Ekumeniczny Dom Opieki w Prałkowcach
04 stycznia 2004 | 17:13 | tk //per Ⓒ Ⓟ
Ekumeniczny Dom Opieki Społecznej w Prałkowcach k. Przemyśla zainaugurował swą działalność. Zamieszkają tu wspólnie wierni Kościoła rzymskokatolickiego, grekokatolicy oraz prawosławni wymagający stałej opieki medycznej.
W pierwszej fazie dom przyjmie 35 osób, zaś docelowo – około 60. To pierwsza taka placówka w Polsce.
Projekt ma stworzyć godną i fachową opiekę medyczno-charytatywno-rehabilitacyjną dla osób niepełnosprawnych, poszkodowanych i chorych, potrzebujących intensywnej opieki w tym zróżnicowanym etnicznie, kulturowo i religijnie regionie.
Placówkę, przy której działa też Centrum Rehabilitacji i Ośrodek Szkolenia Personelu Opiekuńczego, prowadzi grekokatolickie Zgromadzenie Sióstr Służebnic Niepokalanej Maryi Panny. Przewodniczący Komitetu Budowy Domu, proboszcz grekokatolickiej parafii w Lubinie ks. Stefan Batruch wyraził nadzieję, że projekt będzie sprzyjał tworzeniu przyjaznych relacji międzyludzkich, międzynarodowych i międzywyznaniowych na pograniczu kultur.
– *Tu, na tych terenach nie możemy stać do siebie plecami*, opłakiwać przeszłość, rozdrapywać rany – mówi ks. Batruch – Trzeba budować coś, co łączy.
Unicki kapłan podkreśla, że idea ekumenicznego domu przyniosła owoce, zanim jeszcze placówka rozpoczęła działalność. To właśnie z inicjatywy pracujących w Przemyślu sióstr Służebnic NMP ustanowiono Nagrodę Pojednania Polsko-Ukraińskiego.
Pierwszymi laureatami zostali dwaj wybitni profesorowie: Jerzy Kłoczowski z KUL i Iwan Wakarczuk, rektor lwowskiego Uniwersytetu im. Iwana Franki. Wyróżnienia wręczono w obecności Jana Pawła II podczas jego wizyty we Lwowie, w czerwcu 2001 roku.
– Doświadczenie pokazuje, że tworzenie na tych terenach zamkniętych, „konfesyjnych” domów nie jest dobrym rozwiązaniem – mówi ks. Batruch. – To bardzo ważna kwestia, bo choć dziś jest nieco inaczej niż było do roku 1990, to ciągle jeszcze w sensie psychologicznym większość mieszkańców nie zawsze rozumie religijne mniejszości.
Jego zdaniem, bardzo ważne znaczenie posiada uruchamiany wraz z domem opieki Ośrodek Szkolenia Personelu Opiekuńczego: – Chcemy uszanować odrębność pensjonariuszy i uwrażliwiać personel, by nikogo nie zranić.
*Przed zamieszkaniem w Domu Opieki każdy będzie mógł zapoznać się z jego specyfiką*, bo – jak mówi unicki kapłan – nie każdemu może spodobać się panująca tu atmosfera. – Być może nie będą chciały leczyć się tu osoby o bardziej „fundamentalnym” nastawieniu – dodaje ks. Batruch.
Pomieszczenia w ekumenicznym domu opieki spełniają wszelkie standardy europejskie. Kompleks wzniesiono 10 km od granicy z Ukrainą, w Parku Krajobrazowym Pogórza Przemyskiego (Euroregion Karpaty) na obszarze czystym ekologicznie z bardzo korzystnym dla zdrowia mikroklimatem.
W placówce znajdują się m.in. wyspecjalizowane sale do różnego typu zabiegów rehabilitacyjnych, laboratorium analiz medycznych oraz gabinety – lekarski i dentystyczny. Z usług tych będą mogli korzystać zarówno mieszkańcy Domu, jak i pacjenci z zewnątrz.
Ks. Batruch zwraca uwagę, że na terenie województwa podkarpackiego pomoc medyczno-charytatywno-rehabilitacyjna jest niezwykle trudna ze względu na bardzo duże rozproszenie, zły stan dróg oraz znikomą liczbę odpowiednio przeszkolonych pracowników socjalnych.
*Zdaniem kapłana, wiele osób z regionu pogranicza*, które przebywały w państwowych domach opieki społecznej, bało się przyznawać do swojej odrębności religijno-etnicznej. Osoby te czuły się zalęknione, wyizolowane, odrzucone, upokorzone, nie rozumiane w swoich duchowo-emocjonalnych potrzebach – mówi ks. Batruch.
Pomysłodawcy domu w Prałkowcach mają nadzieję, że projekt przyczyni się do eliminowania barier kulturowych, religijnych i światopoglądowych na terenach pogranicza polsko-ukraińskiego oraz rozwinie wolontariat.
15 stycznia Ekumeniczny Dom Opieki w Prałkowcach odwiedzi kard. Lubomyr Huzar, grekokatolicki arcybiskup większy Lwowa.
cieszymy się, że odwiedzasz nasz portal. Jesteśmy tu dla Ciebie!
Każdego dnia publikujemy najważniejsze informacje z życia Kościoła w Polsce i na świecie. Jednak bez Twojej pomocy sprostanie temu zadaniu będzie coraz trudniejsze.
Dlatego prosimy Cię o wsparcie portalu eKAI.pl za pośrednictwem serwisu Patronite.
Dzięki Tobie będziemy mogli realizować naszą misję. Więcej informacji znajdziesz tutaj.