Drukuj Powrót do artykułu

Ewangelia na niedzielę: naprawdę odpoczniesz tylko z Jezusem

21 lipca 2024 | 07:00 | Centrum Formacji Duchowej Salwatorianów | Kraków Ⓒ Ⓟ

Sample Jezioro Galilejskie, Tabga | Fot. s. Amata J. Nowaszewska CSFN

Jezus pierwszy zauważa zmęczenie apostołów, że nie mają czasu nawet na posiłek. Podpowiada im, aby udali się na miejsce pustynne i odpoczęli. Udaje się razem z nimi. Ważny temat odpoczynku analizuje duszpasterz Centrum Formacji Duchowej w Krakowie, ks. Piotr Stawarz, w komentarzu do Ewangelii na niedzielę 21 lipca.

Wielu zauważyło to i zbiegli się

Ludzie „ze wszystkich miast”, „pieszo”, „zbiegli się”, „wyprzedzili”. Ileż te określenia mówią o ich zaangażowaniu! To właśnie ci ludzie mówią nam dużo o istocie odpoczywania. Oni tak naprawdę nie szukają jedynie miejsca „spokojnego” i „bezludnego”, ale szukają takiego „pustkowia”, w którym jest Jezus i ludzie bliscy Jezusowi.

Jak spędzam czas, kiedy jestem zmęczony?

Pójdźcie wy sami osobno na miejsce pustynne i wypocznijcie nieco

W czasie wakacji te słowa padają jak balsam na serce, na przepracowany umysł i ciało. Prawdopodobnie tak samo odczuli je apostołowie. Tylu ludzi przychodziło do nich, a każdy coś chciał, o coś prosił… Wygląda na to, że od momentu, gdy Jezus posłał ich na misję, tempo ich życia zwiększyło się jeszcze bardziej. Ten, który wyprawił ich na misję, wie, że potrzebują wytchnienia.

Czy potrafię zaplanować dla siebie „dni pustyni”?

Nawet na posiłek nie mieli czasu

Skąd my to znamy? E-mail z poleceniem służbowym, telefon z wiadomością o nowej sytuacji, na którą trzeba zareagować natychmiast, sms z prośbą o dodatkową przysługę… Bywa tak, że im więcej pracy, tym bardziej czujemy się ważni i potrzebni, ale przedłużający się taki styl życia, kończy się ogromnym zmęczeniem i wyczerpaniem.

Żadne pustkowie, na które się udamy bez Jezusa, nie da nam prawdziwego wytchnienia.

Drogi Czytelniku,
cieszymy się, że odwiedzasz nasz portal. Jesteśmy tu dla Ciebie!
Każdego dnia publikujemy najważniejsze informacje z życia Kościoła w Polsce i na świecie. Jednak bez Twojej pomocy sprostanie temu zadaniu będzie coraz trudniejsze.
Dlatego prosimy Cię o wsparcie portalu eKAI.pl za pośrednictwem serwisu Patronite.
Dzięki Tobie będziemy mogli realizować naszą misję. Więcej informacji znajdziesz tutaj.
Wersja do druku
Nasza strona internetowa używa plików cookies (tzw. ciasteczka) w celach statystycznych, reklamowych oraz funkcjonalnych. Możesz określić warunki przechowywania cookies na Twoim urządzeniu za pomocą ustawień przeglądarki internetowej.
Administratorem danych osobowych użytkowników Serwisu jest Katolicka Agencja Informacyjna sp. z o.o. z siedzibą w Warszawie (KAI). Dane osobowe przetwarzamy m.in. w celu wykonania umowy pomiędzy KAI a użytkownikiem Serwisu, wypełnienia obowiązków prawnych ciążących na Administratorze, a także w celach kontaktowych i marketingowych. Masz prawo dostępu do treści swoich danych, ich sprostowania, usunięcia lub ograniczenia przetwarzania, wniesienia sprzeciwu, a także prawo do przenoszenia danych. Szczegóły w naszej Polityce prywatności.