Drukuj Powrót do artykułu

Ewangelizować. Ale jak?

11 kwietnia 2013 | 08:27 | aw / br Ⓒ Ⓟ

Jak dotrzeć do współczesnych ludzi z Dobrą Nowiną, co powinni robić duszpasterze i ewangelizatorzy? – zastanawiali się uczestnicy ogólnopolskiej konferencji dyrektorów Wydziałów Duszpasterskich. Tematem spotkania, które rozpoczęło się 10 kwietnia w Warszawie, jest program duszpasterski na lata 2013-2014. Patronuje mu abp Stanisław Gądecki, przewodniczący Komisji Duszpasterskiej Konferencji Episkopatu Polski.

Ks. Andrzej Ziółkowski CM z Krakowa, autor programu przepowiadania, przywołał na wstępie wydarzenie w jednej z parafii, gdy na misje, zapowiadane od tygodni, nie przyszedł praktycznie nikt. Wobec tego ksiądz, prowadzący misje wraz z proboszczem wzięli na ramiona dość ciężki krzyż i zaczęli z nim chodzić po wsi. Przyłączyły się do nich najpierw dzieci, potem dorośli, uzbierała się całkiem spora grupa, z którą wrócili do kościoła. "W kolejnych dniach nie było kłopotów z frekwencją, ale z tego płynie wniosek, że trzeba wychodzić do wiernych" – powiedział mówca. Zapewnił, że kazanie musi krótkie, ma komentować Pismo Święte i tak jak na paskach w programach informacyjnych, muszą być wybijane konkretne hasła, np. kerygmat, Ewangelia, nawrócenie. Każdy ksiądz wie, co w jego parafii "piszczy", powinien więc odnosić się do występujących tam problemów.

Ks. Ziółkowski zachęcał księży, by przed rekolekcjami skonsultować ich temat z grupami gromadzącymi się przy parafii, np. z młodzieżą, trzeba znaleźć ludzi, gotowych dać świadectwo wiary. W każdym okresie roku liturgicznego należy skupiać się na innych tematach – w okresie Bożego Narodzenia na przyjmowaniu Słowa Bożego, w Wielkim Poście warto znaleźć "keryksa", czyli osobę z mocą głoszącą Ewangelię, warto zaprosić dorosłych ochrzczonych, by dali świadectwo wiary. W okresie zwykłym dobrze jest ofiarować egzemplarze Pisma Świętego rodzinom i zachęcać je do wspólnej lektury. Powinno się też organizować więcej procesji światła, późne Msze, gdyż ludzie pracują dłużej niż kiedyś. Należy przemyśleć zdarzenia emblematyczne, wciągać w dialog małżeństwa i młodzież tak, by zapadały one w świadomość parafian – stwierdził prelegent.

Dr Iwona Zielonka z Płocka, liderka Szkoły Nowej Ewangelizacji, mówiła o potrzebie przeprowadzania rekolekcji kerygmatycznych. Stwierdziła, że bez nowych ewangelizatorów nie będzie nowej ewangelizacji i przypomniała, że kerygmat Jezusa zawiera Jego słowa i czyny, a słowo to oznacza mocne głoszenie całym sobą, przepowiadanie Słowa Bożego jako najbardziej autentycznego świadectwa, któremu całym sobą dajemy wyraz. Ewangelizator musi mówić językiem zrozumiałym, odnosić się do konkretnej sytuacji życiowej słuchacza.

Prelegentka przypomniała, że skuteczność ewangelizacji zależy od stopnia zjednoczenia z Bogiem ewangelizatora, czyli od jego osobistej świętości. "Nie wystarczy pokazywać Dobrą Nowinę, ale samemu trzeba być tą Dobrą Nowiną" – podkreśliła I. Zielonka. Jednocześnie zaznaczyła, że należy być pokornym, wiedzieć, że owoce nie zależą bynajmniej ode mnie i że nie będą one szybkie, a ich wzrostowi towarzyszyć zawsze będzie cierpienie. I zawsze na pierwszym miejscu powinien być osobowy Bóg, a nie takie czy inne programy bądź techniki duszpasterskie, gdyż istotą kerygmatu jest przyjęcie i głoszenie Chrystusa. Przestrzegała też przed pokusą szybkich efektów.

Dr Zielonka przedstawiła dokładnie przygotowany schemat rekolekcji kerygmatycznych, które odbyć można w parafii. Podczas nich należy świadczyć z mocą, ukazywać Osobę Jezusa Chrystusa, zachęcać do szukania Dawcy darów, a nie skupiać się na darach. Rekolekcje powinna głosić ekipa, której posługa zachęci wiernych do wyboru chrześcijaństwa jako stylu życia. Liderka ewangelizacji podzieliła się też ewangelizacją, przeprowadzonej w płockiej katedrze, której celem była modlitwa o doświadczenie miłości Boga.

