Ełk: 40 lat posługi kapłańskiej bp. Jerzego Mazura

W ełckiej katedrze obchodzono we wtorek uroczystość ku czci patrona diecezji, św. Wojciecha a także 40. rocznicę święceń kapłańskich biskupa ełckiego Jerzego Mazura SVD. Hierarcha święcenia kapłańskie otrzymał 22 kwietnia 1979 r. w kościele św. Wojciecha w Pieniężnie, z rąk ówczesnego biskupa Ignacego Tokarczuka.

Uroczystości rozpoczęły nieszpory ku czci Patrona. Wierni z Ełku i z całej diecezji przybyli do parafii Najświętszego Serca Jezusowego w Ełku, skąd po nabożeństwie wyruszyła procesja z relikwiami św. Wojciecha do katedry. Mszy św. przewodniczył bp Jerzy Mazur, homilię wygłosił natomiast ks. kan. Tadeusz Białous, proboszcz parafii pw. św. Jana Pawła II w Ełku.

Bp Jerzy Mazur w słowie powitalnym wyraził wdzięczność za życzenia i zapewnienia o modlitwie, które otrzymał: „Ogarniam modlitwą wszystkich, których spotkałem na swojej drodze: moich zmarłych kochanych rodziców, wszystkich bliskich zmarłych, aby Miłosierny Bóg obdarzył ich życiem wiecznym, a wszystkim żyjącym życzę aby dobry Bóg umacniał na drodze do świętości. Pragnę, aby Boże miłosierdzie napełniało serca nas wszystkich, bo człowiekowi nic tak nie jest potrzebne jak Miłosierdzie Boże”.

Ordynariusz dziękował Trójjedynemu Bogu i Matce Przenajświętszej za 40 lat swojej posługi kapłańskiej. „Dzisiaj pragnę razem z wami dziękować Bogu za 40 lat posługi kapłańskiej tutaj w Europie, Afryce w Azji. Gdziekolwiek posługiwałem wszędzie odczuwałem potężną, wielką moc Boga. Kiedy da się człowiek prowadzić Duchowi Świętemu, pod sztandarem Niepokalanego Serca MB można pokonywać trudności i cieszyć się radościami z ewangelizacji. Przez te lata mojej posługi kapłańskiej zawsze modliłem się i prosiłem Ducha Świętego, bym rozpoznawał wolę Bożą i wypełniał ją gdziekolwiek byłem. Kiedyś zapytany, w jakich językach głosiłem Ewangelię, odpowiedziałem: starałem się i staram, i proszę Ducha Świętego abym do końca życia głosił Ewangelię w jednym języku– w języku Miłości. Bo ten język jest zrozumiały dla wszystkich” – wspominał bp Mazur.

W homilii ks. Białous podkreślił, że pragnieniem każdego człowieka jest życie pełne, które się nie kończy i tak jak uczniowie Jezusa, tak każdy z nas ma być świadkiem życia i nauczania Chrystusa. Przypomniał także życiorys patrona diecezji św. Wojciecha: „Patrząc na historię Kościoła, podziwiamy tych, którzy swoje życie oddali za wiarę. Teraz na wiosnę kończy się czas sadzenia lasu, drzewek. Gdy ziemia jest nieurodzajna do dołu, podsypuje się czarnoziemie, aby sadzonka mogła swobodnie zapuścić korzenie. Sytuację można porównać do męczeńskiej śmierci św. Wojciecha. Spowodował on, że wiara w naszej Ojczynie zapuściła głęboko korzenie i wydała owoc. Jego krew była posiewem życia nowych chrześcijan. Męczeńska śmierć dała nam możliwość rozpoznania drogi ku zbawieniu” – mówił kapłan.

Ks. Białous zauważył, że dzisaj świat zachłysnął się słowem tolerować. „Trzeba bronić cywilizacji łacińskiej, wartości chrześcijańskich. Dziś trzeba strzec Ewangelii: w świecie, w Europie, w Ojczyznie, w naszej diecezji, w naszych szkołach. Strzec Ewangelii w rodzinie i w sercu każdego z nas. Brońmy wartości chrześcijańskich i Ewangelii. Nie bądźmy niemymi słuchaczami, czy też tymi który za przysłowiowych „30 srebrników sprzedają Jezusa” – głosił kanonik.