Filipiński arcybiskup wzywa do ignorowania prezydenta
05 stycznia 2019 | 11:24 | pb (KAI/CNS/ncronline.org) | Manila Ⓒ Ⓟ
Były przewodniczący episkopatu Filipin abp Socrates Villegas wezwał do ignorowania antykościelnych tyrad prezydenta tego kraju Rodrigo Duterte. Nie wymienił go wprawdzie z nazwiska, ale zacytował powtarzane przez niego oskarżenia pod adresem Boga i Kościoła.
W liście otwartym do swego chrześniaka Setha metropolita Lingayen-Dagupan napisał, że kto nazywa Boga głupcem i uczy, że chodzenie do kościoła jest bezużyteczne jest antychrystem. – Nie słuchajcie go, gdy mówi, że nie ma po co chodzić do kościoła i uczestniczyć we Mszy – wezwał abp Villegas.
Przestrzegł przed nasiąknięciem niewłaściwymi wartości. Zalecił chrześniakowi, by traktował kobiety i dziewczęta z szacunkiem. – Nie śmiej się, gdy starsi mężczyźni szydzą z kobiet. Jest to wulgarne, a gdy się z tego śmiejesz lub to naśladujesz, sam stajesz się wulgarny – napisał hierarcha.
Podkreślił, że „gwałt to nie żart”. – Nieprzyzwoitość nie jest powodem do śmiechu. Zawsze szanuj kobiety i dziewczęta. Nie ma usprawiedliwienia dla wykorzystywania kobiet, szczególnie ubogich – zaznaczył abp Villegas. Jego słowa odebrano jako krytykę prezydenta, który przyznał, że jako nastolatek napastował seksualnie służącą. Rzecznik głowy państwa tłumaczył później, że był to żart.
Pod koniec grudnia ub.r. prezydent zapowiedział, że będzie kontynuował ataki na Kościół, dopóki ten się „nie poprawi” i zaczął wyliczać oskarżenia pod adresem księży, którzy dopuścili się molestowania seksualnego. Sam Duterte twierdzi, że w młodości był molestowany przez duchownego. Przestrzegł jednocześnie biskupów przed krytykowaniem go.
W swoim liście otwartym abp Villegas stwierdził: „Nie jesteśmy nieskalani jak anioły, ale w naszej słabości Bóg posługuje się nami do [pełnienia] Jego misji”.
cieszymy się, że odwiedzasz nasz portal. Jesteśmy tu dla Ciebie!
Każdego dnia publikujemy najważniejsze informacje z życia Kościoła w Polsce i na świecie. Jednak bez Twojej pomocy sprostanie temu zadaniu będzie coraz trudniejsze.
Dlatego prosimy Cię o wsparcie portalu eKAI.pl za pośrednictwem serwisu Patronite.
Dzięki Tobie będziemy mogli realizować naszą misję. Więcej informacji znajdziesz tutaj.