Drukuj Powrót do artykułu

Ekstremalna Droga Krzyżowa

27 marca 2010 | 11:13 | rk / kw Ⓒ Ⓟ

Około 300 osób, uczestników Ekstremalnej Drogi Krzyżowej dotarło w sobotę rano 27 marca do sanktuarium w Kalwarii Zebrzydowskiej.

Wyruszyli w piątek wieczorem po Mszy św. w kościele św. Józefa w Krakowie. Liturgię odprawił ks. Jacek Stryczek, duszpasterz studentów i ludzi biznesu, pomysłodawca przedsięwzięcia.

Nocna wędrówka, podczas której rozważano stacje Męki Pańskiej, odbywała się w kilkuosobowych grupach. Każda niosła prosty brzozowy krzyż. Uczestnicy dostali także spisane przez ks. Stryczka specjalne rozważania i mapkę z zaznaczonymi stacjami drogi.

Pełna trasa z Krakowa do Kalwarii Zebrzydowskiej wynosiła 44 km, jednak mniej doświadczeni piechurzy, szli 30-kilometrowym szlakiem z Tyńca lub 24-kilometrowym, ze Skawiny.

Andrzej Czernek, mieszkaniec Piekiełka w powiecie limanowskim, podkreśla, że modlitwa ta Droga Krzyżowa miała dla niego wymiar dziękczynno-błagalny. „Przynosimy tu dziś wszystkie nasze kłopoty, troski i dziękujemy za łaski” – powiedział w rozmowie z KAI.

Zofia Klimczak ze Szczawnicy przyznaje, że podczas dziewięciogodzinnej wędrówki były momenty kryzysu. „Ale były też piękne widoki. Klasztor w Tyńcu, wschód słońca, a na końcu deszcz” – wspomina.

Zdaniem Łukasz Kądziołki, który w zorganizowanej przez stowarzyszenie Wiosna Drodze Krzyżowej szedł po raz drugi, pokonany wysiłek ma duże znacznie duchowe. „Teraz cieszę się, że doszedłem i łapię oddech, ale prawdziwe owoce tej drogi przyjdą później” – mówi zmęczony pielgrzym.

Pomysłodawcą Ekstremalnej Drogi Krzyżowej jest ks. Jacek Stryczek, szef stowarzyszenia Wiosna, znany z oryginalnych happeningów ewangelizacyjnych. W Adwencie ustawił konfesjonał przed Galerią Krakowską, w Środę Popielcową pod budką z kebabem rozdawał chleb posypany popiołem, w Zaduszki zapalił znicze przed Giełdą Papierów Wartościowych, z hasłem „Zobacz siebie w innym świetle”.

O Ekstremalnej Drodze Krzyżowej powiedział: „Idea wzięła się stąd, że nie wierzę w słowa, tylko w siłę doświadczenia osobistego. Gdy ktoś przejdzie z krzyżem taki dystans, Droga Krzyżowa naprawdę go poruszy, dosłownie zaboli. Ja potem przez trzy dni kulałem”.

W ub. roku podczas pierwszej Ekstremalnej Drogi Krzyżowej szło 210 osób.

Drogi Czytelniku,
cieszymy się, że odwiedzasz nasz portal. Jesteśmy tu dla Ciebie!
Każdego dnia publikujemy najważniejsze informacje z życia Kościoła w Polsce i na świecie. Jednak bez Twojej pomocy sprostanie temu zadaniu będzie coraz trudniejsze.
Dlatego prosimy Cię o wsparcie portalu eKAI.pl za pośrednictwem serwisu Patronite.
Dzięki Tobie będziemy mogli realizować naszą misję. Więcej informacji znajdziesz tutaj.
Wersja do druku
Nasza strona internetowa używa plików cookies (tzw. ciasteczka) w celach statystycznych, reklamowych oraz funkcjonalnych. Możesz określić warunki przechowywania cookies na Twoim urządzeniu za pomocą ustawień przeglądarki internetowej.
Administratorem danych osobowych użytkowników Serwisu jest Katolicka Agencja Informacyjna sp. z o.o. z siedzibą w Warszawie (KAI). Dane osobowe przetwarzamy m.in. w celu wykonania umowy pomiędzy KAI a użytkownikiem Serwisu, wypełnienia obowiązków prawnych ciążących na Administratorze, a także w celach kontaktowych i marketingowych. Masz prawo dostępu do treści swoich danych, ich sprostowania, usunięcia lub ograniczenia przetwarzania, wniesienia sprzeciwu, a także prawo do przenoszenia danych. Szczegóły w naszej Polityce prywatności.