Franciszek do młodzieży: nie bójcie się ani wątpliwości, ani marzeń!
06 grudnia 2021 | 11:55 | st, azr (KAI) | Ateny Ⓒ Ⓟ
O tym, że wątpliwości są „witaminami wiary”, które pomagają jej wzrastać; o potrzebie zadziwienia się własnym pięknem w oczach Boga i Jego przebaczeniem, a także o wyższości prawdziwych relacji nad wirtualnymi kontaktami i realizacji marzeń nad pozostawaniem w strefie komfortu, mówił papież Franciszek do greckiej młodzieży. Spotkanie z młodymi ludźmi w szkole św. Dionizego sióstr urszulanek w Maroussi było ostatnim punktem programu papieskiej pielgrzymki na Cypr i do Grecji.
Pełny tekst papieskiego przemówienia publikujemy TUTAJ.
Papieskie przemówienie było odpowiedzią na świadectwa, przedstawione przez troje młodych ludzi. Odwołując się do podjętych w tych świadectwach tematów, Ojciec Święty przekazał młodym ludziom kilka wskazówek na szczęśliwe i owocne przeżywanie młodości w bliskości z Bogiem.
Pierwszym z podjętych przez papieża tematów była kwestia wątpliwości w wierze, z którymi zmaga się wielu także młodych ludzi. Ojciec Święty uspokoił, że nie są one czymś złym, ale przeciwnie: „witaminami wiary”, które ją umacniają i czynią bardziej dojrzalszą. „Tym właśnie jest wiara: codzienną wędrówką z Jezusem (…) Jest niczym historia miłości, w której zawsze podążamy wspólnie naprzód, dzień po dniu. I jak to w historii miłosnej bywa, są chwile, kiedy trzeba zadać sobie pewne pytania. I jest to dobre, podnosi poziom relacji!” – przekonywał papież. Powiedział też, że obwinianie się lub pogrążanie zwątpieniu nie pochodzi od Boga, ale jest diabelską pokusą, na którą lekarstwem jest powrót do źródeł, czyli do zachwytu nad tajemnicą życia i pięknem stworzenia. „Nasza wiara nie składa się przede wszystkim z zestawu tego, w co należy wierzyć i przykazań, które należy wypełniać. Sercem wiary nie jest idea czy moralność, lecz rzeczywistość, piękna rzeczywistość, która nie zależy od nas i która zadziwia: jesteśmy umiłowanymi dziećmi Boga” – przypominał Franciszek.
Nawiązując do tej myśli, papież zachęcił następnie młodych ludzi, by starali się patrzeć na siebie samych nie przez pryzmat własnych rozczarowań, ale oczami Pana Boga, który kocha ich zawsze i pomimo wszelkich słabości i grzechów. Zachęcił przy tym, by nie koncentrować się na własnych niedoskonałościach. „Daj się porwać temu zdumieniu. Pozwól się miłować Temu, kto zawsze w ciebie wierzy, Temu, który cię kocha bardziej, niż ty możesz kochać sam siebie”. Przypomniał też, że oprócz zdumienia pięknem stworzenia, powinno im także towarzyszyć zdumienie Bożym przebaczeniem, którego nie można ograniczać własnym lenistwem, strachem, czy wstydem związanymi ze spotkaniem ze Stwórcą.
Nawiązując do napisu 'poznaj samego siebie”, wyrytego na frontonie świątyni Apollina w Delfach, Ojciec Święty zachęcił młodych ludzi, by poszukiwali własnej wartości wynikającej z tego, kim są, a nie co posiadają ani jak widzi ich otoczenie. Przestrzegał ich też, by w ocenie siebie samych i tego, co wartościowe w oczach świata, nie dali się zwieść współczesnym „syrenom”, dyktującym konsumpcjonistyczny sposób wartościowania człowieka. Jako antidotum na te pokusy, podpowiedział młodym ludziom pielęgnowanie radosnej i świadomej tożsamości chrześcijańskiej: „Nie jesteśmy chrześcijanami, dlatego, że musimy nimi być, ale dlatego, że jest to piękne. I właśnie po to, by zachować to piękno, mówimy „nie” tym, którzy chcą je przesłonić” – mówił.
Franciszek zachęcił też młodych ludzi do wybierania służby i prawdziwych relacji ponad fasadowość wirtualnego świata. „Nie zadowalajcie się kilkoma opublikowanymi postami czy tweetami. Nie zadowalajcie się wirtualnymi spotkaniami, szukajcie tych rzeczywistych, zwłaszcza z tymi, którzy was potrzebują: nie trzeba dążyć do bycia widzianym, ale tego, co niewidzialne. To jest oryginalne i rewolucyjne” – wzywał. Przestrzegał przed pokusą bycia „społecznościowym”, a nie „społecznym” i przed traktowaniem ekranu smartfona jako lustra, w którym młodzi ludzie przeglądają się wraz ze swoją samotnością. Zaprosił też młodych ludzi, by z budowaniem prawdziwych relacji łączyli też marzenie o braterstwie.
Ojciec Święty porównał życie chrześcijańskie do „duchowego treningu”, który, choć wymaga wyjścia ze strefy komfortu i podjęcia wysiłku, przynosi owoce w postaci przedłużenia duchowej młodości i poznania smaku „przygody życia”. To właśnie odwagę w przeżywaniu przygód i przezwyciężania przekonań o własnych ograniczeniach, papież wskazał jako drogę do szczęścia i pełni życia. „Ale nie wolno wam pozwolić na sparaliżowanie przez strach, miejcie wielkie marzenia! I marzcie wspólnie!” – prosił papież. Na zakończenie wezwał tez młodych ludzi do pielęgnowania i realizowania z Bożą pomocą młodzieńczej „odwagi nadziei”.
Pełny tekst papieskiego przemówienia publikujemy TUTAJ.
cieszymy się, że odwiedzasz nasz portal. Jesteśmy tu dla Ciebie!
Każdego dnia publikujemy najważniejsze informacje z życia Kościoła w Polsce i na świecie. Jednak bez Twojej pomocy sprostanie temu zadaniu będzie coraz trudniejsze.
Dlatego prosimy Cię o wsparcie portalu eKAI.pl za pośrednictwem serwisu Patronite.
Dzięki Tobie będziemy mogli realizować naszą misję. Więcej informacji znajdziesz tutaj.