Drukuj Powrót do artykułu

12. Europejskie Dni Dobrosąsiedztwa 2015

25 sierpnia 2015 | 17:12 | tom (KAI) / br Ⓒ Ⓟ

W dniach 28-30 sierpnia w kilku miejscowościach na granicy polsko-ukraińskiej, m.in. Korczminie i Stajiwce, odbędą się 12. Europejskie Dni Dobrosąsiedztwa 2015. „Dni stały się jednym z fundamentów pojednania polsko-ukraińskiego. Są potrzebą samych mieszkańców, a nie polityków, władz, które odchodzą i pojawiają się nowe. Ludzie chcą zgody, pojednania i aby ich współpraca rozwijała się na różnych płaszczyznach” – mówi w rozmowie z KAI ks. mitrat Stefan Batruch, główny inicjator i współorganizator zapoczątkowanej 15 lat temu imprezy.

„Europejskie Dni Dobrosąsiedztwa pokazują, że więzi między Polakami i Ukraińcami są bardzo silne, czego do końca nie jesteśmy świadomi. Tworzą oni pewnego rodzaju rodzinę. Mają one charakter modlitewno-kulturalny. Modlimy się przede wszystkim o pojednanie polsko-ukraińskie, pokój dla Ukrainy, by było jak najwięcej inicjatyw współpracy polsko-ukraińskich, by nasze narody odczuły mocno, że jesteśmy sobie bliscy i potrzebni” – mówi ks. Batruch.

Prezes Fundacji Kultury Duchowej Pogranicza przypomina, że jest to inicjatywa całkowicie oddolna organizowana przez społeczności lokalne po obu stronach polsko-ukraińskiej granicy. Liczny udział potwierdza to jak bardzo takie spotkania są potrzebne. Pokazuje to pierwsze spotkanie w ramach tegorocznych Europejskich Dni Dobrosąsiedztwa, które odbyło się Zbereżu i Adamczukach w dniach 6-9 sierpnia br. Mimo upałów zgromadziło ono 27 tys. osób. Oba brzegi rzeki Bug połączył most pontonowy. Odbyły się m.in. Spławikowe Zawody Wędkarskie, piłkarski VI Transgraniczny Turniej Służb Mundurowych, V Transgraniczny Bieg Polesie oraz wspólna modlitwa ekumeniczna i festyn „Nasze Polesie, Nasz Bug”.

Ks. Batruch zwraca uwagę, że co roku do inicjatywy dołączają nowe społeczności. W tym roku aktywnie będzie uczestniczyć miasteczko Bełz. Do wspólnej modlitwy i spotkań dołączy tam społeczność żydowska, która stanowiła przed II wojną światową ponad połowę jego mieszkańców. Bełz był ważnym ośrodkiem duchowości chasydzkiej.

Zdaniem prezesa Fundacji nie potwierdziły się obawy władz, nawet centralnych, że jest to inicjatywa o dużym ryzyku, że może dojść do jakichś prowokacji. Podkreślają to służby porządkowe i straż graniczna. „Jest to jedno z najbardziej spokojnych wydarzeń na pograniczu, które może być przykładem dla innych” – podkreśla.

Ks. Batruch podkreśla, że Dni odbywają się na terenach Wołynia, tragicznie doświadczonych przez historię. Po jednej i drugiej stronie granicy mamy miejsca, gdzie ginęli Polacy z rąk Ukraińców i Ukraińcy zabijani przez Polaków. „W kontekście wojny na wschodzie Ukrainy widzimy, że tragiczne wydarzenia z przeszłości nie przeszkodziły we wzajemnych relacjach, ale wręcz przeciwnie. Pamięć o tragicznych wydarzeniach jeszcze bardziej motywuje społeczności lokalne do okazywania sobie solidarności i wsparcia. Zobaczmy jak wspaniale rozwija się pomoc humanitarna” – mówi kapłan.

Ks. Batruch zwraca uwagę, że w związku z wojną, tysiącami uciekinierów i osób nią bezpośrednio doświadczonych wyobrażał sobie wcześniej, że na ulicach ukraińskich miast takich jak Dniepropietrowsk, Charków, Zaporoże i innych pojawi się duża liczba osób bezdomnych, proszących na ulicach o wsparcie. „Jednak nic takiego nie widać. Ludzie mimo kryzysu i cierpienia, codziennego życia na granicy ubóstwa potrafią żyć z godnością. Bywam w położonych na zachodzie kraju miejscach pobytu dla przesiedlonych ze wschodu kraju. Oczekiwałem, że i tam spotka mnie coś dramatycznego. I też zostałem mile rozczarowany. Jest w nich czysto i panuje porządek mimo trudnych warunków. Widać, że Ukraińcy potrafią ten czas ciężkiej próby przeżywać z wielką godnością” – mówi prezes Fundacji.

