Dzień dziękczynienia za Zgromadzenie Księży Marianów, w 322. rocznicę śmierci Założyciela
18 września 2023 | 12:02 | bp | Licheń Ⓒ Ⓟ
Pielgrzymi w Sanktuarium Matki Bożej Licheńskiej dziękowali w modlitwie podczas Mszy św. 17 września za powołanie i posługę Zgromadzenia Księży Marianów na całym świecie – w 322. rocznicę śmierci świętego założyciela zgromadzenia – św. o. Stanisława Papczyńskiego.
Podczas Eucharystii pielgrzymi prosili również o Boże miłosierdzie dla ofiar i agresorów w przypadającą tego dnia 84. rocznicę napaści sowieckiej na Polskę. Południowej Mszy św. w bazylice licheńskiej przewodniczył ks. Sławomir Homoncik MIC, kustosz sanktuarium. W homilii przytoczył wciąż aktualne słowa o. Papczyńskiego, który już ponad 300 lat temu zachęcał do modlitwy za nieprzyjaciół Boga i Kościoła oraz przebaczenia. Kustosz podkreślił w odniesieniu do Ewangelii, że pierwszym krokiem do przebaczenia jest doświadczenie Bożego miłosierdzia w sercu. – Nikt z nas nie żyje dla siebie i nie umiera dla siebie. Żyjemy dla Pana i umieramy dla Pana. Brak wybaczenia to przejaw pychy – mówił i zachęcał, by o pomoc prosić Matkę Bożą, która nie złorzeczyła, stojąc pod krzyżem, na którym umierał jej Syn, ale zawierzyła się całkowicie Bogu.
Po Mszy wierni przeszli w procesji do kaplicy św. Stanisława Papczyńskiego, gdzie złożono kwiaty przy relikwiach świętego założyciela zgromadzenia, odśpiewano hymn mariański oraz odmówiono modlitwę. We Mszy św. uczestniczył Sanktuaryjny Kwintet Dęty.
Ks. Tomasz Sekulski MIC, wikariusz prowincjalny Zgromadzenia Księży Marianów, zaznaczył, że w rocznicę śmierci o. Stanisława akcentowana jest opatrzność Boża, bo takie wezwanie nosi polska prowincja Zgromadzenia Księży Marianów. – Ważną rolą naszego zgromadzenia jest przypominanie o działaniu Bożej opatrzności w naszym życiu, życiu Kościoła i ojczyzny. Czasem łatwo zwątpić, że jesteśmy w Bożych rękach. Św. ojciec Stanisław, który powoływał zgromadzenie do istnienia, był przekonany, że jego życie i losy zgromadzenia, są pod Bożą opieką – stwierdził.
***
Stanisław Papczyński urodził się 18 maja 1631 roku w Podegrodziu koło Starego Sącza. Zmarł w Górze Kalwarii koło Warszawy 17 września 1701 roku. Jego ojciec był kowalem, matka wychowywała dzieci i prowadziła dom.
Był jedną z najwybitniejszych postaci XVII wieku w Polsce: nazywany prorokiem Niepokalanego Poczęcia Matki Bożej, ojcem ubogich i orędownikiem zmarłych. Jest założycielem Zgromadzenia Księży Marianów – pierwszego męskiego zakonu założonego przez Polaka na ziemiach polskich. Był pisarzem, teologiem, patriotą, mówcą, propagatorem sprawiedliwości społecznej oraz duchowości świeckich w Kościele. Św. Stanisław wniósł swój wkład w formowanie duchowości m. in. króla Jana III Sobieskiego oraz nuncjusza apostolskiego Pignatellego, późniejszego Innocentego XII. Na podręcznikach retoryki św. S. Papczyńskiego uczyły się pokolenia Polaków m. in. ks. Stanisław Konarski – twórca idei powstania Komisji Edukacji Narodowej.
Okres pijarski
Jako młody chłopak kształcił się w kolegiach jezuickich i pijarskich. W wieku 23 lat wstąpił do zakonu pijarów. Jako zakonnik i kapłan odznaczał się duchem modlitwy i umartwienia. Osiągnął głębokie zjednoczenie z Bogiem. Był cenionym spowiednikiem i wychowawcą. Głoszona przez niego prawda, że wszyscy chrześcijanie, także osoby świeckie, są powołani do świętości, była w jego czasach uważana za odkrywczą. Ojciec Papczyński był autorem podręcznika na temat życia duchowego, skierowanego do wszystkich a w tym do osób świeckich, „Mistyczna świątynia Boga”.
