Drukuj Powrót do artykułu

Dzień papieski w Londynie

18 września 2010 | 22:20 | rl (KAI Londyn), tom, pb, kg, st /ms, sz Ⓒ Ⓟ

Uroczysta Msza święta w katedrze westminsterskiej, przeprosiny za grzechy Kościoła, spotkania z wiernymi oraz umacniające w wierze spotkanie modlitewne przed beatyfikacją kardynała Newmana złożyły się na trzeci dzień pielgrzymki Benedykta XVI do Zjednoczonego Królestwa.

Najpierw w Pałacu Arcybiskupim papież przyjął na prywatnych audiencjach kolejno: premiera Wielkiej Brytanii Davida Camerona, wicepremiera Nicka Clegga oraz liderkę opozycji Harriet Harman. Papież oraz jego goście siedzieli blisko siebie na ozdobnych krzesłach, przy niewielkim kominku, zaś za nimi znajdowały się flagi Stolicy Apostolskiej i Zjednoczonego Królestwa. Nickowi Cleggowi towarzyszyła jego żona Miriam i ich troje dzieci, które są wychowywane w wierze katolickiej.

Msza w katedrze

Ok. 2 tys. osób wzięło udział w katedrze westminsterskiej w Londynie we Mszy św. sprawowanej pod przewodnictwem Benedykta XVI. Kolejnych 2 tys. młodych osób uczestniczyło w modlitwie przed świątynią. Wśród zgromadzonych w katedrze był m.in. były premier Tony Blair z małżonką oraz trójką swych dzieci, lord Chris Patten, z ramienia rządu szef komitetu przygotowawczego papieskiej pielgrzymki oraz ambasador Wielkiej Brytanii przy Stolicy Apostolskiej Francis Campbell. Mszę św. z formularza o Przenajświętszej Krwi Naszego Pana Jezusa Chrystusa (pod takim wezwaniem jest westminsterska katedra) koncelebrowało prawie 250 kapłanów.

Benedykta XVI powitał abp Vincent Nichols. „Twoja posługa jest wielkim darem dla nas, zgodnie z zaleceniem Pana, byś wzmacniał i ożywiał nas, Jego lud. To, co robisz, jest znakiem i służbą jedności całego Kościoła. Kroczenie śladami Rybaka jest wymagające. Dajemy Ci więc naszą pełną miłości lojalność i szczere oddanie” – zapewnił metropolita westminsterski. Ojciec Święty przekazał abp. Nicholsowi dar – kielich, który użyty został do odprawienia Mszy św.

Homilię papież poświęcił homilię tajemnicy Przenajdroższej Krwi Chrystusa. Przypomniał, że przelanie krwi Chrystusowej jest źródłem życia Kościoła, a „rzeczywistość ofiary eucharystycznej znajdowała się zawsze w sercu wiary katolickiej”. Papież przypomniał, że „w Anglii było wielu, którzy wiernie bronili Mszy, często za wielką cenę, oddając życie za tę pobożność do Najświętszej Eucharystii, która była znakiem firmowym katolicyzmu na tych ziemiach”. „Eucharystyczna ofiara Ciała i Krwi Chrystusa obejmuje z kolei tajemnicę trwającej nadal męki naszego Pana w członkach Jego Mistycznego Ciała, którym jest Kościół w każdej epoce” – mówił Ojciec Święty.

Wskazał na męczenników wszystkich czasów, którzy „pili z kielicha, z którego pije sam Chrystus i których własna krew, przelana w łączności z Jego ofiarą, daje nowe życie Kościołowi”. „Odzwierciedla się to również w naszych braciach i siostrach na całym świecie, którzy nawet teraz cierpią dyskryminację i prześladowania za swoją wiarę chrześcijańską. Dzieje się tak również jeszcze obecnie, często są to ukryte cierpienia wszystkich tych pojedynczych chrześcijan, którzy codziennie łączą swe ofiary z ofiarą Pana za uświęcenie Kościoła i odkupienie świata” – mówił papież podkreślając swoją duchową łączność z chorymi, w starszym wieku, niepełnosprawnymi oraz cierpiącymi umysłowo i duchowo.