O doświadczeniach odnowienia katechezy przedchrzcielnej rodziców i chrzestnych w archidiecezji poznańskiej mówił ks. dr Damian Bryl. Zwrócił uwagę, że należy pamiętać o głównym celu katechezy dorosłych – by przeżywali swoje życie jako dojrzali chrześcijanie.

Ks. dr Bryl omówił wstępne założenia projektu katechizacji dorosłych w archidiecezji poznańskiej. Najpierw należy zauważyć braki formacyjne z jednej strony i grupę wiernych pragnących pogłębienia wiary. Adresaci tych działań są w różnych sytuacjach, są wśród nich osoby nieochrzczone w Kościele katolickim, ochrzczeni, ale mający braki w katechezie, osoby, które się oddaliły od Kościoła, ci, którzy nie pogłębiali swej wiary lub wierzący pragnący jej pogłębienia. Duszpasterze powinni dotrzeć do wszystkich tych grup – stwierdził prelegent.

Mówca wspomniał o katechezie ewangelizacyjnej dla nieochrzczonych i tych, którzy się oddalili – o katechumenacie dorosłych. Katecheza sakramentalna przeznaczona jest do przyszłych rodziców i chrzestnych, zaś katechezę systematyczną kieruje się do członków ruchów i grup, które nie mają określonego sposobu formacji swoich członków. Omawiając metody pracy katechezy dorosłych ks. Bryl zwrócił uwagę, że należy uwzględnić sytuację życiową katechizowanych, pomóc im w refleksji nad nią, zachęcić do podjęcia konkretnych działań.

Prelegent poinformował, że w archidiecezji już powstała Szkoła Katechistów, która przygotowuje ich do pracy z dorosłymi, a dotychczas przeszkolono 97 osób, dalszych 53 się formuje, a metropolita poznański abp Stanisław Gądecki chce, by było ich 8 tys. Prowadzenie katechez przez świeckich ma wiele mocnych stron.

Ks. Bryl omówił założenia katechezy chrzcielnej, skierowanej do rodziców i chrzestnych. Katechezy wokół sakramentu inicjacji mogą być dobrym punktem wyjścia do kontynuacji katechezy systematycznej. Mają one zachęcić do wychowania dziecka w duchu wiary, wreszcie przygotować do udziału w obrzędzie chrztu. W czasie trzech katechez i jednego przygotowania liturgicznego rodzice i chrzestni dowiadują się, czym jest chrzest z perspektywy wiary Kościoła, prowadzący ukazują im Chrystusa jako jedynego Zbawiciela, Kościół jako wspólnotę wierzących, a chrzest jako nowe życie w Chrystusie.

Prelegent stwierdził, że mimo oporów, gdyż muszą brać udział w czterech spotkaniach, rodzice ostatecznie doceniają potrzebę pogłębienia swej formacji. Katechezy prowadzone są przez duszpasterzy, pomagają im katechiści po Szkole Katechistów. Ks. Bryl stwierdził, że katechezy dają bardzo dobre owoce, zwłaszcza gdy grupy są małe i małżeństwa spotykają się z małżeństwami, często w małych grupach. Cenny dla słuchaczy jest nie tylko konkretny przekaz doktryny, ale też świadectwo i doświadczenia życiowe katechistów. Ci ostatni twierdzą, że także oni czerpią korzyści z tych spotkań – muszą się gruntownie przygotować i pogłębić wiarę, żeby być wiarygodnym świadkiem wobec rodziców i chrzestnych.

Drogi Czytelniku,
cieszymy się, że odwiedzasz nasz portal. Jesteśmy tu dla Ciebie!
Każdego dnia publikujemy najważniejsze informacje z życia Kościoła w Polsce i na świecie. Jednak bez Twojej pomocy sprostanie temu zadaniu będzie coraz trudniejsze.
Dlatego prosimy Cię o wsparcie portalu eKAI.pl za pośrednictwem serwisu Patronite.
Dzięki Tobie będziemy mogli realizować naszą misję. Więcej informacji znajdziesz tutaj.
Wersja do druku
Nasza strona internetowa używa plików cookies (tzw. ciasteczka) w celach statystycznych, reklamowych oraz funkcjonalnych. Możesz określić warunki przechowywania cookies na Twoim urządzeniu za pomocą ustawień przeglądarki internetowej.
Administratorem danych osobowych użytkowników Serwisu jest Katolicka Agencja Informacyjna sp. z o.o. z siedzibą w Warszawie (KAI). Dane osobowe przetwarzamy m.in. w celu wykonania umowy pomiędzy KAI a użytkownikiem Serwisu, wypełnienia obowiązków prawnych ciążących na Administratorze, a także w celach kontaktowych i marketingowych. Masz prawo dostępu do treści swoich danych, ich sprostowania, usunięcia lub ograniczenia przetwarzania, wniesienia sprzeciwu, a także prawo do przenoszenia danych. Szczegóły w naszej Polityce prywatności.