosławnych na terenie krajów bałtyckich i Finlandii.

Oddolne ogłoszenie autokefalii na Ukrainie

W grudniu 1919 r., po klęsce wojsk gen. Denikina, Armia Czerwona zajęła znowu Kijów. Ukraiński ruch narodowo-kościelny, nie tracił nadziei na to, że w ekstremalnych warunkach funkcjonowania Kościoła pod władzą bolszewicką, hierarchowie Rosyjskiego Kościoła Prawosławnego, zrozumieją potrzebę stworzenia niezależnego Kościoła prawosławnego na Ukrainie.

Tymczasem krótkie rządy „białych”, kiedy na czele metropolii kijowskiej znowu stanął „w pełni kanoniczny” metropolita Antoni Chrapowicki, jeszcze wzmogły sprzeciw hierarchów oddanych Moskwie. 30 kwietnia administrator metropolii kijowskiej arcybiskup Nazar (Blinow), suspendował wszystkich kapłanów związanych z Ogólnoukraińską Prawosławną Radę Kościelną i Związkiem Ukraińskich Parafii Prawosławnych.

W odpowiedzi Rada zebrawszy się na posiedzenie w dniu 5 maja 1920 r., na dwa dni przed wkroczeniem wojsk polskich do Kijowa, ogłosiła decyzję arcybiskupa Blinowa jako nieważną i niekanoniczną, ogłaszając tym samym podporządkowywanie się ukraińskiego duchowieństwa hierarchom rosyjskim za definitywnie zakończone – „Uznać Ukraiński Kościół Prawosławny wyzwolony od moskiewskiej dominacji za autokefaliczny i niezależny” – zapisano w postanowieniach Rady.

Deklaracja przyjęta na tym samym posiedzeniu, stwierdzała, że episkopat „nie pokazał się jako dobry pasterz, ale wróg narodu ukraińskiego i swoimi działaniami znalazł się poza nawiasem Kościoła ukraińskiego, składającego się z parafii ożywionych duchem soborowym, który powinien być kierowany zgodnie z zasadą soborową”. Stwierdzono, że „Kościół ukraiński pozostał bez biskupów”, co oznaczało całkowite zerwanie z oficjalną, prorosyjską hierarchią i jednostronne ogłoszenie autokefalii. Posiadanie własnych biskupów stało się najważniejszą sprawą dla nowego Kościoła. Bez biskupa nie można było wyświęcać nowych kapłanów, a obecność co najmniej trzech biskupów była konieczna dla przeprowadzenia chirotonii biskupiej.

12 czerwca, gdy Polacy już opuścili już Kijów, a bolszewicy mieli na swojej głowie prowadzenie ofensywy na Warszawę, autokefaliści zorganizowali swoją pierwszą konferencję w katedralnym soborze św. Zofii Mądrości Bożej, aby zaradzić problemowi braku biskupów w ich Kościele. Arcybiskup połtawski, Parfeniusz (Lewicki), dawny zwolennik ukrainizacji Kościoła prawosławnego, wcześniej zgodził się na wzięcie pod swoją opiekę parafii prawosławnych. Jego imię w charakterze zwierzchnika Ukraińskiego Autokefalicznego Kościoła Prawosławnego zaczęto wymieniać w trakcie liturgii. Niestety hierarcha ten, upewniwszy się że UAKP nie zamierza wrócić pod skrzydła kanonicznego Kościoła, ostatecznie odmówił. Tak samo postąpił biskup Antoni (Granowski), który później stał się jednym z głównych liderów „obnowleńców”. Wszystkie kolejne próby znalezienia biskupów, którzy zgodziliby się przeprowadzić w UAKP święcenia kapłańskie i biskupie, zakończyły się niepowodzeniem.

W odpowiedzi na jednostronne ogłoszenie autokefalii, patriarcha Tichon posłał do Kijowa nowego swojego egzarchę, arcybiskupa Michaiła (Jermakowa) nastawionego wrogo do Ukraińców. Zwołany przez niego w lutym 1921 r. sobór biskupi w Kijowie, ekskomunikował wszystkich kapłanów z ukraińskich parafii i ogłosił dekret o likwidacji Ukraińskiej Rady Kościelnej i Związku Parafii.

Decyzja soboru biskupiego nie spowodowała jednak spadku popularności UAKP, ciągle powstawały nowe parafie, ale nie było już nowych kapłanów dla ich obsadzenia. Rada Kościelna przystąpiła do przygotowań do przeprowadzenia nowego soboru, który otrzymał nazwę Pierwszego Soboru UAKP.

