Ekumeniczne nieszpory ku czci świętych Cyryla i Metodego
11 lutego 2013 | 14:33 | bt Ⓒ Ⓟ
Za świętych głosicieli Ewangelii Cyryla i Metodego dziękował Bogu bp Grzegorz Balcerek podczas nieszporów prawosławnych z działem duchownych Kościołów chrześcijańskich z Poznańskiej Grupy Ekumenicznej. Sprawowane były one w poznańskim kościele pw. św. Wojciecha 10 lutego wieczorem, poprzedzającym wspomnienie tych Apostołów Słowian i współpatronów Europy obchodzone 14 lutego.
Poznańskie nieszpory prawosławne zostały odprawione w języku staro-cerkiewno-słowiańskim, do którego pierwszy alfabet ułożył właśnie św. Cyryl, tłumacząc nań również księgi Pisma Świętego i teksty liturgiczne, a który używany jest obecnie m.in. w liturgii prawosławnej. Nabożeństwo celebrował ojciec protoprezbiter Paweł Minajew, proboszcz poznańskiej parafii prawosławnej, w asyście duchownych Kościołów chrześcijańskich z Poznańskiej Grupy Ekumenicznej. Przepiękną oprawę muzyczną liturgii zapewnił natomiast Chór Prawosławnej Konkatedry Poznańskiej pod dyr. Miłosza Firleja i Dariusza Tabisza oraz Chór „Rotondo” pod dyr. Natalii Sobkowiak-Bolewskiej z parafii pw. św. o. Pio z Poznania.
Słowo Boże podczas nabożeństwa wygłosił natomiast bp Grzegorz Balcerek, który przypomniał, że nieszpory są ostatnim już akcentem poznańskich obchodów Tygodnia Powszechnej Modlitwy o Jedność Chrześcijan przeżywanego pod hasłem: „Czego Bóg od nas oczekuje?”. Jednocześnie wyjaśnił on, że Bóg zawsze oczekuje od nas najpierw przyjęcia tego, co sam dla nas przygotował.
Poznański biskup pomocniczy zaznaczył też, że Bóg wzbudza w nas pragnienie, by Ewangelia – Dobra Nowina o zmartwychwstaniu, które daje Chrystusa, była głoszona całemu światu. „To pragnienie napotyka jednak zawsze na przeszkody. Tak było w czasach apostolskich, w czasach świętych Cyryla i Metodego i jest tak w czasach współczesnych” – stwierdził kaznodzieja przyznając, że te przeszkody często tkwią w nas samych, w naszej grzesznej naturze.
„Tym bardziej jesteśmy wdzięczni Bogu, że na każdy czas historii świata daje nam ludzi świętych, którzy za cenę cierpienia, nieraz utraty życia, żyli dla głoszenia Ewangelii w każdym Kościele chrześcijańskim” – podkreślił biskup wskazując w tym miejscu również na działalność ewangelizacyjną świętych Cyryla i Metodego.
„W obecności tych świadków wiary z przeszłości, na tle naszej wspólnej, a nie zawsze łatwej historii, stajemy dzisiaj razem w pokornej modlitwie nieszpornej ufając, że trwanie w tej postawie jest koniecznym świadectwem, do którego wzywa nas Jezus Chrystus” – przyznał bp Balcerek. Zauważył też, że wierność nakazowi Chrystusa posyłającego swoich uczniów, aby głosili Ewangelię aż po krańce świata, nie może się wypełnić bez Jego modlitwy o jedność.
Konstantyn (ur. 826 r.), bardziej znany jest pod imieniem Cyryl, które przyjął wstępując krótko przed śmiercią do jednego z rzymskich klasztorów i jego starszy brat Metody (ur. ok. 815-820 r.) pochodzili z Tesalonik, które w IX w. było ważnym ośrodkiem miejskim bizantyjskim na Bałkanach. Obecnie to położone w północnej Grecji miasto nazywa się Saloniki, a jego słowiańska nazwa brzmiała Sołuń (stąd określenie Bracia Sołuńscy, używane w odniesieniu do Konstantyna i Metodego).
