Dziękczynienie w 22. rocznicę ocalenia Białegostoku
13 marca 2011 | 22:25 | tm Ⓒ Ⓟ
Blisko tysiąc osób wzięło udział 9 marca br. w Białymstoku w modlitwie dziękczynnej w 22. rocznicę katastrofy pociągu przewożącego chlor. Młodzież szkolna, harcerze, służby mundurowe oraz mieszkańcy Białegostoku wraz z Arcybiskupem Metropolitą Edwardem Ozorowskim i władzami miasta przeszli odprawiając Drogę Krzyżową od Krzyża-Pomnika stojącego w miejscu katastrofy do Sanktuarium Miłosierdzia Bożego, gdzie spoczywają relikwie bł. ks. Michała Sopoćki.
Uroczystości rocznicowe rozpoczęły się od złożenia kwiatów pod krzyżem upamiętniającym katastrofę oraz okolicznościowego przemówienia prezydenta Białegostoku Tadeusza Truskolaskiego. Ekumeniczną modlitwę odmówili przedstawiciele Kościoła prawosławnego i ewangelicko-augsburskiego. Przemierzając trasę do Sanktuarium Miłosierdzia Bożego wierni rozważali stacje Drogi Krzyżowej. Nabożeństwo prowadzili alumni białostockiego Seminarium Duchownego.
„Podejmujemy dziś wielkie dzieło sprostania pragnieniu Pana Boga” – mówił podczas Mszy św. Abp Edward Ozorowski. „On pragnie jednego: abyśmy żyli i szli drogą ziemskiego pielgrzymowania do pełni zjednoczenia z Nim w niebie. Wciąż jest obecny na ścieżkach naszego życia. Ocalił nas przed katastrofą, nie tylko jeden raz. Dzięki Jego działaniu miasto Białystok jest miastem Bożego Miłosierdzia”.
Nawiązując do rozpoczynającego się okresu Wielkiego Postu przypomniał, że wszystko co człowiek posiada pochodzi od Boga, jednak „Bóg nie tylko daje, ale też zadaje, co oznacza, że chce nas mieć wolnymi przed sobą”. „Dlatego – wyjaśniał Arcybiskup – daje nam ten czas jako czas pokuty, nawracania się, dobrych uczynków, robienia remanentów duchowych, spowiedzi. To wszystko dlatego, że jesteśmy wolni, że Bóg chce mieć nas jako wolne osoby wobec samego siebie”.
Metropolita Białostocki przywołując wydarzenia sprzed dwudziestu dwóch lat wyraził pragnienie, aby mieszkańcy Białegostoku „tworzyli jedną wspólnotę, która tak samo czuje i tak samo ocenia wszelkie wydarzenia, tak, aby była to prawdziwa wspólnota duchowa”. Życzył, aby Wielki Post „był dla wszystkich czasem łaski i Bożego zmiłowania”.
Do katastrofy sprzed lat nawiązał również w homilii ks. Zbigniew Snarski. Mówił o potrzebie ludzkiego ocalenia i nawrócenia, zwłaszcza wobec obecnych w dzisiejszym świecie rozmaitych „moralnych katastrof”. Wskazując na post, jałmużnę i modlitwę, ukazał ich znaczenie w wielkopostnym czasie nawrócenia. Życzył zebranym, aby te trzy akty ascetyczne pomogły zrozumieć, „że jako ludzie wolni dysponujemy sobą i nie jesteśmy wydani na pastwę naszych potrzeb czy wręcz słabości i grzechu”.
Katastrofa pociągu przewożącego ciekły chlor miała miejsce 9 marca 1989 r. Nieopodal kaplicy, w której ostatnie lata życia spędził ks. Michał Sopoćko, wykoleił się skład, przewożący ze Związku Radzieckiego do NRD niezwykle groźny ładunek. Jak podkreślają specjaliści, gdyby rozszczelnieniu uległa któraś z 52 cystern, zabójczy obłok mógłby uśmiercić większą część populacji w promieniu kilkudziesięciu kilometrów. Od pierwszych miesięcy po wypadku mieszkańcy Białegostoku ocalenie miasta przed niewyobrażalnymi skutkami katastrofy zaczęli przypisywać Miłosierdzi Bożemu i szczególnemu wstawiennictwu ks. Michała Sopocki. Corocznie w miejscu katastrofy i w pobliskim Sanktuarium Miłosierdzia Bożego odbywają się uroczystości dziękczynne za ocalenie miasta.
cieszymy się, że odwiedzasz nasz portal. Jesteśmy tu dla Ciebie!
Każdego dnia publikujemy najważniejsze informacje z życia Kościoła w Polsce i na świecie. Jednak bez Twojej pomocy sprostanie temu zadaniu będzie coraz trudniejsze.
Dlatego prosimy Cię o wsparcie portalu eKAI.pl za pośrednictwem serwisu Patronite.
Dzięki Tobie będziemy mogli realizować naszą misję. Więcej informacji znajdziesz tutaj.