Drukuj Powrót do artykułu

Ekumeniczna debata żon osób duchownych

28 marca 2019 | 15:00 | dab | Lublin Ⓒ Ⓟ

Sample materiały prasowe

Czy w małżeństwie duchownych są ciche dni? Jaka jest rola pastorowej lub matuszki w życiu parafialnym? Jak wygląda wychowanie dziecka wspólnie z księdzem? To tylko niektóre pytania, na które próbowały odpowiedzieć uczestniczki ekumenicznej debaty poświęconej jedności małżeńskiej z osobą duchowną. Spotkanie odbyło się w ramach programu „Lublin Ekumeniczny 2019”.

W debacie wzięły udział małżonki duchownych z różnych kościołów chrześcijańskich, w których nie występuje obowiązkowe bezżeństwo. Jak zaznaczył ks. prof. Sławomir Pawłowski SAC, spotkanie nie ma na celu podważania praktyki celibatu, ale jest okazją do przyjrzenia się zagadnieniu związku dwojga osób z innej perspektywy. – W ramach naszego projektu chcieliśmy wysłuchać, co mają do powiedzenia żony duchownych. Dzisiaj wartość małżeństwa jest często podważana, dlatego warto popatrzeć na nie w sposób pogłębiony, w świetle Ewangelii – powiedział w rozmowie z KAI ks. Pawłowski.

Jednym z tematów poruszonych na debacie był udział żon osób duchownych w życiu parafialnym. – Pastorowa nic nie powinna, nie ma żadnej regulacji prawnej mówiącej o jej obowiązkach. Uważam jednak, że życie parafialne jest niejako przedłużeniem życia rodzinnego. Z własnych obserwacji wiem, że tam, gdzie żona pastora angażuje się w życie parafii, tam te wspólnoty bardzo dobrze funkcjonują – mówiła Renata Makula z Kościoła Ewangelicko-Augsburskiego.

Z kolei Katarzyna Krok, przyznała, że często spotyka się z oczekiwaniami ze strony wiernych swojej wspólnoty. – Ich zakres jest bardzo szeroki. Od opieki nad grupką dzieci podczas spotkań, przez przygotowanie jedzenia i zabieranie głosu na zgromadzeniach, po bycie sekretarką męża. Jest na nas skierowane wiele oczu i oczekuje się od nas, że będziemy wzorem, choć jesteśmy tylko ludźmi i często gubimy się w naszych życiach – wyznała żona pastora Kościoła Adwentystów Dnia Siódmego.

Zdaniem Urszuli Wółkiewicz, bycie żoną pastora jest wielkim wyróżnieniem, ale też odpowiedzialnością i uczestniczeniem w powołaniu. – Wiem, że muszę dzielić się swoim mężem z innymi członkami wspólnoty, a ono wcale nie kończy się razem z nabożeństwem. Pewnego dnia mąż przyprowadził do domu bezdomnego mężczyznę o przeszłości kryminalnej. Na początku bałam się i pytałam, czy mąż aż tak na serio musi traktować swoją służbę. Ostatecznie udało nam się z nim nawet pomodlić – wspominała żona pastora lubelskiego zboru zielonoświątkowego „Oaza”.

O swoim doświadczeniu w wychowywaniu dzieci wspólnie z księdzem opowiedziała Magdalena Czyrynda-Koleda z Kościoła Prawosławnego. – Szczerze współczuję dziecku kapłana, ponieważ jest ciągle na świeczniku. Może niektórym się wydaje, że dziecko księdza rodzi się z aureolą: nie krzyczy, nie płacze, stoi grzecznie i w ogóle się nie rusza. Wbrew pozorom ma trudniej niż jego rówieśnicy – powiedziała Matuszka.
– Bardzo trudną rzeczą w życiu takiego dziecka, jest też to, że musi się dzielić swoim tatą z innymi. Zawsze ludzie coś od niego chcą, potrzebują wsparcia czy porady. Każde dziecko ma swoje problemy, to ogromne wyzwanie dla rodziców, by znaleźć równowagę pomiędzy pracą duszpasterską a życiem rodzinnym – dodała Katarzyna Krok.

Jak zauważyły uczestniczki, związek małżeński z osobą duchowną niesie ze sobą ryzyko częstej zmiany miejsca zamieszkania. – Przeprowadzanie się i proces aklimatyzacji nigdy nie jest niczym przyjemnym. Kiedy rodzina się powiększa to każdy myśli o znalezieniu swojego miejsca na ziemi. Na takich nagłych zmianach otoczenia najwięcej tracą dzieci, które muszą zmieniać relacje z przyjaciółmi czy z ukochanymi miejscami – wyjaśniała Renata Makula.

Na pytanie, czy żony kłócą się ze swoimi mężami odpowiedziały, że w nieporozumienia zdarzają się w każdym małżeństwie. – U nas częściej zdarzają się głośne dni, niż ciche – żartowała Magdalena Czyrynda-Koleda – Dobrą rzeczą jest rozmowa, bo jeśli brakuje dialogu to konflikty mogą się odkładać, a potem wybuchają z dwojoną siłą. Zarówno rola księdza jak i jego żony jest bardzo trudna, dlatego należy unikać niepotrzebnych sporów – dodała.

Spotkanie odbyło się w ramach projektu „Lublin Ekumeniczny 2019. Ku jedności”. Przez cały rok wyznawcy Chrystusa spotykają się na wspólnej modlitwie i rozmowie, by poznawać się wzajemnie i szukać tego, co łączy. Tematem przewodnim tegorocznej edycji programu jest 450. rocznica zawiązania Unii Lubelskiej.

Drogi Czytelniku,
cieszymy się, że odwiedzasz nasz portal. Jesteśmy tu dla Ciebie!
Każdego dnia publikujemy najważniejsze informacje z życia Kościoła w Polsce i na świecie. Jednak bez Twojej pomocy sprostanie temu zadaniu będzie coraz trudniejsze.
Dlatego prosimy Cię o wsparcie portalu eKAI.pl za pośrednictwem serwisu Patronite.
Dzięki Tobie będziemy mogli realizować naszą misję. Więcej informacji znajdziesz tutaj.
Wersja do druku
Nasza strona internetowa używa plików cookies (tzw. ciasteczka) w celach statystycznych, reklamowych oraz funkcjonalnych. Możesz określić warunki przechowywania cookies na Twoim urządzeniu za pomocą ustawień przeglądarki internetowej.
Administratorem danych osobowych użytkowników Serwisu jest Katolicka Agencja Informacyjna sp. z o.o. z siedzibą w Warszawie (KAI). Dane osobowe przetwarzamy m.in. w celu wykonania umowy pomiędzy KAI a użytkownikiem Serwisu, wypełnienia obowiązków prawnych ciążących na Administratorze, a także w celach kontaktowych i marketingowych. Masz prawo dostępu do treści swoich danych, ich sprostowania, usunięcia lub ograniczenia przetwarzania, wniesienia sprzeciwu, a także prawo do przenoszenia danych. Szczegóły w naszej Polityce prywatności.