Zwraca uwagę, że jako Polacy nie potrafimy pomóc im wszystkim, ale zaangażowanie z naszej strony, wsparcie moralne i humanitarne jest dla nich bardzo ważne. „Dzięki niej nie ulegają zwątpieniu i zniechęceniu wobec agresji, cynizmu i kłamstwa. Dzięki solidarności państw Europy żyją z nadzieją na lepszą przyszłość. Oni czują się częścią chrześcijańskiej Europy w opozycji do barbarzyństwa i agresji płynącej ze Wschodu. Ukraińcy chcą być ludźmi wolnymi i taktowani po partnersku” – mówi ks. Batruch i dodaje: „Wojna na wschodzie Ukrainy jest konfliktem o ludzkie wartości oraz o to, gdzie będą przebiegały granice nie geograficzne, ale cywilizacyjne chrześcijańskiej Europy”.

28 sierpnia odbędą się m.in. nabożeństwo maryjne w cerkwi w Korczminie i procesja spod zabytkowej XVII-wiecznej drewnianej cerkwi do granicy, liturgia oraz poświęcenie wody przy cudownym źródle po stronie ukraińskiej.

29 sierpnia odprawiona zostanie Msza św. w cerkwi i modlitwa za zmarłych w Liskach, uczczenie pamięci wybitnego kapłana greckokatolickiego, ks. Mirosława Ripeckiego na miejscowym cmentarzu, modlitwy za zmarłych we wsi Białystok, Krzywicy i Ulhówku.

30 sierpnia odprawiona zostanie Liturgia w cerkwi pw. Św. Mikołaja w Bełzie na Ukrainie, odbędzie się modlitwa o pokój w różnorodności z udziałem ukraińskich, polskich i żydowskich wspólnot oraz wiec na majdanie Bełza za eurointegrację Ukrainy. Ponadto przewidziano program artystyczno-kulturalny «MillenniumFolkFest» z udziałem polskich, ukraińskich i żydowskich zespołów.


Drogi Czytelniku,
cieszymy się, że odwiedzasz nasz portal. Jesteśmy tu dla Ciebie!
Każdego dnia publikujemy najważniejsze informacje z życia Kościoła w Polsce i na świecie. Jednak bez Twojej pomocy sprostanie temu zadaniu będzie coraz trudniejsze.
Dlatego prosimy Cię o wsparcie portalu eKAI.pl za pośrednictwem serwisu Patronite.
Dzięki Tobie będziemy mogli realizować naszą misję. Więcej informacji znajdziesz tutaj.
Wersja do druku
Drukuj Powrót do artykułu

Europejskie Dni Dobrosąsiedztwa 2013

29 sierpnia 2013 | 13:56 | tom (KAI) / pm Ⓒ Ⓟ

W ramach 10. Europejskich Dni Dobrosąsiedztwa 2013 w Korczminie i Stajach na granicy Polski i Ukrainy z udziałem ponad tysiąca osób odbyły się uroczystości kulturalno-religijne.

Odprawiono m. in. liturgię i modlono się w intencji pojednania polsko-ukraińskiego. Współorganizatorem Dni jest Fundacja Kultury Duchowej Pogranicze, na czele której stoi, ks. mitrat Stefan Batruch, proboszcz greckokatolickiej parafii w Lublinie.

Jednym z głównych punktów spotkania była debata dziennikarzy polskich i ukraińskich pt. „Granica, która dzieli?” w zabytkowej XVII-wiecznej cerkwi w Korczminie. Pod przewodnictwem Łukasza Jasiny z Instytutu Europy Środkowo-Wschodniej w Lublinie wzięli w niej udział Marcin Wojciechowski z „Gazety Wyborczej” oraz Mariusz Skorniewski z Korczmina. Rozmawiano o relacjach polsko-ukraińskich i trudnościach na jakie one napotykają, także w kontekście 70. rocznicy zbrodni wołyńskiej. Wojciechowski zwrócił uwagę, że pomimo trudności na które napotkała w tym roku współpraca polsko-ukraińska nie można zapominać o znaczących osiągnięciach, do których należy się odwoływać. Zaliczył do nich m. in. wspólną deklarację Kościołów rzymsko i greckokatolickiego w Polsce i na Ukrainie, ogłoszoną w czerwcu z okazji 70. rocznicy zbrodni wołyńskiej.

Natomiast zdaniem Skorniewskiego ostatnie 22 lata w relacjach polsko-ukraińskich zostały „przespane” i właściwie nie wiele zrobiono. Do dyskusji dołączyli przewodniczący rady powiatowej Sokala, który opowiedział o kilku projektach, które udało się zrealizować wspólnie z powiatem Tomaszów Lubelski. Na zakończenie wszyscy jej uczestnicy odmówili modlitwę w intencji pojednania polsko-ukraińskiego.

Potem uczestnicy spotkania wraz z ks. mitratem Stefanem Batruchem i dwoma księżmi z rzymskokatolickich parafii Korczmina udali się w procesji z ikoną Matki Bożej Korczmińskiej na granicę polsko-ukraińską. Tam w kaplicy Wniebowzięcia Najświętszej Maryi Panny przy cudownym źródełku, gdzie według tradycji objawiła się Matka Boża odprawiono liturgię. Wzięli w niej udział przedstawiciele władz miejskich, powiatowych i wojewódzkich oraz kilkuset mieszkańców oraz goście.

