Ewangelia na niedzielę: Jak zobaczyć wszechmogącego Boga w kruchym dziecku?
31 grudnia 2023 | 06:01 | Centrum Formacji Duchowej Salwatorianów | Kraków Ⓒ Ⓟ
Gdy Józef i Maryja wypełniali w świątyni przepisy Prawa, spotkali Bożych wysłańców – Symeona i Annę. O tym, jak ważne musiało być dla nich to spotkanie w pierwszych tygodniach bycia rodzicami Boga, który stał się Dzieckiem, mówi dyrektor Centrum Formacji Duchowej w Krakowie, ks. Krzysztof Wons, w komentarzu na Niedzielę Świętej Rodziny 31 grudnia.
Wyczekiwał pociechy Izraela
Symeon potrafił dostrzec wielkie powołanie Dziecka, którego narodziny rozpoczęły nową erę w historii świata. Wielu będzie Mu się sprzeciwiać, jednak cała ludzkość będzie musiała się z Nim liczyć. Wieczne szczęście lub wieczne nieszczęście każdego człowieka zależeć będzie od przyjęcia lub odrzucenia tego Dziecka, które Symeon tulił w ramionach.
Jaka jest moja więź z Jezusem?
Sławiła Boga
Postawa służby i modlitwy Anny trwała nieustannie ponad 60 lat! Taki okres przebywania w bliskości Boga uwrażliwia na Jego przychodzenie. Nie było jej trudno usłyszeć głos Ducha Świętego i uwierzyć, że oczekiwanym Mesjaszem jest Dziecko urodzone w skromnej rodzinie. Człowiek, który całkowicie zdaje się na Boga, szybko pojmuje Jego zamysły, nawet gdy jest zaskakiwany Jego nieprawdopodobnymi pomysłami.
Jaka jest moja ufność wobec Boga?
A Twoją duszę miecz przeniknie
Matka chłopca zostaje włączona w dramat, jaki jej Syn wprowadzi na świat swoją obecnością i nauką. Jej duszę przeniknie miecz bólu i podziału. Jednak Ona, Matka pięknej miłości, ufnie zdaje się na Boga i poświęca Mu najdroższą dla Niej osobę. Nie zatrzymuje Dziecka dla siebie, bo pragnie, by wobec Niego spełnił się zamysł Boży.
Uczmy się takiej pięknej miłości, zwłaszcza wobec naszych bliskich!
cieszymy się, że odwiedzasz nasz portal. Jesteśmy tu dla Ciebie!
Każdego dnia publikujemy najważniejsze informacje z życia Kościoła w Polsce i na świecie. Jednak bez Twojej pomocy sprostanie temu zadaniu będzie coraz trudniejsze.
Dlatego prosimy Cię o wsparcie portalu eKAI.pl za pośrednictwem serwisu Patronite.
Dzięki Tobie będziemy mogli realizować naszą misję. Więcej informacji znajdziesz tutaj.