Bolszewicy na razie nie przeszkadzali. W ramach prowadzonej „korenizacji” (zgoda na odrodzenie mniejszości narodowych przez nawiązanie do ich własnych kultur), popierali na tym etapie wszystko co ukraińskie. Liczyli zapewne też, że nowopowołany, Kościół osłabi pozycję i wpływy Kościoła patriarszego, przeciwko któremu głównie skierowali ostrze.

Sobór ten został zwołany do katedralnego soboru św. Zofii-Mądrości Bożej na święto Pokrowa Matki Bożej, 14 października 1921 r. Przyjechało na niego 472 delegatów z całej Ukrainy, wśród nich 64 kapłanów, 17 diakonów, przedstawiciele laikatu z poszczególnych parafii, wybitni działacze społeczni i twórcy ukraińskiej kultury i nauki.

Zaproszono również patriarszego egzarchę, metropolitę Michaiła (Jermakowa), który zdecydowanie odmówił swojego uczestnictwa w soborze, ale przyjechał na jego otwarcie w towarzystwie kilku kapłanów. Przybywszy nie dał swojego błogosławieństwa na przeprowadzenie soboru i poprosił wszystkich, aby wrócili do domów. Na pytanie uczestników, czy jako metropolita może „wyświęcić biskupa dla Ukraińców”, egzarcha odpowiedział, że ilość biskupów na Ukrainie jest całkowicie wystarczająca, a jeśli będzie potrzeba nowych święceń, on da je temu, kogo uważa za godnego ich przyjęcia. Odrzuciwszy wszystkich kandydatów zaproponowanych przez Radę, opuścił zgromadzenie. W odpowiedzi na oficjalną prośbę soboru odpowiedział: „Drani (ros. gadiuka) nie wyświęcam na biskupów”. Ksiądz Lipkowski odpowiedział mu na to, że biskupi prawosławni, którzy nie przybyli na Sobór, „sami siebie odłączyli od Kościoła”.

Utraciwszy ostatnie nadzieje na możliwość kanonicznego, zgodnego z Tradycją Kościoła wyświęcenia własnych biskupów, Sobór postanowił odwołać się do praktyki pierwszych wieków chrześcijaństwa. W pierwszych trzech wiekach chrześcijaństwa, w niektórych Kościołach, na przykład Kościele Aleksandryjskim, chirotonia biskupia była udzielana przez całą zgromadzoną wspólnotę, niekiedy nawet bez uczestnictwa biskupów. Historyczne uzasadnienie takiego kroku uzasadnił w drugim dniu obrad najwybitniejszy z ukraińskich teologów tego okresu, prof. Włodzimierz Czechowski. Po jego wystąpieniu Sobór ostatecznie uznał swoje obrady za w pełni kanoniczne.

Trzeciego dnia „całym Soborem”, czyli przez wszystkich kapłanów, zgromadzonych na Soborze, została dokonana chirotonia biskupia księdza Wasyla Lipkowskiego na zwierzchnika UAKP „pierwszego biskupa”, z tytułem metropolity kijowskiego, historycznym dodatkiem: „i całej Rusi” jaki posiadali zwierzchnicy Kościoła Prawosławnego w Rzeczypospolitej do roku 1686. W ten sam sposób Sobór wyświęcił na biskupa księdza prałata Nestora Szarajewskiego.

Sobór potraktował obie dokonane przez niego chirotonie za jednorazowe, wymuszone sytuacją w jakiej znalazł się Kościół i w statucie UAKP zapisano, że wszystkie następne święcenia biskupie będą przeprowadzane zgodnie z tradycją Kościołów prawosławnych. Zgodnie z tym postanowieniem, dwaj świeżo wyświęceni biskupi przeprowadzili na Soborze chirotonię biskupią jeszcze czterech kapłanów.

Dokonawszy ustanowienia hierarchii, Sobór przystąpił do dyskusji nad poszczególnymi rozdziałami Statusu UAKP, uznając za jej podstawy autokefalię, ustrój soborowy i ukrainizację. Ustrój soborowy rozumiano jako uczestnictwo wszystkich członków Kościoła – biskupów, kapłanów i laikatu w rozwiązywaniu problemów życia kościelnego. Ukrainizację rozumiano jako wprowadzenie języka ukraińskiego nie tylko do liturgii, ale wszystkich innych sfer życia kościelnego, rozwój homiletyki i śpiewu kościelnego.

