Obchody Dnia Judaizmu w Polsce są Górą Tabor, górą Przemienienia – powiedział bp Mieczysław Cisło, przewodniczący Komitetu Konferencji Episkopatu ds. Dialogu z Judaizmem, podczas dyskusji panelowej chrześcijan i Żydów, jaka odbyła się dziś w ramach 13. Dnia Judaizmu w Tarnowie.

„Te spotkania nas przemieniają” – skonstatował. Dyskusję prowadził Zbigniew Nosowski, współprzewodniczący Rady Wspólnej Chrześcijan i Żydów.

Zdaniem bp. Cisło, Dzień Judaizmu jest w pierwszym rzędzie okazją do nauki od „centrali w Rzymie”. Polega ona na tym że wcielany jest w życie duch dialogu między chrześcijanami a Żydami zainicjowany przez Sobór Watykański II, a później tak owocnie kontynuowany przez Jana Pawła II.

„Szczególnym zadaniem tu w Polsce jest, aby te obchody przeniknęły pod strzechę” – dodał.

Rabin Michael Schudrich powiedział, że obchodzony w Polsce Dzień Judaizmu jest wydarzeniem rangi historycznej. „Kiedy druga religia chce poznać moją, to ja mam obowiązek otworzyć serce i moją myśl do dialogu, pojednania i wspólnej nauki”. Najważniejszy – jego zdaniem – jest fakt, że modlimy się razem. „To jest nie tylko piękny gest i błaganie Boga. A kiedy nasz Ojciec w niebie słyszy takie modlitwy od wszystkich dzieci razem, to i efekt będzie o wiele większy” – wyjaśnił z nadzieją.

Zdaniem Piotra Kadlcika, przewodniczącego Związku Gmin Wyznaniowych Żydowskich w Polsce, celem tego typu spotkań jest próba poradzenia sobie ze stereotypami historii oraz „czarnymi plamami” w historii obydwu naszych narodów. – „Wielkość narodów polega na umiejętności mówienia i o pięknych, i o czarnych kartach historii” – dodał.

Stanisław Krajewski, współprzewodniczący Polskiej Rady Chrześcijan i Żydów od strony żydowskiej powiedział, że – m. in. dzięki takim inicjatywom jak Dzień Judaizmu – jesteśmy świadkami ważnego procesu historycznego we wzajemnych relacjach, polegającego na tym, że stopniowo przezwyciężane są wielowiekowe niechęci pomiędzy chrześcijanami i Żydami, na rzecz coraz większego wzajemnego zrozumienia. – „Dziś próbujemy dotrzeć do tego najgłębszego korzenia, wspólnego, który może zapewnić w przyszłości pełne braterstwo chrześcijańsko-żydowskie” – skonstatował.

Ambasador Izraela w Polsce, Zvi Rad-Ner przyznał, że Polska jest jednym z najbliższych przyjaciół Izraela w Unii Europejskiej. Dodał, że bardzo istotne są nie tylko kontakty natury politycznej czy gospodarczej, ale bardzo ważny jest też dialog między religiami.

Sekretarz Rady Wspólnej Chrześcijan i Żydów Miriam Gonczarska dodała, że „w dialogu stajemy się silniejsi dzięki innej perspektywie, którą poznajemy” .

Bp Wiktor Skworc, odpowiadając na pytanie Nosowskiego co zostanie po tegorocznym Dniu Judaizmu odpowiedział, że nie tylko wspomnienie, ale i pomoc w zbudowaniu własnej tożsamości. – „Nie zmienimy przeszłości, ale od nas zależy teraźniejszość i przyszłość” – powiedział. Dodał, że przyszłość chcemy kształtować w duchu wspólnej modlitwy chrześcijańsko-żydowskiej, jaka miała tu miejsce.

