Ekman: owoc Twojego życia jest dla innych
19 czerwca 2016 | 14:06 | luk / mz Ⓒ Ⓟ
W sobotę w sanktuarium Bożego Miłosierdzia w Krakowie-Łagiewnikach odbyły się ostatnie rekolekcje przygotowujące do Światowych Dni Młodzieży pt. „Dla nas i całego świata”. „Owoc Twojego życia jest dla kogoś innego. Owoce Ducha św. w Twoim życiu są dla bliźniego. To jest właśnie Boże miłosierdzie” – mówił do młodych gość spotkania Ulf Ekman, szwedzki teolog i misjonarz.
Prelegent podkreślił, że ze św. siostrą Faustyną zetknął się jeszcze, gdy był protestantem. „To wywarło mocne wrażenie na moim życiu – oczywiście byłem zaznajomiony z koniecznością zaufania Bogu, bo to kluczowa rzecz w wierze chrześcijańskiej. Ale św. Faustyna rozpaliła we mnie myśl, że muszę ufać Bogu w każdych okolicznościach” – powiedział.
Przyznał, że do tamtego momentu nie wiedział, że są pozytywne aspekty cierpienia ludzkiego, co właśnie uświadomiły mu doświadczenia s. Faustyny. „Kiedy oddajemy nasze cierpienia Jezusowi, On może je użyć dla dobra innych dusz, dla ich wiecznej korzyści” – wskazał.
Ekman powiedział, że miłosierdzie jest mocnym strumieniem płynącym na cały świat. „Epoka, w której żyjemy jest erą łaski i miłosierdzia. To czas prawdziwej miłości Boga i Jego kochającej prawdy, które otwierają jednocześnie ramiona ateisty i Chrystusa” – opisał.
Przypomniał, że zgodnie z tym, co mówi Ewangelia cały czas trwają żniwa – że są ludzie, którzy znajdują się niedaleko i potrzebują Chrystusa. „Jest żniwo – w Krakowie! Jest żniwo – w Polsce! Jest żniwo – w Europie! Jest okazja do zbawienia – wokół nas są ludzie, którzy pragną Chrystusa i chcą spotkać Ciebie, byś łagodnie z nimi o Nim porozmawiał” – apelował.
Zachęcił do modlitwy o głosicieli Ewangelii. „O to chodzi w Światowych Dniach Młodzieży! Módlmy się, aby z tych mas ludzi powstała armia żniwiarzy, którzy uwierzyli Ewangelii i chcą nią żyć i dzielić się nią z innymi!” – mówił. Dodał, że Bóg potrzebuje pomocy każdego, nawet tego, kto mówi, że nie ma doświadczenia, bo to Chrystus uzdalnia do bycia „rybakami ludzi”.
Misjonarz powiedział, że miłosierdzie jest darem łaski, ofiarowanym przez Boga swoim dzieciom. „On nie jest mścicielem. On nie jest, by nas zniszczyć. On chce zniszczyć tego, który nas zamierza zniszczyć. A jego pełna miłości troska i miłosierdzia zawsze nas pilnuje” – stwierdził. „Miłosierdzie nie jest dla doskonałych. Nie dla tych, którzy mają wszystkie odpowiedzi i zasoby. Ono jest dla wszystkich, którzy są w potrzebie” – dodał.
Wzywał do nieustannego podchodzenia do Boga z prośbą o łaskę. „Nikt nie kocha Cię jak Jezus. Nikt nie troszczy się bardziej o Ciebie niż Jezus. On jest z Tobą” – mówił. Przestrzegł przed światowością, która swoimi zasadami i pokusami może zranić człowieka do głębi, sprawić, że straci wszystko i zacznie odczuwać tylko rozgoryczenie.
„Na szczęście jest pomoc. Tak bardzo potrzebujemy Bożego miłosierdzia, aby usunąć wszystkie samolubne toksyny z naszych emocji. Musimy strzec naszych serc, by nie stracić empatii, współczucia i prostoty na wzór dziecka Bożego” – zaapelował.
Ekman uwypuklił, że człowiek musi zrozumieć, że nie zbawi swojego życia sam i potrzebuje pomocy Boga. Dodał, że w czasie odnawiania serca przez Boże miłosierdzie, człowiek musi chcieć być pomocnikiem Boga, przekazującym Jego miłość miłosierną reszcie świata.
„To Bóg czyni z nas utalentowanych żniwiarzy. Musimy sobie uświadomić, że cały Kościół jest posłany do świata, który jest więcej niż gotowy, aby słuchać. To właśnie prawdziwe miłosierdzie Boże chce zobaczyć świat!” – zakończył nauczanie szwedzki prelegent.
W ramach rekolekcji „Dla nas i całego świata”, które były propozycją formacyjną Komitetu Organizacyjnego ŚDM dla młodych, odbyło się siedem spotkań. Wcześniejszymi prelegentami byli: w grudniu ojcowie Antonello Cadeddu i Enrique Porcu, w styczniu ks. Michał Olszewski SCJ, w lutym o. Adam Szustak OP, w marcu ks. Artur Godnarski, w kwietniu bp Grzegorz Ryś, a w maju José Prado Flores.
cieszymy się, że odwiedzasz nasz portal. Jesteśmy tu dla Ciebie!
Każdego dnia publikujemy najważniejsze informacje z życia Kościoła w Polsce i na świecie. Jednak bez Twojej pomocy sprostanie temu zadaniu będzie coraz trudniejsze.
Dlatego prosimy Cię o wsparcie portalu eKAI.pl za pośrednictwem serwisu Patronite.
Dzięki Tobie będziemy mogli realizować naszą misję. Więcej informacji znajdziesz tutaj.