W homilii ks. Batruch zwrócił uwagę, że miejsce to może nie wyróżnia się niczym szczególnym od bardziej znanych miejsc pielgrzymkowych w Polsce i na Ukrainie. „Jednak od pewnego czasu miejsce to odgrywa bardzo ważną rolę w relacjach polsko-ukraińskich. Można odczytać w tym miejscu znaki Bożej Opatrzności. Jest to też miejsce, gdzie odczuwamy orędownictwo Matki Bożej, która patronuje naszym działaniom. Dzięki temu powstało wiele inicjatyw” – mówił ks. Batruch.

W homilii nawiązał do 70 rocznicy zbrodni wołyńskiej i zwrócił się z prośbą do Polaków o przebaczenie za cierpienia i zło, którego doświadczyli ze strony duchownych greckokatolickich i Ukraińców. Wezwał, aby tragiczna historia naszych narodów nas nie dzieliła, ale wyznaczała wspólną drogę na przyszłość.

Mówiąc o różnych polsko-ukraińskich inicjatywach przypomniał, że tylko w samej gminie Korczmin odbywają się od 9 lat w czerwcu wspólne uroczystości odpustowe ku czci św. Antoniego Padewskiego parafii z Uhnowa na Ukrainie i w Dyniskach Starych w Polsce. Corocznie spotykają się mieszkańcy tych miejscowości. W kościele rzymskokatolickim jest odprawiana Msza św. a po niej ma miejsce spotkanie integracyjne. Również w uroczystość Wszystkich Świętych i Dzień Zaduszny granica jest otwarta i mieszkańcy mogą odwiedzać groby swoich bliskich. Od kilku lat Polacy mogą też udać się na groby w nieistniejącej już wsi Worochta, gdzie w 1944 r. ukraińscy nacjonaliści zamordowali ponad 30 Polaków.

Kolejną ważną inicjatywą w tym regionie jest ponadto wspólna pielgrzymka mieszkańców Bełza i okolic na Ukrainie i Polaków do Częstochowy. Zgodnie z tradycją to właśnie z Bełza w XIV w. obraz Matki Bożej Jasnogórskiej trafił do Częstochowy.

Przykład Korczmina zainspirował także powstanie innych przejść granicznych. Ostatnio otwarto przejście w Dołhobyczowie i Uhrynowie, a planowane są kolejne m. in. w Kryłowie i Kreczowie. Stale pojawiają się kolejne inicjatywy otwarcia kolejnych przejść granicznych oraz umów o współpracy między gminami i miastami po obu stronach granicy.

Po liturgii odbyły się występy zespołów regionalnych, zabawy dla dzieci i wspólny posiłek dla uczestników. Potem wiele osób udało się na wycieczkę do Bełza.

W tym roku Europejskie Dni Dobrosąsiędztwa obok Korczmina i Staj odbywały się w Dołhobyczowie/Uhrynowie, gdzie już zostało zbudowane przejście graniczne, Zbereżu/Adamczukach, gdzie wspólny polsko-ukraińsko-białoruski teren Polesia Zachodniego UNESCO uznało za transgraniczny rezerwat biosfery, Kryłowie/Kreczowie, gdzie trwają działania w celu powstania turystycznego przejścia granicznego, Horodyszcze/Waręż.

Tegoroczne Europejskie Dni Dobrosąsiędztwa zakończą się w Niżankowicach/Malhowicach gdzie już po raz czwarty odbędzie Forum Współpracy Transgranicznej.

Drogi Czytelniku,
cieszymy się, że odwiedzasz nasz portal. Jesteśmy tu dla Ciebie!
Każdego dnia publikujemy najważniejsze informacje z życia Kościoła w Polsce i na świecie. Jednak bez Twojej pomocy sprostanie temu zadaniu będzie coraz trudniejsze.
Dlatego prosimy Cię o wsparcie portalu eKAI.pl za pośrednictwem serwisu Patronite.
Dzięki Tobie będziemy mogli realizować naszą misję. Więcej informacji znajdziesz tutaj.
Wersja do druku
Nasza strona internetowa używa plików cookies (tzw. ciasteczka) w celach statystycznych, reklamowych oraz funkcjonalnych. Możesz określić warunki przechowywania cookies na Twoim urządzeniu za pomocą ustawień przeglądarki internetowej.
Administratorem danych osobowych użytkowników Serwisu jest Katolicka Agencja Informacyjna sp. z o.o. z siedzibą w Warszawie (KAI). Dane osobowe przetwarzamy m.in. w celu wykonania umowy pomiędzy KAI a użytkownikiem Serwisu, wypełnienia obowiązków prawnych ciążących na Administratorze, a także w celach kontaktowych i marketingowych. Masz prawo dostępu do treści swoich danych, ich sprostowania, usunięcia lub ograniczenia przetwarzania, wniesienia sprzeciwu, a także prawo do przenoszenia danych. Szczegóły w naszej Polityce prywatności.