Papież z wielkim smutkiem mówił o „wielkich cierpieniach spowodowanych nadużyciami wobec dzieci, zwłaszcza w Kościele i przez jego sługi”. „Przede wszystkim wyrażam najgłębszy żal niewinnym ofiarom tych niewypowiedzianych zbrodni wraz z nadzieją, że moc łaski Chrystusowej, Jego ofiary pojednania, przyniesie głębokie uzdrowienie i pokój w ich życiu. Uznaję też wstyd i upokorzenie, jakie my wszyscy przeżywaliśmy z powodu tych grzechów; i wzywam was do ofiarowania ich Panu wraz z ufnością, że kara ta przyczyni się do uzdrowienia ofiar, oczyszczenia Kościoła i odnowy jego wieloletniego zaangażowania w dziedzinie wychowania i troski o młodych ludzi. Wyrażam swą wdzięczność za wysiłki podejmowane w celu odpowiedzialnego zajęcia się tym problemem i proszę was wszystkich o wykazanie troski o ofiary i o solidarność z waszymi księżmi” – powiedział papież.

W modlitwie wiernych proszono m.in. za królową Elżbietę II, a także za wszystkich mieszkańców Wielkiej Brytanii, „żeby nigdy nie zapomnieli o chrześcijańskich wartościach i dziedzictwie, które kierują naszym społeczeństwem od wielu wieków”.

Przeczytaj tekst pozdrowienia Benedykta XVI skierowanego do młodzieży

Przeczytaj pełny tekst homilii

Spotkanie z młodzieżą i Walijczykami

Po Mszy św. Benedykt XVI wyszedł przed katedrę, gdzie zgromadziło się ok. 2,5 tys. młodych ludzi, reprezentujących wszystkie parafie Anglii, Walii i Szkocji. Obserwowali oni papieską Mszę św. na telebimie ustawionym na placu przed katedrą. Grupa 30 młodych ludzi podeszła do papieża, aby go powitać, a następnie poprosić o pobłogosławienie świecy będącej symbolem służby młodych. Papież pobłogosławił ją, po czym wygłosił do młodych krótkie przemówienie.
Przypomniał, że wszyscy zostaliśmy stworzeni do miłości. Przestrzegł młodych Brytyjczyków przed egoizmem, zawiścią i pychą. Przywołał przykład bł. Matki Teresy z Kalkuty, wielkiej Misjonarki Miłości, która przypominała, że „dawanie miłości, czystej i szlachetnej, jest owocem codziennych decyzji”. Wezwał młodych ludzi, aby pamiętali o codziennej modlitwie. Zaznaczył, że prawdziwa modlitwa, wymaga dyscypliny; wymaga znalezienia czasu na codzienne chwile milczenia. „Często oznacza to czekanie, aby Pan przemówił. Nawet wśród krzątaniny i napięć naszego codziennego życia potrzebujemy miejsca na milczenie, ponieważ to w milczeniu znajdujemy Boga i w milczeniu odkrywamy nasze prawdziwe «ja». A odkrywając nasze prawdziwe «ja» odkrywamy szczególne powołanie, jakie Bóg daje nam w celu budowania Jego Kościoła i odkupienia naszego świata” – zachęcał Benedykt XVI.

