Franciszek modlił się za artystów
07 maja 2020 | 14:50 | st (KAI) / hsz | Watykan Ⓒ Ⓟ
Do modlitwy za artystów zachęcił papież podczas porannej Eucharystii transmitowanej przez media watykańskie z Domu Świętej Marty. W homilii Ojciec Święty podkreślił, że chrześcijaństwo jest przede wszystkim przynależnością do ludu, który zawarł przymierze z Bogiem.
Wprowadzając w liturgię Franciszek powiedział: „Wczoraj otrzymałem list od pewnej grupy artystów: dziękowali za naszą modlitwę w ich intencji. Chciałbym prosić Pana, by im błogosławił, ponieważ artyści sprawiają, że rozumiemy czym jest piękno, a bez piękna nie można zrozumieć Ewangelii. Po raz kolejny pomódlmy się za artystów”.
W homilii papież skomentował fragment z Dziejów Apostolskich (Dz 13, 13-25), w którym Paweł, przybywając do Antiochii Pizydyjskiej, wyjaśnia w synagodze historię ludu Izraela, ogłaszając, że Jezus jest oczekiwanym Zbawicielem.
Franciszek zauważył, że Paweł mówił tam o historii zbawienia, o historii łaski, wybrania, obietnicy. Bóg wybrał Abrahama i szedł z jego ludem: „Dlatego, gdy żądają od Pawła, by wyjaśnił znaczenie wiary w Jezusa Chrystusa, nie zaczyna od Jezusa Chrystusa, lecz zaczyna od historii. To prawda, że chrześcijaństwo jest doktryną, ale nie tylko. Istnieją nie tylko treści, w które wierzymy, ale jest historia, która niesie tę doktrynę, która jest Bożą obietnicą, Bożym przymierzem, byciem wybranymi przez Boga. Chrześcijaństwo jest nie tylko etyką: owszem posiada zasady moralne, ale warunkiem bycia chrześcijaninem nie jest jedynie posiadanie wizji etycznej. To coś więcej. Chrześcijaństwo nie jest elitą ludzi wybranych ze względu na prawdę… chrześcijaństwo to przynależność do ludu darmo wybranego przez Boga. Jeśli nie mielibyśmy tej świadomości przynależności do ludu,.. nie bylibyśmy prawdziwymi chrześcijanami” – stwierdził papież.
Ojciec Święty zauważył, że często popadamy w jednostronność, w podziały, czy to dogmatyczne, moralne czy też elitaryzm. Zaznaczył, że wiele zła wyrządza nam poczucie się elitą, sprawiające, że zatracamy zmysł przynależności do wiernego świętego ludu Bożego, który Bóg wybrał w Abrahamie i któremu obiecał Jezusa.
„Trzeba przekazać historię naszego zbawienia, pamięć ludu, bycia ludem, a w tej historii ludu Bożego, aż do przyjścia Jezusa Chrystusa byli ludzie święci, grzesznicy i wielu zwykłych, dobrych ludzi, z cnotami i grzechami. Słynna rzesza, która szła za Jezusem, mająca poczucie przynależności do ludu. Samozwańczy chrześcijanin, który nie ma tego poczucia, nie jest prawdziwym chrześcijaninem, ponieważ czuje się usprawiedliwiony bez ludu” – podkreślił Franciszek.
Papież przestrzegł przed brakiem pamięci o przynależności do ludu, gdyż wówczas pojawiają się różnego rodzaju ideologii. Dodał, że ten lud jest grzeszny, tak jak grzeszny jest każdy człowiek, ale z reguły się nie myli, bo ma wyczucie bycia ludem wybranym, idącym za obietnicą i wie, że zawarł przymierze z Bogiem.
Ojciec Święty zachęcił abyśmy prosili Pana Boga o tę świadomość ludu, którą Matka Boża opiewała w swoim Magnificat a Zachariasz w hymnie Benedictus. „Świadomość ludu: jesteśmy wiernym świętym ludem Bożym, który w całej swojej pełni ma zmysł wiary i jest nieomylny w tym sposobie wierzenia” – stwierdził Franciszek podsumowując swą homilię.
Po Komunii św. miała miejsce adoracja Najświętszego Sakramentu i błogosławieństwo eucharystyczne, a Franciszek zachęcił wiernych uczestniczących w transmisji do przyjęcia Komunii św. duchowej.
cieszymy się, że odwiedzasz nasz portal. Jesteśmy tu dla Ciebie!
Każdego dnia publikujemy najważniejsze informacje z życia Kościoła w Polsce i na świecie. Jednak bez Twojej pomocy sprostanie temu zadaniu będzie coraz trudniejsze.
Dlatego prosimy Cię o wsparcie portalu eKAI.pl za pośrednictwem serwisu Patronite.
Dzięki Tobie będziemy mogli realizować naszą misję. Więcej informacji znajdziesz tutaj.