Franciszek: musimy wspólnie dać światu świadectwo
23 maja 2021 | 11:41 | st (KAI) | Watykan Ⓒ Ⓟ
My, chrześcijanie, musimy wspólnie dać światu świadectwo: być świadkami Bożej miłości, która została rozlana w naszych sercach przez Ducha Świętego, który został nam dany – powiedział papież w przeslaniu wideo skierowanym na zakończenie Międzynarodowego Czuwania Ekumenicznego zorganizowanego przez CHARIS, za pośrednictwem Komisji ds. Jedności Chrześcijan, w Anglikańskim Kościele Chrystusowym w Jerozolimie.
CHARIS jest organizmem koordynującym z ramienia Stolicy Apostolskiej różne przejawy ruchu charyzmatycznego w Kościele katolickim. Ośrodkiem modlitwy były cztery miasta: Jerozolima, gdzie w Wieczerniku miało miejsce Zesłanie Ducha Św., Topeka w Stanach Zjednoczonych, gdzie w 1900 r. zainicjowany został ruch zielonoświątkowy, Rzym oraz Buenos Aires, gdzie zainicjowany został dialog katolickiego ruchu charyzmatycznego i innych wspólnot chrześcijańskich.
Ojciec Święty nawiązał do opisu życia pierwotnego Kościoła w Jerozolimie (Dz 2), , gdzie przebywali pobożni Żydzi ze wszystkich narodów, którzy byli „pełni zdumienia”, gdy usłyszeli Galilejczyków mówiących w ich języku. I dalej opisana jest wspólnota wierzących w Jezusa: nikt nie był w potrzebie, ponieważ wszystko mieli wspólne. A ludzie mówili o nich: „Zobaczcie, jak oni się miłują”.
„Definiuje ich miłość braterska. A obecność Ducha Świętego czyni ich zrozumiałymi. Tej nocy słowa «Zobaczcie, jak oni się miłują» rozbrzmiewają we mnie bardziej niż kiedykolwiek. Jakże smutne jest to, gdy ludzie mówią o chrześcijanach: «Zobaczcie, jak się kłócą». Czy dzisiejszy świat może powiedzieć o chrześcijanach: «Popatrzcie, jak oni się miłują», czy też może zgodnie z prawdą powiedzieć: „«Popatrzcie, jak oni się nienawidzą» lub «Popatrzcie, jak oni się kłócą»”? Co z nami się stało? Zgrzeszyliśmy przeciwko Bogu i przeciwko naszym braciom. Jesteśmy podzieleni, rozbiliśmy na tysiąc kawałków to, co Bóg z taką miłością, pasją i czułością stworzył. Wszyscy musimy prosić o przebaczenie Ojca dla nas wszystkich, a także musimy przebaczyć samym sobie. Jeśli chrześcijańska jedność we wzajemnej miłości zawsze była potrzebna, to dzisiaj jest ona bardziej nagląca niż kiedykolwiek” – powiedział papież.
Ojciec Święty zwrócił uwagę, że świat cierpi dziś nie tylko z powodu plagi koronawirusa, lecz także egoizmu i chciwości, które sprawiają, iż ubodzy stają się coraz biedniejsi, a bogaci coraz bogatsi.
„Bracia i siostry, ta noc może być proroctwem, może być początkiem świadectwa, jakie my, chrześcijanie, musimy wspólnie dać światu: być świadkami Bożej miłości, która została rozlana w naszych sercach przez Ducha Świętego, który został nam dany. Miłości, do której my, wierzący w Jezusa, zostaliśmy powołani. Aby dzisiejszego wieczoru tysiące chrześcijan wznosiło tę samą modlitwę razem, z każdego zakątka ziemi: przyjdź Duchu Święty, przyjdź Duchu Miłości i odmień oblicze ziemi, i odmień moje serce. Dziś wieczorem wzywam was, abyście wyszli do świata, zrealizowali i dali świadectwo pierwszej wspólnocie chrześcijańskiej: «Zobaczcie, jak oni się miłują». Wyjdźcie razem, aby głosić to na całym świecie! Pozwólcie, aby Duch Święty nas przemienił, abyśmy mogli zmieniać świat” – zaapelował Franciszek.
Papież przypomniał, że Bóg jest wierny i nigdy nie odstępuje od swojej obietnicy, i zakończył swe przesłanie słowami z proroka Izajasza (2, 2-4): „Stanie się na końcu czasów, że góra świątyni Pańskiej stanie mocno na wierzchu gór i wystrzeli ponad pagórki. Wszystkie narody do niej popłyną, mnogie ludy pójdą i rzekną: «Chodźcie, wstąpmy na Górę Pańską do świątyni Boga Jakubowego! Niech nas nauczy dróg swoich, byśmy kroczyli Jego ścieżkami. Bo Prawo wyjdzie z Syjonu i słowo Pańskie – z Jeruzalem». On będzie rozjemcą pomiędzy ludami i wyda wyroki dla licznych narodów. Wtedy swe miecze przekują na lemiesze, a swoje włócznie na sierpy. Naród przeciw narodowi nie podniesie miecza, nie będą się więcej zaprawiać do wojny”.
cieszymy się, że odwiedzasz nasz portal. Jesteśmy tu dla Ciebie!
Każdego dnia publikujemy najważniejsze informacje z życia Kościoła w Polsce i na świecie. Jednak bez Twojej pomocy sprostanie temu zadaniu będzie coraz trudniejsze.
Dlatego prosimy Cię o wsparcie portalu eKAI.pl za pośrednictwem serwisu Patronite.
Dzięki Tobie będziemy mogli realizować naszą misję. Więcej informacji znajdziesz tutaj.