Następnie powrócił do katedry, gdzie pobłogosławił nową mozaikę św. Dawida, patrona Walii. Zawiera kamień z miejsca, gdzie zgodnie z przekazami, ziemia na której stał i nauczał tłumy św. Dawid miała się unieść, aby wierni lepiej go słyszeli. Papież poświęcił mozaikę wodą ze źródła św. Nonny, matki św. Dawida. Po błogosławieństwie mozaiki Benedykt XVI przeszedł do kaplicy św. Pawła, gdzie odbyło się symboliczne spotkanie z mieszkańcami Walii oraz modlitwa przed przywiezioną specjalnie na tę okazję figurą Matki Bożej Gromnicznej. Przedstawia ona Maryję, która po lewej stronie trzyma Dzieciątko Jezus, zaś w prawej ręce świecę. Na stałe znajduje się ona w narodowym sanktuarium w Cardigan. Jest ona symbolem tamtejszego katolicyzmu.

Słowo pozdrowienia wygłosił bp Edwin Regan, ordynariusz Wrexham w Walii. Przyznał, że radość z papieskiej obecności przyćmiewa żal, że Benedykt XVI nie mógł znaleźć się w Walii. „Ale żal, sam w sobie jest znakiem naszego szacunku dla Ciebie i Twojej posługi miłości w prawdzie” – powiedział hierarcha. Wyraził radość, że zapalając świecę na figurze Matki Bożej z Cardigan w symboliczny sposób dotrze do Walii.

Z kolei Ojciec Święty przypomniał, że św. Dawid był jednym z założycieli kultury chrześcijańskiej, która legła u korzeni współczesnej Europy. „Niech przesłanie św. Dawida w całej swej prostocie i bogactwie nadal rozbrzmiewa w dzisiejszej Walii, przyciągając serca jej narodu do odnowionej miłości do Chrystusa i Jego Kościoła” – powiedział papież. Zwrócił uwagę na maryjną pobożność Walijczyków. „Przygotowując się do zapalenia świecy, trzymanej przez Nią, modlę się, aby nadal wstawiała się u swego Syna za wszystkimi Walijczykami” – oświadczył Benedykt XVI. Wyraził żal, że nie mógł przybyć do Walii, ale zapewnił o „głębokiej miłości papieża do ludu walijskiego i o jego stałej bliskości, zarówno w modlitwie, jak i we wspólnocie Kościoła”.

Przeczytaj przemówienie papieża do Walijczyków

Spotkanie z ofiarami pedofilii i osobami starszymi

Po południu w Nuncjaturze Apostolskiej Benedykt XVI spotkał się z pięcioma ofiarami nadużyć seksualnych. Jak czytamy w oficjalnym komunikacie Stolicy Apostolskiej, Ojciec Święty był poruszony tym, co mieli do powiedzenia uczestnicy spotkania. W wyraził głęboki żal i wstyd z powodu tego, co wycierpieli oni i ich rodziny. Papież „modlił się z nimi i zapewnił, że Kościół katolicki nadal wdraża skuteczne środki mające na celu ochronę młodych ludzi, i że robi wszystko co w jego mocy, aby zbadać zarzuty, współpracować z władzami cywilnymi oraz doprowadzić księży i zakonników oskarżonych o te skandaliczne zbrodnie przed oblicze sprawiedliwości”. Modlił się też , by wszystkie ofiary przemocy mogły doświadczyć uzdrowienia i pojednania oraz być w stanie przezwyciężyć swoją przeszłość i obecne udręczenie ze spokojem i nadzieją na przyszłość.

Następnie Benedykt XVI odwiedził Dom św. Piotra dla osób starszych w dzielnicy Vauxhall. Placówkę, istniejącą od początku XIX w., prowadzą Małe Siostry od Ubogich, a przebywa w niej obecnie prawie 80 pensjonariuszy. Po modlitwie w kaplicy, został przywitany przez dyrektorkę Domu, s. Marie Claire. „Przybyłeś w imię Chrystusa i Jego Kościoła, aby potwierdzić i wzmocnić nas w naszej wierze” – mówiła zakonnica. Jak podkreśliła, odwiedzając starszych braci i siostry papież daje szczególne świadectwo niezmiernej miłości Serca Jezusa dla najbardziej zagrożonych i często słabych członków dzisiejszego społeczeństwa. Dziękowała również, że Benedykt XVI włączył spotkanie z osobami starszymi do programu swojej pielgrzymki. „W ten sposób podkreślasz prawdziwe znaczenie opieki nad osobami starszymi w dzisiejszym świecie. Każda starsza osoba ma ogromne doświadczenie życiowe, z własną historią do opowiedzenia. Osoby te często zgromadziły wielką wagę mądrości i siłę charakteru i wiemy, że życie każdego z nich jest cenne w oczach Boga” – zauważyła s. Marie Claire.