Po latach, w 1972 r., gdy patriarcha ekumeniczny Atenagoras, zaczął interesować się sprawami ukraińskimi, ówczesny patriarcha moskiewski Pimen (Izbekow), przesłał mu tekst notatki sporządzonej przez metropolitę Michaiła (Jermakowa) dla patriarchy moskiewskiego Tichona, w której egzarcha patriarszy ocenia, w sposób następujący, ukraiński Sobór i dokonane na nim obie chirotonie biskupie: „Ten pseudo-sobór ogłosił utworzenie „Ukraińskiego Autonomicznego (?) Kościoła Prawosławnego”. Lider separatystów, odłączony protojerej, Wasyl Lipkowski, został wybrany przez uczestników „soboru” na biskupa „nowego kościoła”. „Święcenia” biskupie Wasyla Lipkowskiego zostały przeprowadzone wbrew wszystkim prawidłom kanonicznym. Sama „chirotonia” została dokonana przez odłączonych prezbiterów i świeckich, za pomocą nałożenia na Liptowskiego relikwii (ręki męczennika Makarego, metropolity kijowskiego). Ten bluźnierczy akt został powtórzony przy następnej „chirotonii” biskupiej, również odłączonego protojereja Nestora Szarajewskiego.

Rozwój autokefalicznego Kościoła

W ciągu pierwszych lat po Soborze, Ukraiński Autokefaliczny Kościół Prawosławny szybko się rozwijał na całej sowieckiej Ukrainie. Zarówno w miastach, jak i na wsi powstawały parafie ukraińskie, szybko wzrastała liczba duchowieństwa. Liczba kapłanów przekroczyła 1500, a parafii 1100. Episkopat liczył 34 członków. Podzielono Ukrainę na eparchie. Metropolita Wasyl (Lipkowski) dopóki władze radzieckie pozwalały na to, zdołał objechać całą Ukrainę i zwizytować prawie wszystkie parafie. Odradzały się stare ukraińskie tradycje, powstawały bractwa cerkiewne, rozwinęła się działalność charytatywna, masowo tłumaczono na język ukraiński literaturę o charakterze religijnym.

Władze radzieckiej Ukrainy, początkowo tolerowały UAKP i nie czyniły mu praktycznie żadnych trudności. Było to spowodowane z jednej strony faktem, że na Ukrainę powrócił cały szereg działaczy narodowych, na czele z prof. Michałem Hruszewskim, który został prezesem Ukraińskiej Akademii Nauk i w różny sposób podjęło współpracę z reżimem bolszewickim. Reżim natomiast popierał wszystko co ukraińskie, stawiając sobie za cel zbudowanie Ukrainy „narodowej w formie, a socjalistyczne w treści. Fakt, że nowy Kościół był zwalczany przez rosyjski Kościół Patriarszy na Ukrainie, skłaniał komunistyczne władze ukraińskie do przyjęcia założenia, że da się go wykorzystać dla przeciwstawienia Rosyjskiemu Kościołowi Prawosławnemu, z którym w całym ZSRR prowadzono okrutną i bezwzględną walkę.

Męczeństwo

Jednak względnie normalna sytuacja trwała niecałe 4 lata. Gdy tylko na Kremlu pojawiły się pierwsze jaskółki odejścia kierownictwa partii od popierania „korenizacji”, na początku roku 1925, zaczęła się nasilona kampania propagandowa przeciwko UAKP. Obwiniono nowy Kościół o nacjonalizm, kontrrewolucję i „petluryzm”. Jesienią tego samego roku władze przystąpiły do zastosowania swoich „standardowych” środków zwalczania Kościołów. Zaczęło się odbierania cerkwi. Biskupom zabroniono opuszczania miast, w których znajdowały się ich rezydencje i wygłaszania kazań. Parafie i duchowieństwo parafialne zostały obłożone podatkami niemożliwymi do zapłacenia, a w przypadku niemożności zapłacenia ich przez wspólnotę parafialną, parafię zamykano. W 1926 zaczęto aresztować biskupów i kapłanów. Pierwszą ofiarą stał się popularny biskup charkowski Aleksander. Za nieostrożną wypowiedź o trudnościach czynionych Kościołowi przez władze, został aresztowany i zesłany do Azji Środkowej.