Konstantyn za młodu studiował w Konstantynopolu i prowadził nawet wykłady z filozofii. Zwano go również „Filozofem”, co w tamtych czasach oznaczało człowieka uczonego i wszechstronnie wykształconego. Metodemu z kolei wyznaczono drogę kariery urzędniczej. Obaj jednak porzucili „światowy” styl życia i wstąpili do klasztoru na górze Olimp w Bitynii. Stamtąd, na żądanie cesarza, wyruszyli z poselstwem do kraju Chazarów na Krym. Tam podobno, jak podaje „Żywot Konstantyna” mieli zetknąć się Ewangelią i Psalmami pisanymi w języku ruskim. Dzisiejsi badacze uważają za bardziej prawdopodobne, iż było to pismo syryjskie. Kontakt jednak z różnymi ludami, ich kulturami i religiami tamtych regionów nie pozostał zapewne bez wpływu na ich późniejszy stosunek co do sposobów ewangelizacji Słowian.
W 863 r. cesarz Michał III wysłał ich z kolejną misją dyplomatyczną, tym razem na słowiańskie Morawy. Mieli tam, na prośbę władcy tego kraju Rościslawa, głosić świeżo nawróconym poganom naukę Chrystusa w ich rodzimym języku. Już przed udaniem się na Morawy Konstantyn miał ułożyć stosowny alfabet słowiański, wykorzystany następnie do przekładu najpierw tekstów liturgicznych (tzw. liturgii św. Piotra ułożonej przez papieża Grzegorza Wielkiego), a później także ksiąg Pisma Świętego.
Jednak takie włączenie „języka narodowego” do liturgii w czasach, gdy w praktyce Kościoła zachodniego funkcjonowała tylko łacina, wymagało zgody papieża. Bracia uzyskali ją od Hadriana II w 868 r. udając się specjalnie w tym celu do Rzymu. Historycy zgodnie podkreślają, iż ta decyzja papieska była, jak na owe czasy, bardzo odważna i stanowiła ogromną nobilitację dla języka słowiańskiego.
Podczas pobytu w Rzymie zmarł Konstantyn (14 lutego 869 r.) i na Morawy wrócił jedynie Metody. Powrócił jednak już jako arcybiskup morawski (pannoński) z misją odtworzenia struktur starożytnej metropolii ze stolicą w Sirmium, obejmującej Morawy, Czechy i zachodnią Słowację. Zmarł 6 kwietnia 885 r. na Morawach.
Po śmierci apostoła, w wyniku sporów politycznych jego uczniowie zostali wygnani z Moraw. Zarówno jednak alfabet, jak i liturgia słowiańska przyjęły się u Słowian Południowych: Bułgarów, Macedończyków, w Dalmacji i Chorwacji, z czasem rozszerzając swoje wpływy także w Grecji, Albanii, Rumunii oraz przede wszystkim na Rusi.
Kult Braci Sołuńskich rozwinął się w Kościele zachodnim właściwie dopiero w XIX w. Przyczynił się do tego niewątpliwie postęp badań prowadzonych nad słowiańszczyzną oraz milenijne jubileusze narodzin dla nieba tych Apostołów Słowian, obchodzone w 1869 i 1885 r. Z zapomnienia wydobyły ich również kolejne dokumenty Stolicy Apostolskiej im poświęcone. Do ważniejszych należy encyklika „Grande munus” Leona XIII z 1880 r. poświęcona omówieniu życia i zasług tych świętych i nazywająca ich „nauczycielami Słowiańszczyzny”, a zwłaszcza pisma Jana Pawła II (List apostolski „Egregiae virtutis” z 1980 r. i encyklika „Slavorum Apostoli” z 1985 r.), który przyznał świętym Cyrylowi i Metodemu miano „współpatronów Europy”.
cieszymy się, że odwiedzasz nasz portal. Jesteśmy tu dla Ciebie!
Każdego dnia publikujemy najważniejsze informacje z życia Kościoła w Polsce i na świecie. Jednak bez Twojej pomocy sprostanie temu zadaniu będzie coraz trudniejsze.
Dlatego prosimy Cię o wsparcie portalu eKAI.pl za pośrednictwem serwisu Patronite.
Dzięki Tobie będziemy mogli realizować naszą misję. Więcej informacji znajdziesz tutaj.