Papieża witała też jedna z pensjonariuszek. Wyraźnie wzruszona mówiła, że wszyscy mieszkańcy Domu św. Piotra są ogromnie zaszczyceni, że Benedykt XVI zdecydował się, aby do nich przybyć. „Jest to wielki przywilej! Dziękujemy za okazanie nam, że troszczysz się o nas. Zawsze słyszymy od ciebie słowa zachęty, skierowane do osób starszych na całym świecie. Są one doskonałym źródłem pociechy i inspiracji” – podkreśliła. A na koniec krótkiego przemówienia dodała: „Ojciec Święty, wszyscy cię kochamy. Dziękujemy i jeszcze raz witamy”.

Kiedy postęp w medycynie i inne czynniki prowadzą do przedłużenia życia ludzkiego, ważne jest uznanie obecności coraz większej liczby osób starszych za błogosławieństwo dla społeczeństwa – powiedział w swoim przemówieniu Benedykt XVI. Zauważył, że „każde pokolenie może się uczyć z doświadczeń i mądrości pokolenia, które go poprzedziło”. Dlatego „świadczenie opieki nad osobami starszymi należy postrzegać nie tyle jako akt wielkoduszności, ile jako spłatę długu wdzięczności”.

– Bóg pragnie właściwego szacunku dla godności i wartości, zdrowia i dobrobytu osób starszych, a Kościół poprzez swe instytucje charytatywne w Wielkiej Brytanii i poza jej granicami stara się wypełniać Boży nakaz poszanowania życia, niezależnie od wieku i okoliczności – zapewnił Benedykt XVI.

Ponieważ „każdy z nas jest chciany, każdy miłowany, każdy niezbędny”, życie jest „wyjątkowym darem, na każdym swym etapie od poczęcia do naturalnej śmierci i tylko Bóg może je dać i odebrać” – przestrzegł papież.

Wskazał, że „chrześcijanie nie powinni się obawiać udziału w cierpieniu Chrystusa, jeśli Bóg zechce, abyśmy walczyli z chorobą”. Przywołał publiczne znoszenie cierpienia przez swego poprzednika, Jana Pawła II w ostatnich latach jego życia. – Dla nas wszystkich było jasne, że czynił to jednocząc się z cierpieniami naszego Zbawiciela. Jego pogoda i wyrozumiałość, kiedy stawał w obliczu swych ostatnich dni były niezwykłym i wzruszającym przykładem dla nas wszystkich, którzy muszą nosić ciężar podeszłego wieku – zauważył Benedykt XVI.

Wyznał, że przybywa do Domu św. Piotra „nie tylko jako ojciec, ale także brat, który dobrze zna radości i zmagania, które przychodzą wraz z wiekiem”. – Wiele przeżytych lat pozwala nam docenić piękno zarówno największego daru, jakim obdarzył nas Bóg, daru życia, a także kruchość ludzkiego ducha – zaznaczył Ojciec Święty.