W 1926 r. GPU (Główny Zarząd Polityczny przy NKWD Ukraińskiej SRR) kategorycznie zażądał, aby na Drugim Ukraińskim Prawosławnym Soborze, zaplanowanym na październik 1927 r., metropolita Wasyl (Liptowski) został pozbawiony stanowiska zwierzchnika Kościoła. Alternatywą było rozwiązanie Soboru przez władze i aresztowanie metropolity razem z innymi ważniejszymi liderami UAKP. Uczestnicy Soboru wypełnili to żądanie, mając nadzieję, że w taki sposób uratują istnienie Kościoła. Na nowego metropolitę Sobór wybrał biskupa Mikołaja Boreckiego, dawnego kapelana wojsk ukraińskich.

Po soborze GPU dało Kościołowi spokój ledwie przez parę miesięcy, które wykorzystano na opracowanie, druk i dostarczenie do parafii nowego Służebnika (Mszału) w obrządku kijowskim i w języku ukraińskim. Od końca roku 1927 zaczęto wydawać organ prasowy UAKP „Cerkiew i życie”, ale władze pozwoliły na wydanie jedynie 7 numerów. Prześladowania Kościoła na poziomie parafialnym nigdy jednak nie zostały przerwane, organy GPU starały się złamać wiernych podatkami o charakterze konfiskacji, nasilającą się propagandą antyreligijną, ciemiężeniem i aresztami kapłanów. W 1929 aresztowano kilku biskupów i około 700 kapłanów i bardzo wielu aktywnych przedstawicieli laikatu. W roku następnym, władze radzieckie postanowiły ostatecznie rozprawić się z UAKP.

Władze zastosowały wówczas „standardową” metodę radzieckiej bezpieki przeprowadzenia prowokacji na wielką skalę. Kościół ukraiński został włączony do spreparowanej przez GPU sprawy „Związku Wyzwolenia Ukrainy”, mitycznej antyradzieckiej organizacji. Zainicjowano ją odgórnie w celu dyskredytacji ukraińskiej elity naukowej. Rzeczywiście, organizacja o takiej nazwie istniała w trakcie pierwszej wojny światowej, ale ludzie, których oskarżono o jej kontynuację nie mieli z nią nic wspólnego. Śledczy z GPU próbowali udowodnić, że UAKP znajduje się pod stałą kontrolą „Związku Wyzwolenia Ukrainy”, a jego działacze uczestniczyli w przygotowaniach powstania w celu obalenia władzy radzieckiej.

Na początku stycznia 1930 r., wskutek zaostrzania się represji, UAKP podjęło decyzję o samorozwiązaniu. W odpowiedzi GPU nakazało zwołać nadzwyczajny Sobór Kościoła ukraińskiego na 28-29 stycznia. W Soborze tym uczestniczyło ledwie kilku nie aresztowanych jeszcze biskupów i około 40 kapłanów. W projekcie postanowienia, które GPU przygotowało i przekazało Soborowi, UAKP został określony jako „jawna antyradziecka organizacja kontrrewolucyjna”, stanowiąca część ZWU, a jej duchowieństwo i wiernych uznano za kontrrewolucjonistów i petlurowców. W końcu ogłoszono samolikwidację Kościoła. Po zakończeniu Soboru został aresztowany metropolita Mikołaj (Borecki) i jeszcze kilku z biskupów z pozostałych na wolności i około 800 kapłanów.

Na żądanie GPU w Kijowie, w dniach 9-12 grudnia 1930 roku odbył się drugi nadzwyczajny Sobór. Władze pozwoliły otworzyć na nowo Ukraiński Kościół Prawosławny, ale już bez przymiotnika „autokefaliczny”. Na tym soborze wybrano na nowego metropolitę biskupa charkowskiego Joanna (Pawłowskiego). Władze nakazały mu przenieść katedrę metropolitalną do Charkowa, pełniącego wtedy rolę stolicy Ukraińskiej SRR. W Kościele pozostało 7 eparchii, a życiem Kościoła kierowały rady eparchialne pod kontrolą bezpieki.

