Eksperci Tato.Net: nie możemy zostawiać dzieci na pastwę nowych technologii
06 listopada 2019 | 06:00 | maj | Warszawa Ⓒ Ⓟ
– Nowe technologie to potężne narzędzie – pożyteczne ale też niebezpieczne. Dlatego musimy uczyć dzieci, jak z nich korzystać i towarzyszyć im, gdy się z nimi stykają – przekonywali eksperci prezentujący kampanię Tato.Net „Mądrość i skuteczność” oraz kampanię społeczną Orange Polska „Odpowiedzialne technologie”. Spotkanie, które odbyło się dziś w Warszawie było jednocześnie zaproszeniem na XI. Międzynarodowe Forum Tato.Net, które odbędzie się 16 listopada br. pod hasłem „Mądrość i skuteczność – jak być ojcem w epoce fake news?”.
-Wierzę, że nasza kampania pomoże nam być mądrymi „przed szkodą”, zanim nasze dzieci zostaną ukąszone przez cyfrową żmiję – powiedział na wstępie dr Dariusz Cupiał, pomysłodawca Tato.Net. Nawiązując do wspomnień z własnego dzieciństwa i wypraw do lasu z dziadkiem, który pokazywał mu piękno przyrody i jednocześnie czające się z lesie niebezpieczeństwa, podkreślił, że podobnych przewodników potrzebują dziś dzieci w gąszczu nowych technologii i cyfrowego świata.
Jean-François Fallacher, prezes Orange Polska, a zarazem ojciec czworga dzieci, powiedział, że obecne pokolenie rodziców doświadcza ogromnej zmiany pokoleniowej: ich dzieci dostają do ręki potężne narzędzia, które nie istniały jeszcze w czasach ich własnego dzieciństwa. Czasem nie starcza wyobraźni, niektóre zagrożenia trudno przewidzieć. – Byliśmy z żoną w szoku, gdy okazało się, że w pierwszym miesiącu użytkowania telefonu przez naszego 13-letniego wówczas syna, wysyłał on sms-y o godz. 1, 2 lub 3 w nocy i to niemal każdej nocy, choć rano normalnie musiał wstać na 8 do szkoły – powiedział. Podkreślił, że technologia powinna być w służbie ludzi i że z korzystaniem z niej wiąże się ogromna odpowiedzialność – co podkreślać ma kampania społeczna Orange.
Dr Maciej Dębski, założyciel i prezes Fundacji DBAM O MÓJ Z@SIĘG, zaprezentował kilka wniosków z opublikowanych dziś badań „Młodzi cyfrowi”, w których wzięło udział 50 tys. uczniów w wieku od 12 do 19 lat. (Badania dostępne sa na stronie dbamomojzasieg.com). Zwrócił uwagę, że podział na życie on-line i off-line u większości młodych się zaciera. Wielu z nich jest „podłączonych do sieci” przez większość czasu, a 10 proc. wręcz cały czas.
Jak podkreślił, sami młodzi deklarują poczucie uzależnienia od smartfona, przeładowanie i zmęczenie nadmiarem informacji. Z badań wynika, że 19 proc. to osoby ekstremalnie uzależnione, korzystające z telefonu w sposób patologiczny. Kolejne 20 proc. natomiast korzysta z niego w sposób znaczenie przekraczający wyznaczone wskaźniki normy. Bardzo wielu młodych sięga po telefon tuż przed snem a co 10-ty budzi się w nocy, by do niego zajrzeć.
Dr Dębski zaznaczył, że tym, co najbardziej wiąże młodych z telefonem jest internet a zwłaszcza portale społecznościowe – konta mają już 7,8 i 9 – letnie dzieci. 30 proc badanych wskazuje, że jest uzależniona od tych portali a 20 proc. przyznaje, że to, co na nich publikuje nie ma wiele wspólnego z prawdą.
Niestety aż w 60 proc. domów – jak deklarują badani – nie ma żadnych zasad korzystania z internetu. Rodzice nie interesują się tym, co ich dzieci robią w sieci.
Dr Dębski mówił też o przeprowadzonym przez siebie eksperymencie badawczym – odcięcia 100 osób na czas 72 godzin od wszelkich urządzeń elektronicznych (telefonów komórkowych, tabletów, internetu, gier on-line playstation, telewizji). Podkreślił, że młodzieży eksperyment się podobał, niektórzy chcieli nawet przedłużać czas jego trwania, orientując się, jak wiele zyskali czasu dla siebie. – Najgorzej eksperyment przeżyły matki, odcięte od wiadomości o dzieciach będących w szkole. To wiele nam mówi o problemie nadopiekuńczości współczesnych rodziców – podkreślił badacz.
O potrzebie wspierania rodziców w byciu przewodnikami dla dzieci w świecie nowych technologii mówił Marcin Perfuński, bloger, ojciec 5 córek. Zaznaczył, jak ważne jest towarzyszenie dzieciom. Podkreślił też, że to nie internet osłabia rodzinne więzi – to słabe więzi z rodzicami wpychają dzieci w uzależnienie od internetu.
Czy można zapewnić dziecku bezpieczeństwo w sieci? – Ekspert ds. bezpieczeństwa cyfrowego, Artur Józefiak, również ojciec rodziny wielodzietnej, stwierdził, że nie ma zabezpieczeń absolutnych. – Żadna technologia ich nie da. Prawdziwe zabezpieczenia są w głowie i w sercu – podkreślił. W sensie technicznym, jego zdaniem, należy zabezpieczyć sprzęt domowników przed przypadkowymi przekierowaniami na strony pornograficzne. Można też stosować narzędzia kontroli rodzicielskiej, by wiedzieć, w jaki sposób dziecko korzysta z sieci. Ogromnie ważne jest natomiast ustalenie zasad używania internetu, w który należy młodego człowieka wprowadzać, pokazanie, że internet służy do rzeczy pożytecznych, nie tylko do zabawy oraz stworzenie dziecku świata, w którym internet nie jest jedyną atrakcją. – Ucz się tonować emocje, policz do 10 zanim odpowiesz na jakąś wiadomość, pamiętaj, że w internecie nic nie ginie i materiały z młodości wpływały na późniejsze dorosłe życie wielu ludzi – powiedział.
Podczas spotkania zaprezentowano spot kampanii „Bezpieczne technologie” Orange Polska. Orange jest partnerem inicjatywy Tato.Net.
XI Międzynarodowe Forum Tato.Net, największe w europie samokształceniowe spotkanie ojców odbędzie się 16 listopada br. w Łochowie pod Warszawą. Jak zapewniają organizatorzy, jest jeszcze kilka miejsc.
cieszymy się, że odwiedzasz nasz portal. Jesteśmy tu dla Ciebie!
Każdego dnia publikujemy najważniejsze informacje z życia Kościoła w Polsce i na świecie. Jednak bez Twojej pomocy sprostanie temu zadaniu będzie coraz trudniejsze.
Dlatego prosimy Cię o wsparcie portalu eKAI.pl za pośrednictwem serwisu Patronite.
Dzięki Tobie będziemy mogli realizować naszą misję. Więcej informacji znajdziesz tutaj.