Wyraził przekonanie, że tym, którzy długo żyją „dana jest wspaniała szansa pogłębienia świadomości tajemnicy Chrystusa”. Dlatego choć z upływem lat zmniejszają się nasze możliwości fizyczne, „to czas ten może się okazać jednym z najbardziej owocnych duchowo w naszym życiu”. – Lata te są okazją, aby pamiętać w żarliwej modlitwie o tych wszystkich, których ceniliśmy tu na ziemi, i przedstawienia miłosiernemu i miłującemu Bogu tego wszystkiego, czym byliśmy i czego osobiście dokonaliśmy. Będzie to na pewno wielką pociechą duchową i pozwoli nam na nowo odkryć Jego miłość i dobroć, jakich doświadczamy przez wszystkie dni naszego życia – zachęcił papież.

Po wygłoszeniu przemówienia rozmawiał krótko z niektórymi pensjonariuszami. Następnie udał się na jedno z pięter ośrodka, by odwiedzić trzy osoby, które nie mogą się poruszać i nie mogły zejść na spotkanie z Ojcem Świętym. Papież udzielił im swego osobistego błogosławieństwa.

Benedykt XVI ofiarował pensjonariuszom Domu św. Piotra mozaikę przedstawiającą św. Piotra, oni zaś podarowali papieżowi bogato zdobiony ornat.

Przed opuszczeniem Domu Ojciec Święty spotkał się z grupą osób pracowników i wolontariuszy odpowiedzialnych za ochronę dzieci w środowiskach kościelnych. Podkreślił, że ich praca „wniosła istotny wkład w promowanie bezpiecznego środowiska dla ludzi młodych. Pomaga ona „zapewnić, aby wprowadzone środki zapobiegawcze były skuteczne, żeby były bacznie przestrzegane, a wszelkie zarzuty o nadużycia były rozpatrywane szybko i sprawiedliwie”. – Pozwólcie, że podziękuję w imieniu wielu dzieci, którym służycie oraz ich rodziców za dobrą pracę, którą wykonaliście i nadal w tej dziedzinie wykonujecie – mówił papież.

Za „godny ubolewania” i stojący „w tak wyraźnym kontraście do długiej tradycji opieki Kościoła nad dziećmi” uznał fakt, że „doznały one nadużyć i złego traktowania z rąk niektórych księży i zakonników”. – Wszyscy staliśmy się bardziej świadomi konieczności ochrony dzieci, a wy jesteście ważnym elementem szeroko zakrojonej reakcji Kościoła na ten problem – wskazał Benedykt XVI.

Podkreślił, że Kościół „w tym kraju, a także gdzie indziej, zwłaszcza w ciągu ostatnich dziesięciu lat”, podjął wysiłki „dla zapewnienia bezpieczeństwa dzieciom i młodzieży oraz okazywania im pod każdym względem szacunku w miarę dorastania do dojrzałości”. Dlatego zaapelował o udzielenie „kredytu zaufania tam, gdzie się on należy”.

– Modlę się, aby wasza wielkoduszna służba przyczyniła się do wzmocnienia atmosfery zaufania i odnowionego zaangażowania na rzecz dobra dzieci, które są tak cennym darem Boga – życzył Ojciec Święty.

Przed Domem dla osób starszych w Vauxhall zebrało się kilkaset osób, w tym wielu starszych, które pozdrawiały papieża zarówno gdy przybywał na miejsce, jak i gdy je opuszczał. Zanim wsiadł do samochodu, Ojciec Święty podszedł do zgromadzonych, ściskał wyciągnięte w jego kierunku ręce, błogosławił dzieci.

Przeczytaj tekst komunikatu po spotkaniu Ojca Świętego z ofiarami nadużyć seksualnych


Przeczytaj słowo papieża skierowane do osób starszych

Modlitewne czuwanie w Hyde Parku

Z Vauxhall papież udał się do Hyde Parku. Po drodze zatrzymał się jedynie na wewnętrznym dziedzińcu Ministerstwa Skarbu, gdzie przesiadł się do papamobile. Ojciec Święty wyruszył następnie w kolumnie samochodów głównymi ulicami Londynu, przejeżdżając m.in. obok Buckingham Palace. Na trasie przejazdu zgromadziły się tysiące osób z papieskimi flagami, wręcz krzycząc i pozdrawiając błogosławiącego z samochodu Benedykta XVI.