W sierpniu roku 1932 Stalin ogłosił rozpoczęcie „pięciolatki ateistycznej”. Na Ukrainie zbiegła się ona z Wielkim Głodem, sztucznie wywołanym przez władze radzieckie. W wielu wsiach wspólnoty kościelne wymarły razem ze swoimi parafianami i kapłanami. W końcu lutego 1934 r., władze zamknęły kijowski katedralny sobór św. Zofii-Mądrości Bożej. W latach 1934-35 zaczęto realizację planu masowego zniszczenia cerkwi. Ofiarami padły zabytki należące do najcenniejszych pereł tysiącletnich dziejów chrześcijaństwa na Rusi-Ukrainie. W Kijowie były to sobór św. Michała o Złotych Kopułach, cerkiew Trzech Ojców Kościoła na starym mieście, sobór św. Mikołaja na Peczersku, Monaster Bracki i sobór Zaśnięcia Bogurodzicy na Podole. Zburzono także wspaniały przykład baroku kozackiego – sobór św. Mikołaja w Charkowie. Oprócz nich zniszczono bardzo dobre przykłady XIX wiecznej architektury: sobór Przemienienia Pańskiego w Odessie, sobór Zaśnięcia Bogurodzicy w Połtawie, sobór Pokrowi Matki Bożej w Zaporożu i wiele innych.

Likwidacja UAKP została zakończona w latach 1935-37, kiedy bezpieka radziecka aresztowała ostatnich biskupów z metropolitą Iwanem (Pawłowskim) na czele. W więzieniach i w łagrach znaleźli się prawie wszyscy kapłani i tysiące wiernych. Metropolita Wasyl (Lipkowski), który przez prawie 10 lat od pozbawienia go katedry metropolitalnej przebywał w areszcie domowym, został 20 listopada 1937 skazany na karę śmierci przez rozstrzelanie. Metropolita Mikołaj (Borecki) nie wytrzymał nieludzkich warunków reżimu więziennego, zachorował psychicznie i umarł w więzieniu psychiatrycznym w Leningradzie. Metropolita Joann (Pawłowski) zakończył życie podczas zesłania w Kazachstanie. Duchowieństwo UAKP zostało prawie całkowicie wyniszczone w latach 1930-37. Po 1937 r. na całej Ukrainie nie było ani jednego czynnego biskupa UAKP i ani jednej parafii z ukraińskim językiem liturgii.

UAKP udało się jednak założyć eparchię wśród Ukraińców w Kanadzie i Stanach Zjednoczonych Ameryki. Jej władyką (ordynariuszem) został biskup Joann (Teodorowycz). Sam władyka Joann, zdając sobie sprawę z tego, że warunkiem uznania kierowanego przez niego Kościoła przez powszechne Prawosławie, jest posiadanie przez jego biskupów sukcesji apostolskiej, postarał się, o powtórne, tym razem w pełni kanoniczne prawosławne święcenia biskupie. Otrzymał je w 1949 r. z rąk metropolity Christoforosa (Kondogiorgiosa), egzarchy greckiego patriarchy aleksandryjskiego Krzysztofa II w Stanach Zjednoczonych Ameryki. Zapoczątkowało to obecność prawosławnych Ukraińców nie tylko w życiu politycznym Ameryki ale również w systemie powszechnego Prawosławia. Diecezja ta pełniła rolę „przetrwalnika Kościoła ukraińskiego”, który dzięki nim mógł istnieć najpierw w Ameryce, a potem, po 1991 r. wrócić na Ukrainę.

Drogi Czytelniku,
cieszymy się, że odwiedzasz nasz portal. Jesteśmy tu dla Ciebie!
Każdego dnia publikujemy najważniejsze informacje z życia Kościoła w Polsce i na świecie. Jednak bez Twojej pomocy sprostanie temu zadaniu będzie coraz trudniejsze.
Dlatego prosimy Cię o wsparcie portalu eKAI.pl za pośrednictwem serwisu Patronite.
Dzięki Tobie będziemy mogli realizować naszą misję. Więcej informacji znajdziesz tutaj.
Wersja do druku
Nasza strona internetowa używa plików cookies (tzw. ciasteczka) w celach statystycznych, reklamowych oraz funkcjonalnych. Możesz określić warunki przechowywania cookies na Twoim urządzeniu za pomocą ustawień przeglądarki internetowej.
Administratorem danych osobowych użytkowników Serwisu jest Katolicka Agencja Informacyjna sp. z o.o. z siedzibą w Warszawie (KAI). Dane osobowe przetwarzamy m.in. w celu wykonania umowy pomiędzy KAI a użytkownikiem Serwisu, wypełnienia obowiązków prawnych ciążących na Administratorze, a także w celach kontaktowych i marketingowych. Masz prawo dostępu do treści swoich danych, ich sprostowania, usunięcia lub ograniczenia przetwarzania, wniesienia sprzeciwu, a także prawo do przenoszenia danych. Szczegóły w naszej Polityce prywatności.