Dziękczynienie za beatyfikację franciszkańskich męczenników

Gotowość do przebaczenia to najskuteczniejsza strategia obrony przed mocą zła i droga do prawdziwej wolności – mówił bp Damian Muskus OFM podczas Mszy św. dziękczynnej w 2. rocznicę beatyfikacji ojców Zbigniewa Strzałkowskiego i Michała Tomaszka, której przewodniczył w krakowskiej bazylice oo. franciszkanów. Po Mszy św. odbył się wieczór modlitewny „Skazani za skazujących” – modlitwa w obronie przed terroryzmem.

W homilii bp Muskus mówił o pokorze, która wyrasta z bezgranicznego zaufania miłosiernemu Ojcu. „Prostota serca otwiera oczy na działanie Boga w świecie i pozwala odkrywać, że zło jest jego największą utopią, bo ostatnie słowo należy do dobra i miłości, mających swe źródło w Stwórcy” – podkreślał hierarcha. Dodał, że człowiek, który ufa Panu, ma w naturę wpisany sprzeciw wobec zła. „Ten sprzeciw wyraża jednak nie siłą miecza, lecz czynami miłosierdzia i postawą przebaczenia. By położyć tamę złu na świecie, nie wolno zostawiać mu najmniejszej szansy na to, by rozlało się w naszym sercu; by zaszczepiło w nim lęk i pragnienie odwetu” – zastrzegł hierarcha.

Według niego gotowość do przebaczenia to nie tylko moralny obowiązek ucznia Jezusa, ale najskuteczniejsza strategia obrony przed mocą zła i droga do prawdziwej wolności. Kaznodzieja podkreślał, że ludzie złej woli, siejący śmierć i zniszczenie, „odbierający życie niewinnym przechodniom, klientom sklepów, uczestnikom zabawy, czy modlącym się w świątyniach”, nie mogą liczyć na to, że będą panować nad sercami, które z prostotą dziecka ufają Jezusowi.

„Lekcję takiej bezgranicznej ufności dali nam błogosławieni męczennicy z Pariacoto, pokorni synowie św. Franciszka z Asyżu, którzy poszli na krańce świata, by głosić Ewangelię. Gdy wyruszali na misje, musiała towarzyszyć im świadomość, że za wierność Jezusowi trzeba będzie zapłacić wielką cenę” – zaznaczył biskup, zauważając, że źródłem ich odwagi było przekonanie, że „w chwili ostatecznej próby Bóg ich osłoni i zabierze tam, gdzie życia nie można już utracić, bo trwa ono wiecznie”.

Czytaj także: Bp Muskus: solidarność powinna być regułą wszelkich relacji społecznych

Hierarcha podkreślał także, że franciszkańscy ojcowie męczennicy dają nam lekcję na czas Adwentu, kiedy przygotowujemy się na przyjście Pana, bo ich życie pokazuje, że Jezus może przyjść w każdej chwili. „Dlatego na to spotkanie należy się przygotowywać nieustannie, intensywnie żyjąc wiarą, nadzieją i miłością, z całą świadomością, że może się ono dopełnić w każdej chwili, niespodziewanie” – nauczał.

Na zakończenie bp Muskus wezwał do modlitwy o dar pokoju dla niespokojnego świata oraz o gotowość do przebaczenia sprawcom brutalnych ataków, w których tracą życie niewinni ludzie. „Przychodzimy do Jezusa z nadzieją, że Jego uzdrawiająca miłość przemieni serca ludzi złej woli. Jesteśmy tu, by z wiarą i ufnością prosić, by uwolnił nas od niszczącego lęku i chęci odwetu, i sprawił, że z odwagą i nadzieją będziemy nieśli orędzie Ewangelii do świata, w którym żyjemy” – podsumował.

Po Mszy św. odbył się wieczór ewangelizacyjny „Skazani za skazujących” i adoracja Najświętszego Sakramentu, podczas której modlono się „o rozsądek i opanowanie dla osób skazujących, czyli osób dopuszczających się aktów terrorystycznych”. Modlitwa połączona była ze świadectwami więźniów, którzy włączają się do krucjaty różańcowej w obronie przed terroryzmem, prowadzonej pod patronatem błogosławionych męczenników z Pariacoto.

Organizatorami wieczoru był zespół Jaspis oraz Franciszkanie z Prowincji św. Antoniego i bł. Jakuba Strzemię Zakonu Braci Mniejszych Konwentualnych i Klasztor Franciszkanów w Krakowie.