W modlitewnym czuwaniu przed beatyfikacją kard. Johna Henry’ego Newmana wzięło udział ponad 80 tys. osób. Papież był owacyjnie witany przez zgromadzonych w tym największego parku stolicy Wielkiej Brytanii, którzy oczekiwali na jego przyjazd od wielu godzin, uczestnicząc w specjalnie przygotowanym programie, prezentującym życie Kościoła w Wielkiej Brytanii. W trakcie przygotowania do wieczornej modlitwy zaprezentowała się polska grupa tańca i śpiewu, która działa w Londynie.

Gdy papież pojawił się na placu zebrani zaczęli wiwatować i machać przyniesionymi flagami, nie tylko papieskimi ale również własnych krajów, w tym polskimi. Benedykta XVI powitał abp Peter Smith, metropolita Southwark. Podkreślił, że osoby zgromadzone w Hyde Parku przybyły z całej Wielkiej Brytanii, by uczestniczyć w tym historycznym spotkaniu z papieżem, aby świętować i radować się prawdą, że Bóg kocha każdego człowieka bezwarunkowo, niezależnie od rasy, koloru skóry czy wyznania. „Tego wieczoru, z Tobą, jesteśmy świadkami radości z bycia uczniem Jezusa Chrystusa, Światłem Świata, które stoi u drzwi każdego serca, cierpliwie czekając na wpuszczenie” – powiedział arcybiskup Southwark.

Zwrócił również uwagę, że miejsce, w którym odbywa się spotkanie ma niezwykłe znaczenie, bowiem niedaleko stamtąd, ponad 400 lat temu katoliccy i anglikańscy męczennicy dali świadectwo swej wiary w Jezusa Chrystusa, kiedy zostali zaprowadzeni na śmierć. „Dziękujemy Bogu, że w ostatnim czasie Kościoły chrześcijańskie na naszej ziemi współpracują w niesieniu światła Ewangelii dla dobra wszystkich w tym kraju” – stwierdził abp Smith.

W obliczu głębokiego kryzysu wiary chrześcijanie nie mogą „po prostu uważać”, że dziedzictwo wartości chrześcijańskich „będzie nadal inspirować i kształtować przyszłość naszego społeczeństwa” – przestrzegł w swoim przemówieniu Benedykt XVI. Podkreślił, że muszą oni napełniać życie doczesne wartościami Ewangelii. – Każdy z nas ma misję, każdy z nas jest powołany do przemieniania świata, do działania na rzecz kultury życia, kultury kształtowanej przez miłość i szacunek dla godności każdej osoby ludzkiej – zauważył Ojciec Święty.

Papież przyznał, że Newman „przez długi czas wywierał istotny wpływ” na jego życie i myśl. Przypomniał, że Newman doświadczył nawrócenia, które przeżył jako człowiek młody. – Było to bezpośrednie doświadczenie prawdy słowa Bożego, obiektywnej rzeczywistości objawienia chrześcijańskiego, przekazanego w Kościele. Doświadczenie to, zarazem religijne i intelektualne, będzie natchnieniem dla jego powołania, by stał się sługą Ewangelii, dla jego rozeznania źródła wiarygodnego nauczania w Kościele Bożym i jego zapału do odnowy życia kościelnego w wierności tradycji apostolskiej – wyjaśnił papież. Dodał, że życie przyszłego błogosławionego było walką „z narastającą tendencją do postrzegania religii jako sprawy czysto prywatnej i subiektywnej, kwestię osobistego poglądu”.