Bp Skworc w ślad za Janem Pawłem II powiedział, że „jako chrześcijanie i Żydzi, idący za przykładem wiary Abrahama, jesteśmy powołani, by być błogosławieństwem dla świata. Oto wspólne zadanie, które nas czeka!”. Dlatego właśnie najpierw jest konieczne „byśmy jako chrześcijanie i Żydzi stali się najpierw błogosławieństwem dla siebie nawzajem”.

Biskup dodał, że „możemy wspólnie ofiarować współczesnym Dekalog, którego zachowanie w duchu przykazania miłości Boga i bliźniego, pozwala zachować człowieczą, osobową godność, ludzką wolność jako władzę czynienia tego, co dobre”. Wyjaśnił, że o to wspólnie modliliśmy się.

Nosowski przypomniał, że chrześcijanie i Żydzi winni być wspólnym błogosławieństwem dla świata. Dodał, że jest wielu chrześcijan w Polsce, którzy niczego nie oczekują od judaizmu i pewnie tak samo jest wśród Żydów, którzy nie oczekują niczego od chrześcijaństwa. „Czy można więc wierzyć, że postawa dialogu nie jest złudzeniem?” – pytał retorycznie.

Bp Cisło odpowiedział ze smutkiem, że postawa odchodzenia od dialogu w dzisiejszej Polsce staje się postawą coraz bardziej powszechną i zauważalna jest także w dialogu ekumenicznym zarówno ze strony katolickiej, jak i innych wyznań.

Replikował rabin Schudrich, który uważa, że można mimo wszystkich trudności powiedzieć, że „jako Żydzi mamy udany dialog z katolicyzmem, natomiast bardzo jest nam żal, że nie jest możliwy taki dialog na Bliskim Wschodzie między judaizmem a islamem”. Wyraził nadzieję, że być może – wzorem dialogu chrześcijańsko-żydowskiego – kiedyś jednak się to uda.

Na zakończenie spotkania bp Cisło zapowiedział, że następny Dzień Judaizmu obchodzony będzie w Przemyślu, a jego współorganizatorem będzie abp Józef Michalik, przewodniczący Konferencji Episkopatu Polski.

Obchody Dnia Judaizmu w Polsce są Górą Tabor, górą Przemienienia – powiedział bp Mieczysław Cisło, przewodniczący Komitetu Konferencji Episkopatu ds. Dialogu z Judaizmem, podczas dyskusji panelowej chrześcijan i Żydów, jaka odbyła się dziś w ramach 13. Dnia Judaizmu w Tarnowie. „Te spotkania nas przemieniają” – skonstatował. Dyskusję prowadził Zbigniew Nosowski, współprzewodniczący Rady Wspólnej Chrześcijan i Żydów.

Zdaniem bp. Cisło, Dzień Judaizmu jest w pierwszym rzędzie okazją do nauki od „centrali w Rzymie”. Polega ona na tym że wcielany jest w życie duch dialogu między chrześcijanami a Żydami zainicjowany przez Sobór Watykański II, a później tak owocnie kontynuowany przez Jana Pawła II.

„Szczególnym zadaniem tu w Polsce jest, aby te obchody przeniknęły pod strzechę” – dodał.

Rabin Michael Schudrich powiedział, że obchodzony w Polsce Dzień Judaizmu jest wydarzeniem rangi historycznej. „Kiedy druga religia chce poznać moją, to ja mam obowiązek otworzyć serce i moją myśl do dialogu, pojednania i wspólnej nauki”. Najważniejszy – jego zdaniem – jest fakt, że modlimy się razem. „To jest nie tylko piękny gest i błaganie Boga. A kiedy nasz Ojciec w niebie słyszy takie modlitwy od wszystkich dzieci razem, to i efekt będzie o wiele większy” – wyjaśnił z nadzieją.

Zdaniem Piotra Kadlcika, przewodniczącego Związku Gmin Wyznaniowych Żydowskich w Polsce, celem tego typu spotkań jest próba poradzenia sobie ze stereotypami historii oraz „czarnymi plamami” w historii obydwu naszych narodów. – „Wielkość narodów polega na umiejętności mówienia i o pięknych, i o czarnych kartach historii” – dodał.

