Ewangelia na niedzielę: chrześcijanin – wojownik z pierwszej linii frontu
25 czerwca 2023 | 06:01 | Centrum Formacji Duchowej Salwatorianów w Krakowie Ⓒ Ⓟ
We wspólnocie Mateusza Ewangelisty, szykanowanej z powodu przynależności do Jezusa, pojawiały się tendencje, jakie i dziś często obserwujemy – aby nie narażać zbytnio swojej opinii i zachowywać własną wiarę w „sferze prywatności”. Dlatego tak bardzo Ewangelista uwypukla słowa: „Do każdego więc, który się przyzna do Mnie przed ludźmi, przyznam się i Ja przed moim Ojcem”. Te słowa rozwija ks. Krzysztof Wons dyrektor Centrum Formacji Duchowej w Krakowie w komentarzu na niedzielę 25 czerwca.
Co słyszycie na ucho, rozgłaszajcie na dachach!
Dachy domów palestyńskich były płaskie, stały blisko siebie, a ludzie gromadzili się na nich i prowadzili rozmowy z sąsiadami. To sugestywny obraz wolności człowieka, który jest pogodny, swobodny, otwarty. Należy wyjść z ukrycia i ciemności, w których chciałby nas zatrzymać nasz lęk.
Czy jestem gotowy wyjść ze „sfery prywatności” i otwarcie głosić Słowo Boże?
Nie bójcie się!
Jezus mówi o dwóch rodzajach lęku: jeden lęk chce w nas uzdrowić, a drugi pozostawić. Uzdrowi w nas lęk przed tymi, którzy potrafią zabić nasze ciało, ale nie mogą zapanować nad duszą. Słowa: „Bójcie się” można rozumieć na dwa sposoby. Parafrazując, Jezus mówi: „Bójcie się jedynie Boga. On jest jedynym Panem życia i śmierci”. Jednak tę przestrogę można też przeczytać inaczej: „Bójcie się Tego, kto chciałby sprowadzić waszą duszę do Czeluści i dręczyć was śmiertelnie!”.
Czy wiem, że spowiedź jest lekarstwem na takie dręczenie?
Jesteście ważniejsi!
Jezus wzmacnia swoją zachętę „nie bójcie się” obrazem Ojca, który troszczy się o wróble. Chodzi tu o małe najtańsze ptaki jadalne, sprzedawane wtedy za 1/16 denara. W tym życiowym przykładzie podkreśla, że wszystko bez wyjątku jest pod Jego kontrolą. Nawet włos na naszej głowie nie uchodzi Jego uwagi.
Bóg o nas troszczy się najbardziej!
cieszymy się, że odwiedzasz nasz portal. Jesteśmy tu dla Ciebie!
Każdego dnia publikujemy najważniejsze informacje z życia Kościoła w Polsce i na świecie. Jednak bez Twojej pomocy sprostanie temu zadaniu będzie coraz trudniejsze.
Dlatego prosimy Cię o wsparcie portalu eKAI.pl za pośrednictwem serwisu Patronite.
Dzięki Tobie będziemy mogli realizować naszą misję. Więcej informacji znajdziesz tutaj.