– W naszych czasach, gdy relatywizm intelektualny i moralny grozi podkopaniem samych podstaw naszego społeczeństwa, Newman przypomina nam, że jako mężczyźni i kobiety, uczynieni na obraz i podobieństwo Boga, zostaliśmy stworzeni, aby poznać prawdę, odnaleźć w tej prawdzie naszą ostateczną wolność i spełnienie naszych najgłębszych ludzkich dążeń. Jednym słowem, mamy za zadanie poznać Chrystusa, który sam jest „drogą, prawdą i życiem” – tłumaczył Benedykt XVI.

Zauważył, że życie Newmana uczy, iż „umiłowanie prawdy, uczciwości intelektualnej i prawdziwego nawrócenia jest kosztowne”. Odwołując się do historii angielskich męczenników, podkreślił, że w naszych czasach ceną, jaką trzeba zapłacić za wierność Ewangelii, „nie jest już powieszenie, utopienie i poćwiartowanie”, jak było w ich przypadku, „ale często wiąże się ona z odrzuceniem, wyśmianiem czy sparodiowaniem”. – A jednak Kościół nie może uchylać się od zadania głoszenia Chrystusa i Jego Ewangelii jako prawdy zbawczej, źródła naszego ostatecznego osobistego szczęścia oraz jako podstawy sprawiedliwego i humanitarnego społeczeństwa – stwierdził Ojciec Święty.

Newman – kontynuował papież – uczy także, iż „jeśli przyjęliśmy prawdę Chrystusa i dla Niego poświęciliśmy swoje życie, to nie może być rozdźwięku między tym, w co wierzymy, a sposobem, w jaki żyjemy. Każda nasza myśl, słowa i czyny muszą być ukierunkowane na chwałę Boga i szerzenie Jego królestwa”. Newman „widział jasno, że nie tyle akceptujemy prawdę w akcie czysto intelektualnym, ile przyjmujemy ją w dynamice duchowej, która przenika do głębi naszej istoty. Prawda jest przekazywana nie jedynie przez nauczanie formalne, choć jest ono ważne, ale także przez świadectwo życia, przeżywanego integralnie, w wierności i świętości. Ci, którzy żyją w prawdzie i prawdą, instynktownie rozpoznają, co jest fałszywe i to właśnie jako fałszywe, wrogie pięknu i dobru, towarzyszącym blaskowi prawdy” – wskazał Benedykt XVI.

Zauważył, że Newman uczył, iż światło wiary „prowadzi nas do urzeczywistnienia prawdy o nas samych, naszej godności jako dzieci Bożych oraz wspaniałego przeznaczenia, jakie czeka nas w niebie”. – Pozwalając, by światło wiary zajaśniało w naszych sercach i pozostając w tym świetle przez naszą codzienną jedność z Panem na modlitwie i udziale w życiodajnych sakramentach Kościoła, sami stajemy się światłem dla naszego otoczenia, wypełniamy swą „funkcję prorocką”; często, nawet nie zdając sobie z tego sprawy, przybliżamy ludzi o krok bliżej do Pana i Jego prawdy. Bez życia modlitwą, bez przemiany wewnętrznej, która zachodzi dzięki łasce sakramentów, nie możemy, mówiąc słowami Newmana, „promieniować Chrystusem”, stajemy się tylko kolejnym „cymbałem brzmiącym” w świecie wypełnionym coraz większym hałasem i zamętem oraz fałszywymi ścieżkami prowadzącymi jedynie do zawodu i złudzeń – powiedział Ojciec Święty.