Stanisław Krajewski, współprzewodniczący Polskiej Rady Chrześcijan i Żydów od strony żydowskiej powiedział, że – m. in. dzięki takim inicjatywom jak Dzień Judaizmu – jesteśmy świadkami ważnego procesu historycznego we wzajemnych relacjach, polegającego na tym, że stopniowo przezwyciężane są wielowiekowe niechęci pomiędzy chrześcijanami i Żydami, na rzecz coraz większego wzajemnego zrozumienia. – „Dziś próbujemy dotrzeć do tego najgłębszego korzenia, wspólnego, który może zapewnić w przyszłości pełne braterstwo chrześcijańsko-żydowskie” – skonstatował.

Ambasador Izraela w Polsce, Zvi Rad-Ner przyznał, że Polska jest jednym z najbliższych przyjaciół Izraela w Unii Europejskiej. Dodał, że bardzo istotne są nie tylko kontakty natury politycznej czy gospodarczej, ale bardzo ważny jest też dialog między religiami.

Sekretarz Rady Wspólnej Chrześcijan i Żydów Miriam Gonczarska dodała, że „w dialogu stajemy się silniejsi dzięki innej perspektywie, którą poznajemy” .

Bp Wiktor Skworc, odpowiadając na pytanie Nosowskiego co zostanie po tegorocznym Dniu Judaizmu odpowiedział, że nie tylko wspomnienie, ale i pomoc w zbudowaniu własnej tożsamości. – „Nie zmienimy przeszłości, ale od nas zależy teraźniejszość i przyszłość” – powiedział. Dodał, że przyszłość chcemy kształtować w duchu wspólnej modlitwy chrześcijańsko-żydowskiej, jaka miała tu miejsce.

Bp Skworc w ślad za Janem Pawłem II powiedział, że „jako chrześcijanie i Żydzi, idący za przykładem wiary Abrahama, jesteśmy powołani, by być błogosławieństwem dla świata. Oto wspólne zadanie, które nas czeka!”. Dlatego właśnie najpierw jest konieczne „byśmy jako chrześcijanie i Żydzi stali się najpierw błogosławieństwem dla siebie nawzajem”.

Biskup dodał, że „możemy wspólnie ofiarować współczesnym Dekalog, którego zachowanie w duchu przykazania miłości Boga i bliźniego, pozwala zachować człowieczą, osobową godność, ludzką wolność jako władzę czynienia tego, co dobre”. Wyjaśnił, że o to wspólnie modliliśmy się.

Nosowski przypomniał, że chrześcijanie i Żydzi winni być wspólnym błogosławieństwem dla świata. Dodał, że jest wielu chrześcijan w Polsce, którzy niczego nie oczekują od judaizmu i pewnie tak samo jest wśród Żydów, którzy nie oczekują niczego od chrześcijaństwa. „Czy można więc wierzyć, że postawa dialogu nie jest złudzeniem?” – pytał retorycznie.

Bp Cisło odpowiedział ze smutkiem, że postawa odchodzenia od dialogu w dzisiejszej Polsce staje się postawą coraz bardziej powszechną i zauważalna jest także w dialogu ekumenicznym zarówno ze strony katolickiej, jak i innych wyznań.

Replikował rabin Schudrich, który uważa, że można mimo wszystkich trudności powiedzieć, że „jako Żydzi mamy udany dialog z katolicyzmem, natomiast bardzo jest nam żal, że nie jest możliwy taki dialog na Bliskim Wschodzie między judaizmem a islamem”. Wyraził nadzieję, że być może – wzorem dialogu chrześcijańsko-żydowskiego – kiedyś jednak się to uda.

Na zakończenie spotkania bp Cisło zapowiedział, że następny Dzień Judaizmu obchodzony będzie w Przemyślu, a jego współorganizatorem będzie abp Józef Michalik, przewodniczący Konferencji Episkopatu Polski.