Wychowany w atmosferze nabożeństwa do Matki Bożej, w szczególny sposób rozmiłował się w misterium Jej Niepokalanego Poczęcia. W tej tajemnicy odnajdywał sedno chrześcijaństwa: wysłużony przez Jezusa dar miłości Boga do człowieka, przyjęty przez Maryję, jako pierwszą spośród wierzących. W misterium Niepokalanego Poczęcia Matki Bożej św. Stanisław pokładał nadzieję na osiągnięcie dóbr wieczystych. Często powtarzał: „Niepokalane Poczęcie Maryi Dziewicy niech nam będzie zbawieniem i obroną”. Podstawową formę kultu Niepokalanego Poczęcia widział w naśladowaniu Maryi, rozumianym jako współpracę z łaską Bożą udzielaną przez Chrystusa.
Podczas pobytu u pijarów Ojciec Papczyński dał się poznać jako zwolennik radykalnego życia zakonnego, wiernego regule Założyciela, co przyczyniło się do wielu jego upokorzeń a nawet uwięzienia.
Założenie Marianów
W 1670 roku św. Stanisław otrzymał wizję Ducha Świętego, przynaglającą go do założenia zakonu poświęconego szerzeniu czci Niepokalanego Poczęcia Matki Bożej. Po uzyskaniu od Ojca Świętego zwolnienia ze ślubów w zakonie pijarów, 11 grudnia 1670 roku, rozpoczął dzieło zakładania wspólnoty marianów. Pomimo wielu przeszkód, dzięki niezwykłej ufności w moc Opatrzności Bożej, uwieńczył swój plan i w 1699 roku uzyskał aprobatę papieską dla Zgromadzenia.
Założyciel marianów poświęcił się nauczaniu prostego i zaniedbanego duchowo ludu, i z czasem przylgnął do niego tytuł „ojciec ubogich”. Św. Stanisław Papczyński gorliwie oddawał się dziełom miłosierdzia zarówno co do ciała, jak i co do duszy. Przez żarliwą modlitwę wyprosił zdrowie i łaskę nawrócenia dla wielu osób.
Ze szczególną miłością traktował umierających i zmarłych na skutek licznych wojen, epidemii i nędzy. Po mistycznym doświadczeniu wizji czyśćca i dusz tam cierpiących, szczególnie żarliwie modlił się za zmarłych. Pisał: „Jakie zaś może być większe miłosierdzie, niż okazane zmarłym”. Stąd też modlitwa za zmarłych jest jednym z głównych celów Zgromadzenia Księży Marianów.
W Nowej Jerozolimie (Górze Kalwarii)
Bp. Stefan Wierzbowski, założył Nową Jerozolimę (dzisiaj Góra Kalwaria) w 1670 roku. Miasto to stało się szybko jednym z najważniejszych miejsc pielgrzymkowych Rzeczpospolitej Obojga Narodów. Przy zakładaniu miasta radził się on swojego spowiednika o. Papczyńskiego, który był jego głównym doradcą i przewodnikiem.
W końcu Założyciel Nowej Jerozolimy zaprosił marianów na czele z o. Stanisławem do pracy w tym świętym mieście. Marianie objęli skromny kościółek Wieczerzy Pańskiej, położony na podmokłych terenach, poza miastem, gdzie żaden zakon nie chciał pracować. Zakonna gorliwość, sława świętości oraz liczne cuda, które które towarzyszyły działalności o. Stanisława sprawiały, że do Wieczernika przybywało coraz więcej pielgrzymów.
Bardzo ważnym wydarzeniem było ostatnie spotkanie o. Papczyńskiego z bp. Wierzbowskim około dwóch tygodni przed śmiercią biskupa. Papczyński podczas odwiedzin biskupa poprosił go o błogosławieństwo i dodał: „Ojcze święty, co Wasza Dostojność pozostawia nam w testamencie? Opatrzność Bożą – odpowiedział biskup. Ojciec Stanisław rozradował się na te słowa, jakby z przekazanego skarbu”. To właśnie Boża Opatrzność sprawiła, że z XVII wiecznego miasta Nowej Jerozolimy do dzisiaj zachował się w stanie oryginalnym jedynie Wieczernik w którym znajduje się grób św. Stanisława. Rozwijający się kult św. Stanisława sprawił, iż metropolita warszawski zdecydował się utworzyć w tym kościółku sanktuarium św. Stanisława.
cieszymy się, że odwiedzasz nasz portal. Jesteśmy tu dla Ciebie!
Każdego dnia publikujemy najważniejsze informacje z życia Kościoła w Polsce i na świecie. Jednak bez Twojej pomocy sprostanie temu zadaniu będzie coraz trudniejsze.
Dlatego prosimy Cię o wsparcie portalu eKAI.pl za pośrednictwem serwisu Patronite.
Dzięki Tobie będziemy mogli realizować naszą misję. Więcej informacji znajdziesz tutaj.