Wskazał, że „wiara ma przynosić owoce w przemianie naszego świata mocą Ducha Świętego, działającego w życiu i aktywności wierzących”. – Nikt, kto patrzy realistycznie na nasz współczesny świat, nie może uważać, że chrześcijanie mogą poprzestać na tym, co zwykle czynią, nie zważając na głęboki kryzys wiary, który dotyka naszego społeczeństwa, czy też po prostu uważać, że owo dziedzictwo wartości, przekazanych przez wieki chrześcijaństwa, będzie nadal inspirować i kształtować przyszłość naszego społeczeństwa. Wiemy, że w czasach kryzysu i zamętu Bóg wzbudzał wielkich świętych i proroków odnowy Kościoła i społeczeństwa chrześcijańskiego. Ufamy w Jego opatrzność i modlimy się o Jego nieustanne przewodnictwo. Ale każdy z nas, zgodnie ze swoim statusem życiowym, jest powołany do pracy dla rozwoju królestwa Bożego przez napełnianie życia doczesnego wartościami Ewangelii. Każdy z nas ma misję, każdy z nas jest powołany do przemieniania świata, do działania na rzecz kultury życia, kultury kształtowanej przez miłość i szacunek dla godności każdej osoby ludzkiej – wyjaśnił papież.

Specjalne słowo skierował do licznie obecnych w Hyde Parku ludzi młodych. – Nie lękajcie się oddać siebie całkowicie Jezusowi. On da wam łaskę, potrzebną do wypełniania waszego powołania – wezwał Benedykt XVI.

Po papieskim przemówieniu, na które zebrani odpowiedzieli gromkim: „Amen”, od paschału ustawionego na podwyższeniu zapalone zostały świece i podane młodym ludziom, którzy wcześniej podeszli w procesji. Świece te zostaną zabrane do parafii i instytucji, w których będą zapalane podczas nabożeństw, już po zakończeniu papieskiej wizyty. W tym czasie śpiewano pieśni z Taizé: „Jezu Tyś jest światłością mej duszy” po angielsku i „Adoramus te Christe” po łacinie.

Kolejną częścią modlitewnego czuwania w Hyde Parku była adoracja Najświętszego Sakramentu, w którą wprowadził śpiew słynnego tria irlandzkich księży „The Priests”. 80 tys. osób przez kilka minut modliło się w ciszy, po czym wspólnie odmówiono litanię do Najświętszego Serca Pana Jezusa oraz modlitwę autorstwa kard. Newmana. Odśpiewano też pieśń, której słów autorem jest przyszły błogosławiony. Następnie Ojciec Święty udzielił wszystkim błogosławieństwa Najświętszym Sakramentem.

Przeczytaj pełny tekst przemówienia papieskiego wygłoszonego na czuwaniu modlitewnym

Benedykt XVI opuszczał Hyde Parku w papamobile żegnany przez śpiewy chórów i pozdrawiany przez tłum, w którym było bardzo wielu młodych ludzi.

Drogi Czytelniku,
cieszymy się, że odwiedzasz nasz portal. Jesteśmy tu dla Ciebie!
Każdego dnia publikujemy najważniejsze informacje z życia Kościoła w Polsce i na świecie. Jednak bez Twojej pomocy sprostanie temu zadaniu będzie coraz trudniejsze.
Dlatego prosimy Cię o wsparcie portalu eKAI.pl za pośrednictwem serwisu Patronite.
Dzięki Tobie będziemy mogli realizować naszą misję. Więcej informacji znajdziesz tutaj.
Wersja do druku
Nasza strona internetowa używa plików cookies (tzw. ciasteczka) w celach statystycznych, reklamowych oraz funkcjonalnych. Możesz określić warunki przechowywania cookies na Twoim urządzeniu za pomocą ustawień przeglądarki internetowej.
Administratorem danych osobowych użytkowników Serwisu jest Katolicka Agencja Informacyjna sp. z o.o. z siedzibą w Warszawie (KAI). Dane osobowe przetwarzamy m.in. w celu wykonania umowy pomiędzy KAI a użytkownikiem Serwisu, wypełnienia obowiązków prawnych ciążących na Administratorze, a także w celach kontaktowych i marketingowych. Masz prawo dostępu do treści swoich danych, ich sprostowania, usunięcia lub ograniczenia przetwarzania, wniesienia sprzeciwu, a także prawo do przenoszenia danych. Szczegóły w naszej Polityce prywatności.