Drukuj Powrót do artykułu

Ewangelia na niedzielę: Czyń, ile możesz, resztę zostaw Bogu

14 lipca 2024 | 07:00 | Centrum Formacji Duchowej Salwatorianów | Kraków Ⓒ Ⓟ

Sample Fot. pixabay

Mistrz posyła uczniów na pierwszą misję. Pewnie nigdy jeszcze nie przemawiali do tłumu, widzieli tylko i słyszeli, jak On przemawiał. Teraz mają działać samodzielnie – to zadanie dla nich na pewno trudne. Nie mieli pewności, kto ich przyjmie, a kto odrzuci. Temat misji apostolskiej pogłębia duszpasterz Centrum Formacji Duchowej w Krakowie, ks. Piotr Stawarz, w komentarzu do Ewangelii na niedzielę 14 lipca.

Zaczął rozsyłać ich po dwóch

Idą po dwóch. Nie wiemy, jak Jezus ich dobrał. Może woleliby być w innych parach… Jezus nie posyła ich dlatego, że ma dużo pracy i sam nie daje rady. Nie. Ta misja – to znak zaufania do uczniów. Mają działać razem i zgodnie. Gdy jeden przemawia do tłumów, drugi prosi dla niego o odwagę i modli się za tych, którzy go słuchają.

Czy potrafisz i chcesz współpracować z innymi?

Jeśli was nie przyjmą

W przypadku odrzucenia, uczniowie mieli przyjąć postawę królewskiego herolda – on strząsał proch z nóg, gdy ktoś nie słuchał zarządzenia władcy, co znaczyło: „To twoja decyzja, ty poniesiesz konsekwencje”. Być może masz bliskich i znajomych, którzy nie chcą przyjąć Jezusa, a przecież to nie są źli ludzie… Skoro nie możesz już nic zrobić oprócz gestu herolda, to pozwól działać Bogu.

Czy ufasz, że twoi bliscy są w rękach Boga i Jemu zależy na nich?

Wyrzucali wiele złych duchów

Nie chodzi o spektakularne wyrzucanie demona, lecz o pomoc, by ludzkie serce nawróciło się do Boga. O wiele częściej można pozbawić mocy złego ducha, gdy nastąpi oderwanie od grzechu, przebaczenie, spowiedź. Każdy powrót do Boga po głębokim kryzysie jest spełnieniem zapowiedzi Jezusa, że Jego uczniowie będą wyrzucać złe duchy.

Ty też możesz uczestniczyć w tej mocy!

Drogi Czytelniku,
cieszymy się, że odwiedzasz nasz portal. Jesteśmy tu dla Ciebie!
Każdego dnia publikujemy najważniejsze informacje z życia Kościoła w Polsce i na świecie. Jednak bez Twojej pomocy sprostanie temu zadaniu będzie coraz trudniejsze.
Dlatego prosimy Cię o wsparcie portalu eKAI.pl za pośrednictwem serwisu Patronite.
Dzięki Tobie będziemy mogli realizować naszą misję. Więcej informacji znajdziesz tutaj.
Wersja do druku
Nasza strona internetowa używa plików cookies (tzw. ciasteczka) w celach statystycznych, reklamowych oraz funkcjonalnych. Możesz określić warunki przechowywania cookies na Twoim urządzeniu za pomocą ustawień przeglądarki internetowej.
Administratorem danych osobowych użytkowników Serwisu jest Katolicka Agencja Informacyjna sp. z o.o. z siedzibą w Warszawie (KAI). Dane osobowe przetwarzamy m.in. w celu wykonania umowy pomiędzy KAI a użytkownikiem Serwisu, wypełnienia obowiązków prawnych ciążących na Administratorze, a także w celach kontaktowych i marketingowych. Masz prawo dostępu do treści swoich danych, ich sprostowania, usunięcia lub ograniczenia przetwarzania, wniesienia sprzeciwu, a także prawo do przenoszenia danych. Szczegóły w naszej Polityce prywatności.